E, jeśli jednostajnie ściskamy (ugięcie zmienia się ze stałą prędkością), to jak ładunki najbardziej powinny się generować. Ale po zatrzymaniu się już nie. A poza tym, piezoelektryk stosowany w tanich krążkach "piezo" nie jest dobrym izolatorem, więc i sam się rozładowuje. To nie jest kryształ, a ceramika, którą nagrzewa się silnie i podłącza pole elektryczne, a potem studzi cały czas w polu; do częstotliwości akustycznej wykorzystuje się zmianę średnicy krążka pod wpływem napięcia, do większej mocy skleja się dwa krążki przeciwnie spolaryzowane (wtedy jeden się kurczy, drugi rozszerza, więc całość się wygina), do mniejszej nakleja się krążek na blachę (krążek się kurczy/rozszerza, blacha nie, więc całość się wygina). Do dalekich ultradźwięków wykorzystuje się zmianę grubości krążka pod wpływem napięcia (i jak są sklejone dwa, to nic nie wyjdzie, bo jeden się zrobi grubszy, drugi cieńszy, w sumie się nie zmieni - chyba, że grubość całości będzie taka, jak długość fali, wtedy fale z obu krążków się dodadzą, przy znacznie dłuższej fali odejmą).