Mam problem z Suzuki Grand Vitara z silnikiem diesla 1.9 DDiS.
Czasem Po zagrzaniu swiec auto nie chce odpalać - rozrusznik kręci. Po przekręceniu zapłonu, nie słychać juz przekaźnika a ikony od napędów mrugają
Próba odpalenia samochodu może trwać nawet 5 minut. Jest to dosyć denerwujące. Samochód był podpinany pod komputer, wyskoczyly jakies stare bledy , byl problem z napieciem, za wysokie?jeden z kodow D-100...Ostatnio zauważyłem również iż nie działa przycisk do wyłączania/włączania ESP. Bezpieczniki pod maską jak i w kabinie, sprawdzone są ok. Gdy auto odpali napędy przełączają się jak należy. Powoli kończą mi się pomysły co może powodować taki stan rzeczy. Oczywiście po odpaleniu wszystkie kontrolki gasną i auto jeździ jak należy.
Podczas grzebania w internecie znalazłem kilka tematów z tym problemem ale nigdzie nie ma odpowiedzi czy ktoś sobie z tym poradził i co jest tego przyczyną. Można po tym sądzić, że nie jest to odosobniony przypadek.
Czasem Po zagrzaniu swiec auto nie chce odpalać - rozrusznik kręci. Po przekręceniu zapłonu, nie słychać juz przekaźnika a ikony od napędów mrugają
Próba odpalenia samochodu może trwać nawet 5 minut. Jest to dosyć denerwujące. Samochód był podpinany pod komputer, wyskoczyly jakies stare bledy , byl problem z napieciem, za wysokie?jeden z kodow D-100...Ostatnio zauważyłem również iż nie działa przycisk do wyłączania/włączania ESP. Bezpieczniki pod maską jak i w kabinie, sprawdzone są ok. Gdy auto odpali napędy przełączają się jak należy. Powoli kończą mi się pomysły co może powodować taki stan rzeczy. Oczywiście po odpaleniu wszystkie kontrolki gasną i auto jeździ jak należy.
Podczas grzebania w internecie znalazłem kilka tematów z tym problemem ale nigdzie nie ma odpowiedzi czy ktoś sobie z tym poradził i co jest tego przyczyną. Można po tym sądzić, że nie jest to odosobniony przypadek.