Witajcie,
Chciałbym zapytać wprost, czy jeżeli samochód w zimę pali 7,5 L, a w lato o koło 6, jest możliwe, że mam uszkodzony jakiś wtrysk, bo słyszałem, że efektem uszkodzonego wtrysku jest duże spalanie.
Dlaczego pytam, bo w samochodzie obroty falują, od momentu, kiedy zostały wymienione a to już jest 3 lata, co nie mniej jest to irytujące.
Samo falowanie objawia się tylko w momencie dodania i puszczenia gazu;
wskazówka prędkości odbija się wtedy jak piłeczka...
Ale przyzwyczaiłem się największym jednak problemem jest odpalanie samochodu w zimę;
samochód wtedy mocno faluje do tego telepie silnikiem i czasem odpali za 2,3 razem.
W lato odpala za 1, ale i objaw jest skrócony niż w zimę.
Zastanawiałem się jeszcze czy poprawnie zakodowane są wtryski, ale czy kod może mieć taki wpływ na problem, ktory opisuje, czy to na pewno wtrysk, wtryski padnięte.
Chciałbym zapytać wprost, czy jeżeli samochód w zimę pali 7,5 L, a w lato o koło 6, jest możliwe, że mam uszkodzony jakiś wtrysk, bo słyszałem, że efektem uszkodzonego wtrysku jest duże spalanie.
Dlaczego pytam, bo w samochodzie obroty falują, od momentu, kiedy zostały wymienione a to już jest 3 lata, co nie mniej jest to irytujące.
Samo falowanie objawia się tylko w momencie dodania i puszczenia gazu;
wskazówka prędkości odbija się wtedy jak piłeczka...
Ale przyzwyczaiłem się największym jednak problemem jest odpalanie samochodu w zimę;
samochód wtedy mocno faluje do tego telepie silnikiem i czasem odpali za 2,3 razem.
W lato odpala za 1, ale i objaw jest skrócony niż w zimę.
Zastanawiałem się jeszcze czy poprawnie zakodowane są wtryski, ale czy kod może mieć taki wpływ na problem, ktory opisuje, czy to na pewno wtrysk, wtryski padnięte.