Witam.
Mam problem z piekarnikiem.
Otóż piekę sobie ciasto... w zasadzie chciałem piec. Miałem już gotową masę, ciasto w formie, piekarnik prawie nagrzany (włączony termoobieg). W momencie jak zgasła kontrolka nagrzania, zgasł też cały piekarnik. Dosłownie. Tak jak na zdjęciu
Problem w tym, że kontrolki nadal działają. Kuchenka działa w porządku - gaz i iskra są, więc 4 palniki działają jak do tej pory. Tak samo zegar. Z kuchenką jest ten problem, że jak przekręcę pokrętło od zmiany rodzaju nagrzewania (żarówka/grzanie dół / grzanie góra, itp) to zapalają się kontrolki, ale nie zapala się ani żarówka w środku, ani nie grzeją grzałki (zostawiałem na godzinę włączone, nie nagrzało się nic).
Żeby tego było mało - po wystąpieniu tej awarii jak parę razy pokręciłem tymże pokrętłem to czasami zdarzało mu się zaskoczyć (w sensie zapalała się żarówka i ruszał wentylator termoobiegu), ale tylko kilka razy. Teraz już nic - trup.
Mógłby ktoś pomóc? To termostat? Ale wtedy by nie zaskakiwał chyba, i lampka by się paliła ale by nie grzało. Myślałem, że to może styki w pokrętle, ale wtedy nie reagowałyby nawet kontrolki.
Proszę o pomoc...
Mam problem z piekarnikiem.
Otóż piekę sobie ciasto... w zasadzie chciałem piec. Miałem już gotową masę, ciasto w formie, piekarnik prawie nagrzany (włączony termoobieg). W momencie jak zgasła kontrolka nagrzania, zgasł też cały piekarnik. Dosłownie. Tak jak na zdjęciu

Problem w tym, że kontrolki nadal działają. Kuchenka działa w porządku - gaz i iskra są, więc 4 palniki działają jak do tej pory. Tak samo zegar. Z kuchenką jest ten problem, że jak przekręcę pokrętło od zmiany rodzaju nagrzewania (żarówka/grzanie dół / grzanie góra, itp) to zapalają się kontrolki, ale nie zapala się ani żarówka w środku, ani nie grzeją grzałki (zostawiałem na godzinę włączone, nie nagrzało się nic).
Żeby tego było mało - po wystąpieniu tej awarii jak parę razy pokręciłem tymże pokrętłem to czasami zdarzało mu się zaskoczyć (w sensie zapalała się żarówka i ruszał wentylator termoobiegu), ale tylko kilka razy. Teraz już nic - trup.
Mógłby ktoś pomóc? To termostat? Ale wtedy by nie zaskakiwał chyba, i lampka by się paliła ale by nie grzało. Myślałem, że to może styki w pokrętle, ale wtedy nie reagowałyby nawet kontrolki.
Proszę o pomoc...