Witam, wiem że tematy pastuchów były poruszane, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Mam do naprawienia elektryzator EB-75 i czy zamiast transformatora WN mogę zastosować cewkę z samochodu, która daje długość iskry ok 1,5cm?
Z tematu pastuchów jestem cienki więc proszę o odpowiedź.
Z góry dziękuje.
Witam, po pewnych przeróbkach pastucha napewno tak. Przeróbki są konieczne żeby zachowac normy bezpieczeństwa, ponieważ elektryzatory są dostępne nie tylko dla zwierząt ale i człowiek może przypadkiem dotknąć się ogrodzenia. Wysokie napięcie występujące na wyjściu cewki zapłonowej podłączonej do pastucha jest kilka krotnie wyższe niż w orginalnym pastuchu. Ze swej strony odradzałbym ze względów bezpieczeństwa dla ludzi.
Witam, po pewnych przeróbkach pastucha napewno tak. Przeróbki są konieczne żeby zachowac normy bezpieczeństwa, ponieważ elektryzatory są dostępne nie tylko dla zwierząt ale iczłowiek może przypadkiem dotknąć się ogrodzenia. Wysokie napięcie występujące na wyjściu cewki zapłonowej podłączonej do pastucha jest kilka krotnie wyższe niż w orginalnym pastuchu. Ze swej strony odradzałbym ze względów bezpieczeństwa dla ludzi.
Przestań głupoty pisać. Mikrosekundowy impuls o energii dżula, albo i mniej nie jest w stanie kogokolwiek zabić. A spotyka się elektryzatory o energii nawet 7-9J. Napięcie wtórne nie może być zbyt wysokie z innych powodów - a mianowicie możliwości przebić ogrodzenia do ziemi, spowodowanych wilgocią, czy roślinnością dotykającą drutu. W praktyce próbowałbym albo z cewką z układu klasycznego (przerywacz mechaniczny), która ma uzwojenie pierwotne w okolicach 10Ω, bądź 2 kilkudziesięciowatowymi transformatorkami sieciowymi, 12/230V z uzwojeniami połączonymi szeregowo.
Panie Szanowny " robokop", proszę nie robić prowokacji, jezeli chcesz pomóc autorowi tematu bo posiadasz na ten temat wiedzę to odpowiedz autorowi. Ktoś kto zadaje na forum pytanie ma wątpliwości i sam nie chce zrobić czegoś czego nie powinien czeka na porady. Odnośnie norm bezpieczeństwa jakie obowiazują producentów elektryzatorów proszę poszukać na necie.
Też mam pewne wątpliwości co do bezpieczeństwa, wydaje mi się, że przy takiej iskrze napięcie wynosi od 30 do 60000V. Stary transformator dostał przebicia między zwojowego, przewinąłem go dając przekładki między warstwami i nabierząco podczas nawijania po nawinięciu każdej warstwy impregnowałem go lakierem spirytusowym i po całkowitym nawinięciu został wrzucony do tego lakiery na noc a później wygrzewany.
Dodano po 12 [minuty]:
Dawał on iskrę o długości 5mm ale po tygodniu dostał przebicia.
Pomysł podobny do Twojego już był na forum, cytuję:
"#2 01 Sty 2011 17:52 Re: Elektryzator EBS 75 jaki transformator
Posiadam instrukcję obsługi elektryzatora EB 75.Jest w niej zamieszczony schemat elektryczny i wykaz elementów ale o samym transformatorze wys.napięcia nie ma ani słowa.Ja naprawiałem te urządzenia w ten sposób,że w miejsce uszkodzonego transformatora dawałem 12V cewkę zapłonową od Fiata,Poloneza lub tp.starszych typów samochodów."
Schemat Twojego układu ma swoje lata (poniżej):
Dzisiaj można to zrobić prościej np:
Napięcia podobnych urządzeń to np.: Zasilacz 9-12V/DC lub akumulator 12V; pobór prądu 40mA. Napięcie wyjściowe: pulsujące, maksymalnie 1000V/0,5J. Częstotliwość impulsów: 1Hz (1 impuls na sekundę).
Witam, aby zmniejszyć napięcie w tym elektryzatorze należy podwiesić katodę D4 i zrobić zworkę na C2 wtedy napięcie na C5 będzie o połowę mniejsze to powinno juz pozwolić zastosować cewkę o której pisałeś.
Witam, można zostawić tak jak jest w tej chwili co prawda impuls na wyjściu będzie mniejszy, gdzieś w granicach 6000 V chyba że zastosujesz cewkę z instalacji motocyklowej na 6V wtedy ta iskra będzie większa, ale nie stworzy niebezpieczeństwa. Pozdrawiam.