Witam Wszystkich
Mam mały problem z ABS/kontrola trakcji.
Może od początku zacznę.
Jakiś czas temu kupiłem Hondę Accord 2.4 Type-S z 2003r. Ale już od samego początku palił się ABS i kontrolka zaciągniętego hamulca ręcznego. Myślałem, że któryś czujnik, ale jak się później okazało historia była ciekawsza.
Na liczniku mam kontrolki od kontroli trakcji czyli VSA i wykrzyknik, który się włącza jak układ zostanie wyłączony. Okazało się, że te dwie kontrolki ktoś zalepił klejem. Licznik rozebrałem i to naprawiłem. Po czym samochód zaprowadziłem do elektryka.
Okazało się, że silnik ABS/VSA był zablokowany. Po ogarnięciu tego wszystkiego miałem już tylko jeden błąd. Nieprawidłowy rozmiar kół (koła wszystkie są takie same, zużycie zbliżone, seria 205/55/16).
Po długich walkach wyszło, że jest różnica w prędkości kół przednich i tylnych, czyli różnica na osiach około 5km/h.
Elektryk podpowiedział, że być może z przodu lub z tyłu zostały włożone nie takie jak trzeba łożyska kół (w łożysku jest koder w postaci pierścienia magnetycznego).
Z racji, że i tak prawe tylne łożysko już huczało to je wymieniłem (wszystko dobrane po vinie itd.) Myślałem, że błąd zniknie, ale zero poprawy. Jak było tak jest.
Po jakimś czasie wymieniłem cały sterownik ABSu, ale to też nie pomogło. Samochód zachowuje się identycznie.
Wspomnę, że podczas jazdy po mieście (częste zakręty, jazda po łuku) błąd ABS/VSA nie wyrzuca. Domyślam się, że po prostu przy skręcie kół musi występować różnica w prędkości kół, więc sterownik odczytuje to jako normalny stan. Dopiero po przejechaniu 3-4km po prostej drodze wyrzuca błąd.
Najpierw przy rozpędzaniu tak do 70km/h wszystko jest ok, dopiero jak próbuje przekroczyć tą prędkość wykrzyknik od kontroli trakcji zaczyna migać i czuć wyraźnie, że przepustnica się domyka i samochód nie daje rozpędzić się powyżej 70km/h. Czasem coś mu odbije i nie ma tego zjawiska, rozpędza się normalnie, aż w pewnym momencie zapala się ABS, VSA, wykrzyknik i wykrzyknik hamulca ręcznego. Czasem kontrola trakcji dławi przy 90, albo 110km/h, ale najczęściej przy 70km/h.
Może to czujniki ABS. Są to czujniki hallotronowe. Z drugiej strony jakby to były czujniki to pewnie pojawiałby się jeszcze jakiś inny błąd.
Jest jeszcze opcja łożysk z przodu, z tym, że jest to tak zrobione, że innych łożysk jak przeznaczonych do tego modelu raczej się nie zamontuje z powodu zróżnicowanych wymiarów.
Może spotkał się ktoś z podobnym problemem?
Męczę się już z tym trzeci miesiąc. Nikt nie wie co może być przyczyną.
Mam mały problem z ABS/kontrola trakcji.
Może od początku zacznę.
Jakiś czas temu kupiłem Hondę Accord 2.4 Type-S z 2003r. Ale już od samego początku palił się ABS i kontrolka zaciągniętego hamulca ręcznego. Myślałem, że któryś czujnik, ale jak się później okazało historia była ciekawsza.
Na liczniku mam kontrolki od kontroli trakcji czyli VSA i wykrzyknik, który się włącza jak układ zostanie wyłączony. Okazało się, że te dwie kontrolki ktoś zalepił klejem. Licznik rozebrałem i to naprawiłem. Po czym samochód zaprowadziłem do elektryka.
Okazało się, że silnik ABS/VSA był zablokowany. Po ogarnięciu tego wszystkiego miałem już tylko jeden błąd. Nieprawidłowy rozmiar kół (koła wszystkie są takie same, zużycie zbliżone, seria 205/55/16).
Po długich walkach wyszło, że jest różnica w prędkości kół przednich i tylnych, czyli różnica na osiach około 5km/h.
Elektryk podpowiedział, że być może z przodu lub z tyłu zostały włożone nie takie jak trzeba łożyska kół (w łożysku jest koder w postaci pierścienia magnetycznego).
Z racji, że i tak prawe tylne łożysko już huczało to je wymieniłem (wszystko dobrane po vinie itd.) Myślałem, że błąd zniknie, ale zero poprawy. Jak było tak jest.
Po jakimś czasie wymieniłem cały sterownik ABSu, ale to też nie pomogło. Samochód zachowuje się identycznie.
Wspomnę, że podczas jazdy po mieście (częste zakręty, jazda po łuku) błąd ABS/VSA nie wyrzuca. Domyślam się, że po prostu przy skręcie kół musi występować różnica w prędkości kół, więc sterownik odczytuje to jako normalny stan. Dopiero po przejechaniu 3-4km po prostej drodze wyrzuca błąd.
Najpierw przy rozpędzaniu tak do 70km/h wszystko jest ok, dopiero jak próbuje przekroczyć tą prędkość wykrzyknik od kontroli trakcji zaczyna migać i czuć wyraźnie, że przepustnica się domyka i samochód nie daje rozpędzić się powyżej 70km/h. Czasem coś mu odbije i nie ma tego zjawiska, rozpędza się normalnie, aż w pewnym momencie zapala się ABS, VSA, wykrzyknik i wykrzyknik hamulca ręcznego. Czasem kontrola trakcji dławi przy 90, albo 110km/h, ale najczęściej przy 70km/h.
Może to czujniki ABS. Są to czujniki hallotronowe. Z drugiej strony jakby to były czujniki to pewnie pojawiałby się jeszcze jakiś inny błąd.
Jest jeszcze opcja łożysk z przodu, z tym, że jest to tak zrobione, że innych łożysk jak przeznaczonych do tego modelu raczej się nie zamontuje z powodu zróżnicowanych wymiarów.
Może spotkał się ktoś z podobnym problemem?
Męczę się już z tym trzeci miesiąc. Nikt nie wie co może być przyczyną.