Witam, proszę serdecznie o doradzenie czy też naprowadzenie na ewentualne problemy.
Kiedy i jak występuje problem:
- przy normalnej jeździe na zimnym silniku wszystko jest dobrze, po ok. 5 km trasy występuje problem skaczącej wskazówki obrotomierza oraz niemalże nieodczuwalne osłabienie pojazdu. Po przejechaniu około 5km bądź po zagrzaniu się silnika zaczynają skakać obroty i gdy nie popuszczę gazu ( nie jest wciśnięty bardzo, ograniczenie prędkości +5/10 km/h jeżdżę ) zaczyna delikatnie szarpać i występuje osłabienie silnika (nie jest bardzo aż tak odczuwalne)
- Na LPG silnik pracuje dobrze do momentu rozgrzania się, później jazda jest niemożliwa - brak całkowicie mocy. Wciskanie pedału gazu nie zmienia prędkości pojazdu (zwalnia tak jakby pedał nie był wciskany ) Obroty skaczą na większych przedziałach, szarpanie odczuwalne już, strzelanie z odmy czy coś w tym stylu.
- Mechanik jeżdżąc na PB dosyć żwawo ( nie oszczędzał go ) uzyskał efekty szarpania w ciągu 1 minuty od ruszenia pojazdem.
Co zrobiono:
- sonda lambda
- rozrząd kompletny - był przestawiony stary o 2 zęby // po założeniu nowego przestawił się znowu o 2 zęby, założono poprawnie ponownie ale już bez przeskoku.
- wymieniono czujnik cieczy
- kable od świec
- świece
- filtr powietrza
- map sensor
- czujnik temperatury
- podmieniono cewki z sprawnego samochodu
Co sprawdzałem / dodatkowo zrobiłem:
- diagnostyka komputera - 0 błędów, brak wpisów
- pomiar ładowania akumulatora - w normie jak najbardziej
- wyczyściłem z czujnik położenia wału bez demontażu
Co chcę zrobić gdy wróci z warsztatu a nadal będzie źle działał:
- podmiana przepustnicy na używaną sprawną + wyczyszczę ją
- sprawdzanie każdej wtyczki czy nie ma zmian napięcia?
Informacje:
- instalacja gazowa 2 generacja, założona 2 tygodnie temu ( objawy te co piszę były wcześniej już i liczyłem że problem leży ze świecami czy też kablami WN i po wymianie będzie dobrze, tak niestety się nie stało )
- na rozgrzanym/zimnym silniku stojąc na luzie brak problemów, stojąc i gazując w miejscu też brak problemów, poprawne wskazania obrotomierza.
W Norauto wymieniono czujniki o których pisałem oraz rozrząd, całość 700 zł, stwierdzono problem z ECU i zakończono naprawę samochodu z powodu że nie naprawiają takich rzeczy.
Zamówiłem w sieci ECU bez immo (czysty), sprawdzony pod względem błędów examinerem. Boję się że nie panowie z warsztatu oddali samochód i stwierdzili że ECU nie radzi sobie i rzekomo zawiesza się, by pozbyć się samochodu leżącego u nich (trzymali półtora tygodnia)
Proszę serdecznie o rady, męczę się z samochodem już 2 tygodnie. Zakupiłem go niedawno i nie spodziewałem się takich wydatków jak i problemów. Dziękuję za każdą odpowiedź.
Kiedy i jak występuje problem:
- przy normalnej jeździe na zimnym silniku wszystko jest dobrze, po ok. 5 km trasy występuje problem skaczącej wskazówki obrotomierza oraz niemalże nieodczuwalne osłabienie pojazdu. Po przejechaniu około 5km bądź po zagrzaniu się silnika zaczynają skakać obroty i gdy nie popuszczę gazu ( nie jest wciśnięty bardzo, ograniczenie prędkości +5/10 km/h jeżdżę ) zaczyna delikatnie szarpać i występuje osłabienie silnika (nie jest bardzo aż tak odczuwalne)
- Na LPG silnik pracuje dobrze do momentu rozgrzania się, później jazda jest niemożliwa - brak całkowicie mocy. Wciskanie pedału gazu nie zmienia prędkości pojazdu (zwalnia tak jakby pedał nie był wciskany ) Obroty skaczą na większych przedziałach, szarpanie odczuwalne już, strzelanie z odmy czy coś w tym stylu.
- Mechanik jeżdżąc na PB dosyć żwawo ( nie oszczędzał go ) uzyskał efekty szarpania w ciągu 1 minuty od ruszenia pojazdem.
Co zrobiono:
- sonda lambda
- rozrząd kompletny - był przestawiony stary o 2 zęby // po założeniu nowego przestawił się znowu o 2 zęby, założono poprawnie ponownie ale już bez przeskoku.
- wymieniono czujnik cieczy
- kable od świec
- świece
- filtr powietrza
- map sensor
- czujnik temperatury
- podmieniono cewki z sprawnego samochodu
Co sprawdzałem / dodatkowo zrobiłem:
- diagnostyka komputera - 0 błędów, brak wpisów
- pomiar ładowania akumulatora - w normie jak najbardziej
- wyczyściłem z czujnik położenia wału bez demontażu
Co chcę zrobić gdy wróci z warsztatu a nadal będzie źle działał:
- podmiana przepustnicy na używaną sprawną + wyczyszczę ją
- sprawdzanie każdej wtyczki czy nie ma zmian napięcia?
Informacje:
- instalacja gazowa 2 generacja, założona 2 tygodnie temu ( objawy te co piszę były wcześniej już i liczyłem że problem leży ze świecami czy też kablami WN i po wymianie będzie dobrze, tak niestety się nie stało )
- na rozgrzanym/zimnym silniku stojąc na luzie brak problemów, stojąc i gazując w miejscu też brak problemów, poprawne wskazania obrotomierza.
W Norauto wymieniono czujniki o których pisałem oraz rozrząd, całość 700 zł, stwierdzono problem z ECU i zakończono naprawę samochodu z powodu że nie naprawiają takich rzeczy.
Zamówiłem w sieci ECU bez immo (czysty), sprawdzony pod względem błędów examinerem. Boję się że nie panowie z warsztatu oddali samochód i stwierdzili że ECU nie radzi sobie i rzekomo zawiesza się, by pozbyć się samochodu leżącego u nich (trzymali półtora tygodnia)
Proszę serdecznie o rady, męczę się z samochodem już 2 tygodnie. Zakupiłem go niedawno i nie spodziewałem się takich wydatków jak i problemów. Dziękuję za każdą odpowiedź.