Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Opel Astra 1.4 90KM 2008 - LPG+Benzyna falujace obroty dusi muli szarpie

adele 10 Jun 2014 14:07 13590 41
Wago
  • #1
    adele
    Level 8  
    Witam,
    na poczatek przepraszam za brak polskich znakow, to nie z lenistwa, mam niestety inna klawiature. A teraz do rzeczy: mam Opla Astre 1.4 90KM, rocznik 2008. Samochod posiada instalacje gazowa (lpg) zainstalowana w zasadzie od nowosci (po 1000 km). Kupilam jako uzywany i smigal bez wiekszych problemow, czasem robil 'zabe' (moje autorskie okreslenie) - po prostu szarpalo nim na niskich biegach, od trojki w gore juz spokoj. Czasem pojawiala sie kontrolka, ze trzeba do warsztatu. U mechanika wyszedl blad EGR, ale nie wymienialam od razu, bo jak robilam dluzsze trasy (jezdze glownie po autostradach, malo w miescie) to znikala po minucie, dwoch, i zapalala sie znowu i tak w kolko. Potem zaczely sie wieksze problemy, przy starcie z jedynki tak jakby w ogole paliwa nie dostawal, lapal taki dol na chwile, jak juz zalapal to znowu poszarpalo nim troche i jechal juz normalnie. Bylam u mechanika, na komputerze wyszla cewka do wymiany i swiece i EGR. Wymienil wszystko tzn. swiece i cewke, bo sie okazalo ze byly calkiem zle swiece wstawione, nie nadajace sie do auta z gazem. Wymienil tez EGR, zbadal na kompie z nowym EGR-em i wyszlo ze dalej blad, wiec wstawil stary EGR, bo wynika z tego ze wymiana tej czesci na nowa nic nie daje. Kontrolka pojawia sie dalej okazjonalnie. Auto po wymianie tych wszystkich czesci juz nie lapie tych 'dolow' ale faluja mu obroty, czuc szczegolnie na dwojce i czasem nawet na trojce. Czasem jeszcze szarpie. Szczerze powiedziawszy to mialam nadzieje, ze ta naprawa zalatwi sprawe, ale niestety. Naczytalam sie juz podobnych postow na tym forum i kazdy mowi o innej czesci, ktora moze byc zepsuta. Tym sposobem musialabym testowac kazda u mechanika, a to wiadomo droga impreza. Ma ktos jakies pomysly, uwagi itp?
  • Wago
  • #2
    andrzej-w31
    Level 14  
    Na benzynie i na gazie tak samo się zachowuje?
  • #3
    adele
    Level 8  
    w zasadzie to na benzynie byl problem z dlawieniem i szarpaniem. Mam obok kierownicy przycisk do wlaczania i wylaczania gazu razem z diodami wskazujacymi ile jeszcze jest gazu i czy jest wlaczony i z tego co obserwowalam, to auto jeszcze nie jechalo wtedy na gazie tylko na benzynie. Ale obroty faluja teraz tez na gazie. Nie jest to jakies esktremalne falowanie, ale wyczuwalne na pewno i widoczne na liczniku. Szczerze to nie probowalam teraz po wymianie swiec i cewki jechac tylko na benzynie. Musze sprobowac i dam znac.
  • #4
    andrzej-w31
    Level 14  
    W zasadzie to dosyć istotna informacja, bo jeśli na benzynie jest ok, przyczyny szukałbym w instalacji lpg.
  • #5
    adele
    Level 8  
    na samej benzynie jeszcze gorzej... szarpie, zachowuje sie jak zaba :!:
  • #6
    andrzej-w31
    Level 14  
    Mechanik sprawdzał sondę lambda?
