Witam,
Od 1,5 roku mam zasilacz Thermaltake (sugerowałem się polecanymi zasilaczami właśnie na tym forum
). Dokładny opis tutaj:
http://www.agito.pl/zasilacz-thermaltake-smart-530w-80-221-534715.html
Niestety wczoraj kiedy rozebrałem komputer (wymiana platformy z AMD na Intel) i czyściłem podzespoły z kurzu, zauważyłem coś takiego jak na zdjęciach. Wygląda to jak dławik, ale zwoje (kable? sorry nie znam się dobrze na elektronice) wyglądają na nadpalone, tak jakby się trochę stopiły. Zasilacz działa bez zarzutu, nigdy nie sprawiał problemów, nigdy nie miałem resetów z jego winy. Nowa platforma to procesor i3 4330, 8 GB RAM, 2 dyski SSD i jeden HDD, grafika Radeon 7770 i płyta główna pod procesor. Wcześniej na tym zasilaczu miałem AMD 965 Black Edition, kręcony do 4 GHz + grafika HD 4850. Myślę, że mocy było aż nadto...
Moje przypuszczenia są takie:
1. Panowała tam bardzo wysoka temperatura i dławik zaczął się topić/palić?
2. Te zwoje na dławiku to również przewody i zaczęła się topić ich otoczka?
3. Zasilacz jest ok, a to co widać to rozpuszczony i stopiony kurz, który pod wpływem temperatury zmienił się w taką ciemną maź...
Próbowałem to jakoś oczyścić wykałaczką, ale nie byłem w stanie. Bardzo mocno przylega...
Nie znam się na tym i będę wdzięczny za pomoc

Od 1,5 roku mam zasilacz Thermaltake (sugerowałem się polecanymi zasilaczami właśnie na tym forum

http://www.agito.pl/zasilacz-thermaltake-smart-530w-80-221-534715.html
Niestety wczoraj kiedy rozebrałem komputer (wymiana platformy z AMD na Intel) i czyściłem podzespoły z kurzu, zauważyłem coś takiego jak na zdjęciach. Wygląda to jak dławik, ale zwoje (kable? sorry nie znam się dobrze na elektronice) wyglądają na nadpalone, tak jakby się trochę stopiły. Zasilacz działa bez zarzutu, nigdy nie sprawiał problemów, nigdy nie miałem resetów z jego winy. Nowa platforma to procesor i3 4330, 8 GB RAM, 2 dyski SSD i jeden HDD, grafika Radeon 7770 i płyta główna pod procesor. Wcześniej na tym zasilaczu miałem AMD 965 Black Edition, kręcony do 4 GHz + grafika HD 4850. Myślę, że mocy było aż nadto...
Moje przypuszczenia są takie:
1. Panowała tam bardzo wysoka temperatura i dławik zaczął się topić/palić?
2. Te zwoje na dławiku to również przewody i zaczęła się topić ich otoczka?
3. Zasilacz jest ok, a to co widać to rozpuszczony i stopiony kurz, który pod wpływem temperatury zmienił się w taką ciemną maź...
Próbowałem to jakoś oczyścić wykałaczką, ale nie byłem w stanie. Bardzo mocno przylega...
Nie znam się na tym i będę wdzięczny za pomoc



