Witam
Jest to moje pierwsze pytanie, więc z góry przepraszam za wszystkie błędy.
Mam w domu kosiarkę samojezdną Stiga Estate K90, silnik Briggs&Stratton 13.5 HP. Odpaliłem ją po zimie normalnie, nie ma żadnych problemów z rozruchem, napęd sprawny, ogólnie do tego momentu wszystko ok. Problem pojawił się przy załączeniu agregatu tnącego. Silnik momentalnie staje. Nie dusi się, nie ma żadnego rwania. Agregat nawet nie drgnie. Poprostu zaczyna się wyłączać. Jeśli znów wcisnę przełącznik do uruchamiania agregatu to silnik znów normalnie pracuje...
Nowe noże. Pasy napędu i agregatu przesuwane ręcznie chodzą bez oporu. To samo z nożami.
Jakieś pomysły?
Jest to moje pierwsze pytanie, więc z góry przepraszam za wszystkie błędy.
Mam w domu kosiarkę samojezdną Stiga Estate K90, silnik Briggs&Stratton 13.5 HP. Odpaliłem ją po zimie normalnie, nie ma żadnych problemów z rozruchem, napęd sprawny, ogólnie do tego momentu wszystko ok. Problem pojawił się przy załączeniu agregatu tnącego. Silnik momentalnie staje. Nie dusi się, nie ma żadnego rwania. Agregat nawet nie drgnie. Poprostu zaczyna się wyłączać. Jeśli znów wcisnę przełącznik do uruchamiania agregatu to silnik znów normalnie pracuje...
Nowe noże. Pasy napędu i agregatu przesuwane ręcznie chodzą bez oporu. To samo z nożami.
Jakieś pomysły?