  • Wago
  • #7
    adele
    Level 8  
    tego nie wiem, bo z powodu pracy nie moglam sama ani oddac ani odebrac auta od mechanika, mam tylko wydruk z komuptera jakie bledy byly i sondy tam nie bylo. W ogole sprawdzajac auto przez komputer dostaje sie informacje o tej sondzie?
    nie wiem czy to ma znaczenie, ale auto zachowuje sie gorzej (tzn. wiecej szarpie) jesli jest wysoka temperatura na dworze (w pracy musze stac na otawrtym parkingu), to taka moja obserwacja
  • #8
    andrzej-w31
    Level 14  
    Najprościej sprawdzić sondę oscyloskopem (oczywiście przy rozgrzanym silniku). Impuls powinien być w granicy 0,1 do 1 V, lub 0,6 do 1,6V (w zależności od sondy).
  • #9
    adele
    Level 8  
    wracam wlasnie od mechanika, nic nie wyszlo poza EGR-em, ale to juz wczesniej pisalam. Wtedy zdemontowal stary i zamontowal nowy EGR i blad dalej byl, wiec wstawil znowu stary. Dzisiaj wykasowal blad EGR i auto jechalo juz w miare normalnie. Z doswiadczenia jednak wiem, ze kasowanie tego bledu daje tymaczsowa poprawe bo za kilka dni znowu sie zapala lampka, zeby odwiedzic warsztat (tzn. na krotko potem gasnie i tak w kolko) i zawsze spowodowana jest EGR-em wlasnie.
    Czy rzeczywiscie EGR moze miec taki wplyw na prace samochodu? I dlaczego po wymianie EGR byl dalej blad? Moze to nie EGR sam w sobie tylko jakas elektronika?
    Mechanik stwierdzil ze mi nie pomoze, ze musialabym sie udac do warsztatu Opla.
  • Helpful post
    #10
    andrzej-w31
    Level 14  
    Zaślep ten egr. Auto powinno dużo lepiej jeździć i proponuję raczej zmienić 'mechanika'.
  • #11
    adele
    Level 8  
    Dziekuje za sugestie. Mam jeszcze pare pytan odnosnie tego EGR. Wynika z tego, ze nie ma sensu wstawiac nowego EGR? Chetnie bym zaslepila, tylko sie zastanawiam, czy auto przejdzie wtedy przeglad (mieszkam w Niemczech i raz na dwa lata trzeba TÜV zrobic, oni sa tu przewrazliwieni na punkcie ekologicznosci auta i wszystko co zwiazane z zawracaniem spalin, filtrami itp. musi dzialac). Jesli zaslepie, to moge potem na czas przegladu znowu 'odetkac' EGR? Da sie to samemu, czy to musi mechanik zrobic? Jak wyglada spalanie przy zatkanym EGR (jest wieksze?)?
    Sprawdze jeszcze raz auto u polskiego mechanika, bo ci tutaj to tylko kase biora i rozkladaja rece :|
  • Helpful post
    #12
    andrzej-w31
    Level 14  
    EGR ma za zadanie wprowadzić część spalin do układu dolotowego, w celu dopalenia węglowodorów. Przez wprowadzeniu do cylindra mieszanki uboższej w tlen, zmniejsza się emisję tlenków azotu. W kolektorze dolotowym, (gdzie kiedyś było tylko powietrze lub mieszanka paliwowo-powietrzna), mamy też spaliny. To w połączeniu z odmą i przenoszącą się tą drogą „mgiełką olejową” powoduje, że kolektor dolotowy po pewnym czasie pokrywa się smołowatą mazią, przez co zapycha się też zawór EGR. Możesz spróbować przeczyścić kolektor dolotowy, ale na Twoim miejscu zaślepiłbym ten zawór i zobaczył, czy to wina ów zaworu.. Emisja spalin na pewno będzie większa, jednak w większości aut, (po zaślepieniu zaworu egr), ilość związków toksycznych mieści się w granicy normy. Musiałabyś po zaślepieniu sprawdzić emisję spalin, być może, nie będzie konieczności 'odtykania' do przeglądu.
