






Jak w temacie, jaki radzicie zakupić piec z zamknięta komorą, dwu funkcyjny do mieszkania w kamienicy (obniżone sufity, wysokości na schemacie) 86 mkw. do kwoty 4000zl brutto. Instalacja CO juz istnieje, 4 grzejniki plus drabinka w łazience, rurki miedziane. Okna drewniane, szczelne. Z salonu do przedpokoju nie ma drzwi, jest poszerzana futryna i sam otwór.
Wymiary grzejników:
- salon 130x60x10
- pokój1 120x60x6,5
- pokój2 128x60x6,5
- kuchnia 104x60x6,5
Jeden wykonawca/handlowiec mówił ze ważne jest dla niektórych pieców długość rury, komina dlatego nadmienię ze mieszkanie jest na 3-im pietrze, nad nim jest tylko poddasze/strych, z którego zrobione jest mieszkanie ale nie na 100% powierzchni mojego. Na zdjęciu "stara rura" od wcześniejszego pieca z otwartą komorą. Na planie na niebiesko zaznaczone jest umiejscowienie kotła i rury od spalin. Czerwony kwadrat w rogu salonu to piecyk kominkowy wolnostojący tzw. "koza", który zamontuję.
W internecie oglądałem Termet, Immergas, Buderus.
Jakie parametry i jaki piec będzie w moim przypadku najlepszą opcją? Czy w tej kwocie znajdę jakiś kondensacyjny i czy w ogóle warto? Wymagałoby to zmiany instalacji?
Najważniejszą kwestią dla mnie będą rachunki za gaz i koszty eksploatacji. Z serwisantami w mojej okolicy nie mam problemu z większością firm. Nie wymagam stacji pogodowej ale chciałbym zamontować jakis tygodniowy programator LCD, najlepiej bezprzewodowy. W tygodniu podczas pracy mieszkanie będzie puste.
Z tego co już poczytałem to istotna jest minimalna moc pracy kotła. Wiem też ze najbardziej ekonomiczna praca to taka gdy kocioł jak najrzadziej się włącza i pracuje z najmniejszą mocą. Dorzucam zdjęcia.