Samsung clx3175fn - białe plamki na wydruku

Na wydruku strony demo widać wyraźnie białe plamki na grafice jak i na tekście, tak jakby nie było dokładnie wypełnione tonerem. Tonery podmieniałem z clp315 która idealnie drukuje i nic to nie zmieniło, więc to odpada. Czy może mi ktoś poradzić w czym może być problem?

Podmień bęben.

Jutro włożę bęben od clp315 i dam znać czy to pomoże. A czy może to być wina lasera bądź pasa transferowego? Tak w ogóle to jakie oznaki daje padający laser lub pas transferowy?

A obraz przypadkiem się nie rozmazuje?

Właśnie o to chodzi że obraz się nie rozmazuje ani nie ściera.

Problem rozwiązany. Miałem dzisiaj podmienić bęben od clp315, lub inne podzespoły, aby przekonać się w czym jest problem. Coś mnie tknęło aby uruchomić 315-tkę- i co ? - dosłownie te same objawy, a przecież jeszcze kilka dni temu drukowała idealnie. Drukuję 1, 2 3 strony, ciągle plamki na wydruku, w końcu gdy którąś stronę z kolei wydrukowałem, przekręciłem kartkę i na odwrocie wydrukowałem tą samą stronę demo, i co? wydruk na drugiej stronie idealny. Zrobiłem to samo na clx3175 i tak samo. Myślę że domyślacie się co było przyczyną.

Powiedź co było przyczyną. U mnie tez się tak dzieje jak drukuję całą stronę w czerni to pod koniec kartki słabsza jakość czerni a jak przekręcę tę samą kartkę na drugą strone i wydrukuje na niej jeszcze raz jest dobrze.

U mnie pomogła zmiana papieru tzn. ten chyba był wilgotny bo gdy drukowałem na jednej stronie to plamki były, a jak wydrukowałem zaraz na drugiej stronie, to karta została już podgrzana i wydruk był dobry. Kupiłem nową ryzę i narazie jest dobrze. Podejrzewam że te drukarki są wyczulone na najmniejszą ilość wilgoci w papierze, bo miałem wcześniej samsunga ml-2165 i drukowałem na tym samym papierze i takich problemów nie miałem ani razu. Proponuję kupić nową ryzę chociaż do końca też nie wiadomo czy była przechowywana w odpowiednich warunkach.

Rozpakowałem nową ryzę z tego samego pudełka i nie pomogło. Jutro kupie zupełnie nową. Co ciekawe jak puszczę kilkanaście wydruków przypuśćmy samej czerni to około 10-tej i dalszej kopi jest już prawie idealna czerń, a jak drukuje już na zadrukowanych wcześniej kartkach na drugiej stronie nawet po kilku minutach to od pierwszej kopi jest idealnie. Tak się zastanawiam nad elektrodą ładującą papier? może te zadrukowane wcześniej są już jakby trochę naelektryzowane? W pomieszczeniu gdzie drukuje zacząłem ostro używać klimatyzacji i tak dziwnie jak by od tego się to zaczęło. Z drugiej strony klima wysusza.

Ale numer, kupiłem nowy papier wszystko od pierwszej kopi bez marmurka (białych plamek). Swoją drogą pierwszy raz się z tym spotkałem. Dzięki za podpowiedź.