Mam instalację wodną w domu opartą o taką pompę oraz zbiornik 300 litrów.
Niedawno pompa załączała się już bardzo często, więc wczoraj odkręciłem dolny zawór od hydrofora, wypuściłem całą wodę, zawór zamknąłem i włączyłem pompę, aby nabiła wody. Po minucie pracy zaczęło coś syczeć (jakby uciekające powietrze) z tego miejsca i poczułem dziwny zapach, więc wyłączyłem pompe. Po minucie włączyłem ją ponownie i ta już dobiła do nastawionego ciśnienia i się wyłączyła.
Niestety dziś rano zauwazyłem, że okolice pompy sa bardzo wilgotne a w jednym miejscu nawet stoi trochę wody. Chyba pompa ma jakieś nieszczelności (wcześniej też trochę przeciekała, ale aż tyle wody nie stało).
Pompa ma już kilkanaście lat, parę lat temu była oddana do serwisu i poddana renowacji i pomalowaniu. Zawór między pompą, a hydroforem prawdopodobnie nie trzyma.
Czy można jakoś zatrzymać wyciek? W zasadzie to nawet nie widzę gdzie kapie, czasami jakaś kropelka spadnie z okolicy wału.


Niedawno pompa załączała się już bardzo często, więc wczoraj odkręciłem dolny zawór od hydrofora, wypuściłem całą wodę, zawór zamknąłem i włączyłem pompę, aby nabiła wody. Po minucie pracy zaczęło coś syczeć (jakby uciekające powietrze) z tego miejsca i poczułem dziwny zapach, więc wyłączyłem pompe. Po minucie włączyłem ją ponownie i ta już dobiła do nastawionego ciśnienia i się wyłączyła.
Niestety dziś rano zauwazyłem, że okolice pompy sa bardzo wilgotne a w jednym miejscu nawet stoi trochę wody. Chyba pompa ma jakieś nieszczelności (wcześniej też trochę przeciekała, ale aż tyle wody nie stało).
Pompa ma już kilkanaście lat, parę lat temu była oddana do serwisu i poddana renowacji i pomalowaniu. Zawór między pompą, a hydroforem prawdopodobnie nie trzyma.
Czy można jakoś zatrzymać wyciek? W zasadzie to nawet nie widzę gdzie kapie, czasami jakaś kropelka spadnie z okolicy wału.