    Co do spalania, wg. mnie nie powinien palić więcej, (wręcz przeciwnie) ale poprawa w dynamice jazdy będzie zdecydowanie większa..

    Jeżeli masz w miarę sprytne rączki :wink: , klucze (przeważnie 'torx'), i kawałek blaszki (np. z puszki), dasz sobie radę..
    1) odkręcasz egr, 2) odpinasz przewody, 3) ściągasz egr i uszczelkę, 4) odrysowujesz na blaszce kształt podstawy egr, 5) wycinasz, 6) robisz dziurki na śruby, 7) blaszkę dajesz od str. egr, uszczelka na kolektor, 8) przykręcasz, 9) podpinasz przewody, 10) odpalasz auto i testujesz.
  • #13
    adele
    Level 8  
    Witam ponownie,
    Mam teraz taki problem z autem - zaobserwowałam ślady oleju w płynie chłodniczym, natomiast olej jest czysty, tzn. nic na korku ani na bagnecie. Do tego ubywa mi płynu, ale oleju nie przybywa. Jeden mechanik powiedział że uszczelka albo głowica, bo robił pomiary i były gazy spalinowe w płynie. Mam zamiar jechać do innego i wymienić, jeśli to faktycznie to (ten pierwszy chciał za wymianę tyle, co wartość połowy auta). Mam odnośnie tego takie pytania:
    czy walnięta uszczelka albo głowica mogła powodować takie szarpanie auta? Jak pozbyć się oleju z układu chłodzącego? Na co może wpłynąć ten olej w układzie?
  • #14
    andrzej-w31
    Level 14  
    1. mogła, mierzyli Ci ciśnienie?
    2. naprawić przyczynę, wylać płyn, przepłukać układ, zalać nowy płyn,
    3. raczej sam olej w układzie wielkich szkód nie narobi, bardziej martwiłbym się tym, jak on się tam dostał..
  • #15
    adele
    Level 8  
    Witam
    Cała głowica poszła do wymiany, do tego chłodnica, bo przeciekała. Auto zachowuje się już normalnie, tzn. nie szarpie, ale znowu mam inny problem, mianowicie mechanik uzupełnił mi płyn chłodzący po naprawie głowicy i zaraz po pierwszej jeździe ubyło go tak 1,5cm. Pojechałam od razu do warsztatu, odkręcili korek, wyleciały bąble i płyn się podniósł. Mechanik stwierdził, że układ był nieodpowietrzony i dlatego. Ucieszyłam się, że nie muszę znowu czegoś naprawiać, tymczasem dalej "ubywa" płynu, tzn. po odkręceniu korka znowu wydobywa się gaz/powietrze i tak po każdej jeździe. Dodam, że jeżdżę teraz wyłącznie na benzynie, instalacja gazowa jest odłączona.
    Ktoś ma jakiś pomysł? Bo mnie się osobiście wydaje, że nie może się aż tak długo ten układ odpowietrzać.
    aha, od wymiany głowicy nie mam już problemów z EGR, nie melduję się więcej
  • #16
    adele
    Level 8  
    Aktualizacja stanu mojej Astry: znalazłam miejsce wycieku płynu chłodniczego, tylko za cholerę nie wytłumaczę gdzie, w każdym bądź razie mechanik ma to zrobić w ramach reklamacji.
    Żeby nie było tak fajnie, to dzisiaj miałam taką oto akcję: stałam na światłach i już miałam ruszać, kiedy moje cudowne auto zadławiło się, nie chciało ruszyć i włączyła się ikonka oleju na czerwono. Zgasiłam silnik i odpaliłam znowu i dojechałam jakoś do domu. Co mogło być powodem tego?
    Olej był wymieniony przy wymianie głowicy, czyli jakieś dwa tygodnie temu, stan oleju w silniku jest bez zmian i jest go w odpowiedniej ilości.
    Mam jeszcze pytanie: kiedy powinien załączać się wentylator chłodnicy? Od razu po odpaleniu czy po jakimś czasie. Do tej pory załączał się od razu, myślałam że to przez instalacje gazową, ale cos i tak mi tu nie pasuje...
