Stało się (dobrze czy źle - tego jeszcze nie wiem), na podwórku stoi Megane II 2005r. z silnikiem 1.9 dci 120 KM, już po ubezpieczeniach OC, NWW i AC.
Czyli sprawy formalno-papierkowe mam już za sobą. Więc czas na sprawy mechaniczne. Na początku planowałem tylko oględziny zawieszenia/hamulców i wymianę oleju i filtrów, a w przyszłym miesiącu wymianę rozrządu (przebieg licznikowy 150000 km - oczywiście z przymrużeniem oka), bo wiadomo, że nikt nie wymienia turbiny czy wtrysków na zapas
ale po wertowaniu Internetu natrafiłem na słowo klucz PANEWKI. I tutaj mam wielkiego stracha, bo nie wiem jak poprzedni właściciel wymieniał olej. Czy jest sens poczekać trochę z wymianą oleju i odstawić na ten okres samochód i przy okazji wymiany rozrządu dodać wymianę oleju u mechanika i poprosić o odkręcenie miski i kontrole panewek ? Olej oczywiście zamierzam wymieniać co 10 000 km na syntetyczny. Lepiej wydać z 250 zł za panewki i coś na robociznę niż robić remont generalny. Co mogę powiedzieć ? Silnik pracuje równo i nic nie stuka ...
Czyli sprawy formalno-papierkowe mam już za sobą. Więc czas na sprawy mechaniczne. Na początku planowałem tylko oględziny zawieszenia/hamulców i wymianę oleju i filtrów, a w przyszłym miesiącu wymianę rozrządu (przebieg licznikowy 150000 km - oczywiście z przymrużeniem oka), bo wiadomo, że nikt nie wymienia turbiny czy wtrysków na zapas
