Nie bardzo wiem od czego zacząć, może zacznę od tego ze chyba jak każdy marzę o jakimś alternatywnym odnawialnym źródle energii. Trochę mnie to prześladuje i ciężko mi zaniechać różne pomysły z tym związane. Miałem w życiu dużo szczęścia ze nie miałem fazy na tzw. Perpetuum mobile, silniki magnetyczne, darmową energię itp. po prostu w to nie wierze.
Nauczono mnie ze cała dostępna energia na ziemi pochodzi od słońca i tego się będę trzymać.
Bardzo niedocenianą przez wiele lat a dopiero teraz odgrzebaną formą energii jest energia biomasy. Ja jednak chce się skupić na samym człowieku. Z tego co udało mi się znaleźć przeciętny człowiek podczas pracy ciągłej jest wstanie wytworzyć 800 watów energii, a 3kW w impulsie.
Co prawda 800 watów energii to nie dużo ale powinno teoretycznie wystarczyć do naładowania telefonu komórkowego czy 60 watowego laptopa.
Oczywiście można zbudować sobie rowerek, przyłożyć do niego prądnice i pedałować jednak myślę ze nie o to nam chodzi. Chciałbym zrobić urządzenie, które było by ładowane bardzo duża ilością energii, pochodzących z ludzkich mięśni jednak w stosunkowo krótkim czasie.
Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś się spotkał z takim tematem i może się wypowiedzieć albo zamieścić jakieś ciekawe materiały.
Z tego co widziałem w internecie to jest kilka sposobów "ugryzienia" tematu ale żaden nie jest idealny.
Był pomysł żeby zbudować wolnoobrotową i wysokonapięciowa prądnice, ładować nią ultrakondenstory, jednak pomysł ma dużo wad i jest po prostu drogi a same kondensatory nie bardzo nadają się jako "akumulatory"
Drugim i w zasadzie sprawdzonym pomysłem jest sprężone powietrze. Ten pomysł jest najbardziej realny ze wszystkich tych abstrakcji tylko stworzenie dużej i efektywnej pompy ręcznej może kosztować parę tysięcy złotych. Ci co znają tę formę energii będą wiedzieć jakie ma ona wady.
Szukając pewnego kompromisu zacząłem się zastanawiać nad magazynowaniem energii w postaci sile wyporu. Nie przeprowadziłem jeszcze obliczeń czy takie rozwiązanie ma w ogóle sens ale zaciekawiła mnie prostota układu i niezwykle tania konstrukcja. Zamieszczam rysunek poglądowy.
To jest oczywiście zabawka i zastanawiam się czy można zrobić z tego coś użytecznego, oczywiście zakładam w normalnych warunkach z korzystania z normalnych odnawialnych źródeł panele słoneczne, elektrownia wiatrowa itp. prezentowany układ to tylko niewielki dodatek
Ten układ spełnia mój warunek ponieważ można wsadzić na początku dużo siły a później delikatnie porcjować energie tak samo jak w przypadku sprężonego powietrza.
Nauczono mnie ze cała dostępna energia na ziemi pochodzi od słońca i tego się będę trzymać.
Bardzo niedocenianą przez wiele lat a dopiero teraz odgrzebaną formą energii jest energia biomasy. Ja jednak chce się skupić na samym człowieku. Z tego co udało mi się znaleźć przeciętny człowiek podczas pracy ciągłej jest wstanie wytworzyć 800 watów energii, a 3kW w impulsie.
Co prawda 800 watów energii to nie dużo ale powinno teoretycznie wystarczyć do naładowania telefonu komórkowego czy 60 watowego laptopa.
Oczywiście można zbudować sobie rowerek, przyłożyć do niego prądnice i pedałować jednak myślę ze nie o to nam chodzi. Chciałbym zrobić urządzenie, które było by ładowane bardzo duża ilością energii, pochodzących z ludzkich mięśni jednak w stosunkowo krótkim czasie.
Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś się spotkał z takim tematem i może się wypowiedzieć albo zamieścić jakieś ciekawe materiały.
Z tego co widziałem w internecie to jest kilka sposobów "ugryzienia" tematu ale żaden nie jest idealny.
Był pomysł żeby zbudować wolnoobrotową i wysokonapięciowa prądnice, ładować nią ultrakondenstory, jednak pomysł ma dużo wad i jest po prostu drogi a same kondensatory nie bardzo nadają się jako "akumulatory"
Drugim i w zasadzie sprawdzonym pomysłem jest sprężone powietrze. Ten pomysł jest najbardziej realny ze wszystkich tych abstrakcji tylko stworzenie dużej i efektywnej pompy ręcznej może kosztować parę tysięcy złotych. Ci co znają tę formę energii będą wiedzieć jakie ma ona wady.
Szukając pewnego kompromisu zacząłem się zastanawiać nad magazynowaniem energii w postaci sile wyporu. Nie przeprowadziłem jeszcze obliczeń czy takie rozwiązanie ma w ogóle sens ale zaciekawiła mnie prostota układu i niezwykle tania konstrukcja. Zamieszczam rysunek poglądowy.

To jest oczywiście zabawka i zastanawiam się czy można zrobić z tego coś użytecznego, oczywiście zakładam w normalnych warunkach z korzystania z normalnych odnawialnych źródeł panele słoneczne, elektrownia wiatrowa itp. prezentowany układ to tylko niewielki dodatek
Ten układ spełnia mój warunek ponieważ można wsadzić na początku dużo siły a później delikatnie porcjować energie tak samo jak w przypadku sprężonego powietrza.