Witam wszystkich, dostałem ostatnio dość stary laptop, a mianowicie Asus'a F5Z.
Był on kupiony przez moją Matkę kilka lat temu, ale, że go nie używała to oddała jakiejś znajomej. Jej się zepsuł windows więc laptopa nie używała. W końcu kilka dni temu laptop wrócił do mnie i próbuję go ożywić.
Napiszę po kolei w jakim stanie jest obecnie laptop i co z nim robiłem może ktoś coś wymyśli.
-Po otrzymaniu komputera zainstalowałem Windows Vista 64bit. Wszystko byłoby by ok gdyby nie to, że podczas instalacji na samym początku nagle gasł ekran i wyglądało to tak jakby nic się nie działo. Płyta instalacyjna także przestawała chodzić. Udało mi się zainstalować windowsa dopiero za 3 razem. (Wtedy nie zgasł monitor, płyta chodziła normalnie i wszystko zainstalowało się poprawnie).
Po zainstalowaniu zainstalowałem wszystkie sterowniki i zresetowałem laptopa. Po włączeniu przez parę minut laptop działał i wtedy znowu zgasł ekran. Teraz Windows włącza się dopiero po kilku próbach uruchomienia go. Gdy już się uruchomi to po kilku minutach monitor gaśnie. Windowsa przeinstalowywałem wcześniej 2 razy ale ciągle jest to samo.
Jeszcze jedna ważna rzecz. Odpaliłem laptopa z livecd z Ubuntu i wszystko działa w jak najlepszym porządku. Wygląda to tak jakby coś było z Windowsem. Myślę w tej chwili o zainstalowaniu innego Windowsa np. XP z service packiem 3. W każdym razie opisałem to najlepiej jak mogłem, przepraszam za ścianę tekstu, ale nie chciałem aby były jakieś nie domówienia. Pozdrawiam i proszę o pomoc.
Jonxx