Witam
Mając następujące problemy z samochodem (notorycznie włączający się check engine i utrata mocy , która wracała i znikała kiedy jej się podobało) postanowiłem pojechać do mechanika po badaniu kompem BOSH KTS 520 (chyba) wyszły błędy :
P0115 Czujnik temp.płynu chłodzącego Za wysoki sygnał
P0400 Recyrkulacja spalin Odchyłka regulacji
P1635 Przekaźnik żarzenia/-świeca żarowa Przerwa
Poduszka pow. AB 6.4 1
37 Obwód zapłonu napinacz pasa pasażer przedni Za duża rezystancja
Zestaw wskaźników 3.0 1
164 Czujnik temp. płynu chłodzącego Sygnał niezrozumiały
Sterownik wentyl. 3.0 1
2 Czujnik temp .płynu chłodzącego sygnał niezrozumiały
163 Czujnik temp.płynu chłodzącego Brak sygnału
164 Czujnik temp.płynu chłodzącego Sygnał niezrozumiały
57 Żądanie wyłączenia sprężarki czynnika chłodzącego Brak sygnału
. płynu
Na pierwszy ogień poszła wina na EGR , odkręcam a tam tona mułu i pęknięta membrana , zakupiłem nowy EGR firmy SKV , wymieniłem uszczelki w kolektorze , wyczyściłem do cna kolektor i klapy wirowe.
Samochód odżył ... do czasu po wyjechaniu na drogę ekspresową zauważyłem pojawienie się check engine i spadku mocy przy przekroczeniu 90 km/h (bardzo rzadko zdarza się ,że zapali się dopiero przy 120 km/l ale na 99 % robi to przy 90 km/h) ,który już nie znikał .
Dodam ,że przy zapalonym cheku spalanie na kompie na 5 biegu pokazuje 8,8 litra na 100 km przy gazie w podłodze gdzie powinno być ze 12-15 litrów jak nic ...jak nie lepiej .
Na drugi ogień poszedł czujnik temperatury P0115 Zakupiłem nowy za 20 złotych , zamontowałem i niestety bez zmian.
Jednak wpadłem na pomysł ,żeby go całkowicie wypiąć i .... Eureka ! Samochód śmiga jak rakieta i nie traci mocy na żadnej prędkości. Dowiedziałem się ,że to zasługa zwiększonej "dawki" , ponoć silnik widzi bez czujnika ,że jest bardzo zimno.
Szukając dalej rozwiązania problemu zakupiłem urządzenie ELM 327 bluetooth i połączyłem tabletem i programem ScanMyOpel .
Przy przekroczeniu 90 km/h zapalił się check i pojawił błąd w tablecie P1125-03
Uświadomiłem sobie ,że mechanik badając kompem samochód nie znalazł jednego błędu , który z nie wiadomych przyczyn nie zapisał się w pamięci auta.
Czyli coś z ciśnieniem doładowania... Zamieniłem elektro-zaworki miejscami (turbo -vs ten pod aku) , otworzyłem je (czyste , membrany całe) , pomoczyłem MAP sensor w benzynie ekstrakcyjnej.
Istotne uwagi :
- Po otwarciu przepływki widzę tam taką płytkę (biała?) i ma pomarańczowy nalot , jakby tłuszcz , olej ?
- Przy dodaniu gazu ( jeszcze jak nie ma checka) zanim samochód dostanie kopa
jest ułamek sekundy takiego szarpnięcia , kangura i dopiero zaczyna rozpędzać.
- Wydaje mi się ,że silnik jest mega gorący praktycznie nie idzie na nim łapy położyć (ściągnięta osłona) , ale termostat pokazuje max 90 stopni.
Bardzo proszę o pomoc !
Mając następujące problemy z samochodem (notorycznie włączający się check engine i utrata mocy , która wracała i znikała kiedy jej się podobało) postanowiłem pojechać do mechanika po badaniu kompem BOSH KTS 520 (chyba) wyszły błędy :
P0115 Czujnik temp.płynu chłodzącego Za wysoki sygnał
P0400 Recyrkulacja spalin Odchyłka regulacji
P1635 Przekaźnik żarzenia/-świeca żarowa Przerwa
Poduszka pow. AB 6.4 1
37 Obwód zapłonu napinacz pasa pasażer przedni Za duża rezystancja
Zestaw wskaźników 3.0 1
164 Czujnik temp. płynu chłodzącego Sygnał niezrozumiały
Sterownik wentyl. 3.0 1
2 Czujnik temp .płynu chłodzącego sygnał niezrozumiały
163 Czujnik temp.płynu chłodzącego Brak sygnału
164 Czujnik temp.płynu chłodzącego Sygnał niezrozumiały
57 Żądanie wyłączenia sprężarki czynnika chłodzącego Brak sygnału
. płynu
Na pierwszy ogień poszła wina na EGR , odkręcam a tam tona mułu i pęknięta membrana , zakupiłem nowy EGR firmy SKV , wymieniłem uszczelki w kolektorze , wyczyściłem do cna kolektor i klapy wirowe.
Samochód odżył ... do czasu po wyjechaniu na drogę ekspresową zauważyłem pojawienie się check engine i spadku mocy przy przekroczeniu 90 km/h (bardzo rzadko zdarza się ,że zapali się dopiero przy 120 km/l ale na 99 % robi to przy 90 km/h) ,który już nie znikał .
Dodam ,że przy zapalonym cheku spalanie na kompie na 5 biegu pokazuje 8,8 litra na 100 km przy gazie w podłodze gdzie powinno być ze 12-15 litrów jak nic ...jak nie lepiej .
Na drugi ogień poszedł czujnik temperatury P0115 Zakupiłem nowy za 20 złotych , zamontowałem i niestety bez zmian.
Jednak wpadłem na pomysł ,żeby go całkowicie wypiąć i .... Eureka ! Samochód śmiga jak rakieta i nie traci mocy na żadnej prędkości. Dowiedziałem się ,że to zasługa zwiększonej "dawki" , ponoć silnik widzi bez czujnika ,że jest bardzo zimno.
Szukając dalej rozwiązania problemu zakupiłem urządzenie ELM 327 bluetooth i połączyłem tabletem i programem ScanMyOpel .
Przy przekroczeniu 90 km/h zapalił się check i pojawił błąd w tablecie P1125-03
Uświadomiłem sobie ,że mechanik badając kompem samochód nie znalazł jednego błędu , który z nie wiadomych przyczyn nie zapisał się w pamięci auta.
Czyli coś z ciśnieniem doładowania... Zamieniłem elektro-zaworki miejscami (turbo -vs ten pod aku) , otworzyłem je (czyste , membrany całe) , pomoczyłem MAP sensor w benzynie ekstrakcyjnej.
Istotne uwagi :
- Po otwarciu przepływki widzę tam taką płytkę (biała?) i ma pomarańczowy nalot , jakby tłuszcz , olej ?
- Przy dodaniu gazu ( jeszcze jak nie ma checka) zanim samochód dostanie kopa
jest ułamek sekundy takiego szarpnięcia , kangura i dopiero zaczyna rozpędzać.
- Wydaje mi się ,że silnik jest mega gorący praktycznie nie idzie na nim łapy położyć (ściągnięta osłona) , ale termostat pokazuje max 90 stopni.
Bardzo proszę o pomoc !