  • #17
    adele
    Level 8  
    Update: zczytalam blad metoda 'nozna', tzn. naciskajac hamulec i gaz i przekrecajac kluczyk ale nie odpalajac silnika i taki oto mam rezultat: ECN 034012, czyli 'Nieprawidłowy sygnał z czujnik wałka rozrzadu'
    Auto generalnie jak jade po autostradzie to jedzie, ale jak tylko pojawia sie swiatla na horyzoncie (i trzeba z jedynki startowac) to juz koniec
    co z tym fantem zrobic? podejrzewam, ze nowy, ale sie zastanawiam jaki, bo sporo ludzi jest zdania, ze trzeba wstawic oryginalny
  • #18
    andrzej-w31
    Level 14  
    Sprawdź/przeczyść wtyczkę. Sprawdź przewody, czy nie są przetarte.. Możesz też zerknąć na koło, czy jest w miarę czyste i czy ma wszystkie zęby. Jeśli będzie ok, wymień czujnik. Po wymianie skasuj kodu błędu zapamiętanego w sterowniku silnika pochodzącego od niesprawnego czujnika i powinno być ok. Ceny NOWEGO czujnika: od ~50zł do ~160zł.
  • #19
    rik
    Level 12  
    Witam, miałem taki przypadek w tym modelu egr przechodził test ale błąd był dalej generowany wymienione zostały świece i cewka (miała widoczne pęknięcia i przebicie) problem zniknął dopiero po poprawieniu masowania silnik-nadwozie-akumulator.Jeżeli silnik jest nie uruchomiony błąd z czujnika położenia wału może się pojawić w niektórych modelach najlepiej zrobić mu charakterystykę.Znajomy miał podobny przypadek w zafirze ale tam była nieszczelność w kolektorze ssącym.
  • #20
    adele
    Level 8  
    juz wymienilam czujnik na nowy jakiejs dobrej firmy kosztowal 45 euro, do przezycia, od tej pory nie wariuje na swiatlach, wiec mam nadzieje, ze to jednak to. Blad niestety jest, tzn. jak przekrece kluczyk to mozna go odczytac, ale na wyswietlaczu nie pojawiaja sie zadne ikony. Mechanik niestety byl na urlopie i byl tylko jego pomocnik, co sie na niczym nie zna i nie mial laptopa, zeby mi wykasowac ten blad. Moje pytanie jest takie: czy jesli ten blad jest zarejestrowany w systemie, czujnik jest zmieniony i powiedzmy, ze ten czujnik byl ta czescia ktora musialabyc zmieniona, to czy moze ten blad oddzialywac dalej na prace auta, czy po prostu jest w systemie, ale czesc juz nie daje sygnalu, ze jest bledna i auto bedzie sie normalnie zachowywac? (mam nadzieje ze napisalam to jakos zrozumiale). Blad chce wykasowac, jak najbardziej, ale tymczasowo nie mam jak

    ja do tej pory, odkad zaczal sie ten teatr z szarpaniem silnika, wymienilam swiece, cewke, glowice, chlodnice (byla peknieta, nie ma zwiazku z reszta) no i ten czujnik, przestal szarpac, ale jezdze teraz na benzynie, bo musze sprawdzic u kogos porzadnego instalacje gazowa

    auto ma juz ponad 160 tys. km na liczniku i od poczatku na gazie, wiec mysle, ze teraz zbieram zniwa po poprzednich wlascicielach... zycie

    mam jeszcze takie ogolne pytanie: po odpaleniu silnika rozumiem ze obroty najpierw ida do gory, pozniej maja opasc tak ok. na tysiac lub troche pod, tak? troche mnie tylko zastanawia dzwiek z mojego silnika po odpaleniu, takie jakby burczenie i lekko nim trzesie, nie wiem czy to normalne, bo dopiero po tych wszystkich wymianach zaczynam sie wsluchiwac w dzwieki dochodzace z auta, wczesniej radio na full i jazda
  • #21
    rik
    Level 12  
    Oddziaływać negatywnie nie będzie jak jest usterka trafiona błąd zapisał się w historii systemu i w niektórych systemach po kilku samo diagnozach, czyli zwykła ekspluatacja auta generowanie błędu zniknie .Tak jak pisałem wyżej jeżeli silnik nie
    pracuje elementy wirujące silnika z których czujnik czyta sygnał są nieruchome i może wyświetlać brak sygnału lub nieprawidłowy sygnał cpw to buczenie ciężko spekulować trzeba posłuchać różnice zimny, ciepły .Pzdr
  • #22
    adele
    Level 8  
    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Postaram się może nagrać auto na zimnym silniku przy starcie, bo nie podoba mi się jego zachowanie. Na ciepłym jest ok.
