Problem jest taki, że mam kabel z kablówki który rozdzieliłem na dwa inne (bez rozdzielacza, lutowane). Jeden z nich prowadzi do telewizora helios tc 400 a drugi do komputera. Obraz na telewizorze jest w miarę dobry, jednak kiedy włączę komputer to telewizor potrafi się rozstroić gubi obraz i dźwięk, ale to nie koniec bo w kompie też lichy obraz Sad Wyczytałem ,że ,może to być problem z masami kablówki i komputera, więc uziemiłem kompa z kaloryferem, z bolcem w gniazdku (który jest podpięty pod 0 ) i kupiłem nie tani izolator galwaniczny FM-2L, wszystko ładnie podłączyłem i z niecierpliwością uruchomiłem kompa. Moim oczom okazał się okropny widok Crying or Very sad Telewizor teraz wogóle nie chce złapać obrazu, do póki nie włączę kompa. Jeśli komp jest już włączony to i tak obraz jest kiepski w Tv a na kompie taki sam jak był przed instalowaniem tego izolatora ,głównie na tvp i tvp2 biegnie w pionie duży pas składający się z 9ciu mniejszych pasków które zbudowane są z kwadratów, a poza tym czasami strzelają paski w poziomie, nie mówiąc o lekkim falowaniu. Już sam nie wiem co mam z tym zrobić, błagam pomóżcie Crying or Very sad
Karta tv to PixelView Play TV Pro Ultra, mam też zasilacz w kompie Chiftec 360W z APFC a płyta to ECS L7VTA2, a i chyba mam oświetlenie i prąd w gniazdku na tej samej fazie, bo jak włączam światło to też pasek pokazuje się na sekundę na TV, no i mam kartę włożoną na przedostatni slot w płycie od dołu.
Karta tv to PixelView Play TV Pro Ultra, mam też zasilacz w kompie Chiftec 360W z APFC a płyta to ECS L7VTA2, a i chyba mam oświetlenie i prąd w gniazdku na tej samej fazie, bo jak włączam światło to też pasek pokazuje się na sekundę na TV, no i mam kartę włożoną na przedostatni slot w płycie od dołu.