Witam wszystkich
Posiadam Toyote Celice 2000r VVTI 142KM, jakiś czas temu z uwagi na duże zużycie oleju silnikowego wymieniałem w nim pierścienie i panewki, po naprawie samochód był poprawiany dwukrotnie u tego samego mechanika. Po drugiej naprawie samochód przestał odpalać na ciepłym silniku, dzieje się to tylko za pierwszą próba odpalania, przy drugiej próbie samochód odpala tak jak powinien (czyli bez zbędnego "kręcenia"). Za pierwszym razem jak się go "kręci" dość długo w końcu odpala, ale zauważyłem że lepiej jest za pierwszym razem chwilę go pokręcić i za drugim razem praktycznie nie ma problemu z odpaleniem. Silnik gdy jest zimny zazwyczaj odpala prawidłowo, jedynie jakiś czas temu czasami obroty w początkowej fazie były nierówne (miałem wrażenie jakby brakowało mu paliwa, może też był zalany - na tyle się nie znam by to stwierdzić, tak czy inaczej dławił się silnik). Obecnie rzadko kiedy się tak dzieje.
Mechanik niestety nie chce już do niego zaglądać, twierdząc że to nie od niego usterka (jak dla mnie po prostu nie ma facet na niego koncepcji i umywa ręce od problemu), samochód był też u dwóch elektryków, którzy też nie widzą problemu, twierdzą że to nic elektrycznego. Dlatego zwracam się do Was, może ktoś z Was ma pomysł gdzie poszukać usterki?
Dodatkowo dodam (może być pomocne) iż ciągle mam błąd katalizatora (elektrycy twierdzą że nie powinno mieć to wpływu przy odpalaniu), parę dni temu był ponownie samochód podłączany do komputera i pokazuje dodatkowo błąd: uboga mieszanka paliwa. Świece zapłonowe były wymieniane na nowe. W czasie jazdy nie zauważyłem spadku mocy, pracuje równo na wolnych obrotach, samochód wydaje się sprawny jedynie jest problem z pierwszym odpalaniem na ciepłym silniku. Proszę o porady, bo niestety nie mogę liczyć na pomoc elektryków jak i mechanika który umywa ręce. Z góry dziękuję za podpowiedzi gdzie ewentualnie szukać problemu.
Posiadam Toyote Celice 2000r VVTI 142KM, jakiś czas temu z uwagi na duże zużycie oleju silnikowego wymieniałem w nim pierścienie i panewki, po naprawie samochód był poprawiany dwukrotnie u tego samego mechanika. Po drugiej naprawie samochód przestał odpalać na ciepłym silniku, dzieje się to tylko za pierwszą próba odpalania, przy drugiej próbie samochód odpala tak jak powinien (czyli bez zbędnego "kręcenia"). Za pierwszym razem jak się go "kręci" dość długo w końcu odpala, ale zauważyłem że lepiej jest za pierwszym razem chwilę go pokręcić i za drugim razem praktycznie nie ma problemu z odpaleniem. Silnik gdy jest zimny zazwyczaj odpala prawidłowo, jedynie jakiś czas temu czasami obroty w początkowej fazie były nierówne (miałem wrażenie jakby brakowało mu paliwa, może też był zalany - na tyle się nie znam by to stwierdzić, tak czy inaczej dławił się silnik). Obecnie rzadko kiedy się tak dzieje.
Mechanik niestety nie chce już do niego zaglądać, twierdząc że to nie od niego usterka (jak dla mnie po prostu nie ma facet na niego koncepcji i umywa ręce od problemu), samochód był też u dwóch elektryków, którzy też nie widzą problemu, twierdzą że to nic elektrycznego. Dlatego zwracam się do Was, może ktoś z Was ma pomysł gdzie poszukać usterki?
Dodatkowo dodam (może być pomocne) iż ciągle mam błąd katalizatora (elektrycy twierdzą że nie powinno mieć to wpływu przy odpalaniu), parę dni temu był ponownie samochód podłączany do komputera i pokazuje dodatkowo błąd: uboga mieszanka paliwa. Świece zapłonowe były wymieniane na nowe. W czasie jazdy nie zauważyłem spadku mocy, pracuje równo na wolnych obrotach, samochód wydaje się sprawny jedynie jest problem z pierwszym odpalaniem na ciepłym silniku. Proszę o porady, bo niestety nie mogę liczyć na pomoc elektryków jak i mechanika który umywa ręce. Z góry dziękuję za podpowiedzi gdzie ewentualnie szukać problemu.