    Jedno, co spędza mi sen z powiek jest niestety ciągły ubytek płynu chłodniczego. Już byłam z tym u mechanika i nic nie znalazł, a ja w tydzień straciłam chyba z 6 cm, jak nie więcej. Ogólnie ubywa codziennie 1 cm i muszę dolewać. Czy możliwe jest, żeby gdzieś się w instalacji gazowej wytracał, nawet jeśli nie jeżdżę na gaz? Nie mam kompletnie pomysłu, gdzie to wszystko idzie, tak jak pisałam wcześniej, głowica wymieniona, świece, cewka, chłodnica, olej jest czysty, żadnego masła.
    Aha, i trochę mi oleju zeszło, tzn. jedną kreskę na bagnecie. Z tego co wiem, silnik "pije" trochę oleju, ale nie wiem ile to dla niego "norma".
    Nigdy więcej Opla :P
  • #23
    rik
    Level 12  
    Przy instalacji gazowej wyciek może być w kilku miejscach ciężki do zdiagnozowania jest wyciek wewnątrz reduktora (parownika) ale nie we wszystkich modelach może on wystąpić wtedy auto źle pracuje na gazie.Chyba zostaje kontrast uv i obserwacja.
  • #24
    adele
    Level 8  
    Witam,
    po moich obserwacjach dochodzę do wniosku, że mechanik spieprzył robotę z głowicą. Ubywa mi płynu cały zbiorniczek po tygodniu, czyli po ok. 400 km. Dodatkowo olej na korku zabarwił się na mleczny kolor w niektórych miejscach. Jeździłam specjalnie bez klimy, żeby zobaczyć, czy coś mi kapie pod autem i nic... Jeśli to nie głowica lub uszczelka to ja nie wiem.
    Stąd moje pytanie, może się wydać głupie, ale nie jestem specjalistką od aut i silników (teraz z moim autem nadrabiam dużo :P), ale czy jest jakaś inna możliwość poza uszczelką i głowicą, że olej mógłby mieszać się z płynem chłodniczym? Jadę znowu do tego mechanika, co montował i nie chciałabym, żeby mnie w bambuko zrobił, że to coś innego.
  • #25
    QuantumXXX
    Level 19  
    adele wrote:

    Stąd moje pytanie, może się wydać głupie, ale nie jestem specjalistką od aut i silników (teraz z moim autem nadrabiam dużo :P), ale czy jest jakaś inna możliwość poza uszczelką i głowicą, że olej mógłby mieszać się z płynem chłodniczym? Jadę znowu do tego mechanika, co montował i nie chciałabym, żeby mnie w bambuko zrobił, że to coś innego.


    Jeszcze mogło się popsuć to, co pod głowicą i uszczelką czyli pęknięcie bloku silnika.
  • #26
    adele
    Level 8  
    no to już mi się słabo zrobiło... mogę to po czymś poznać?
    Dodam jeszcze, że jak mechanik zakładał głowicę, to sprawdzał silnik i mówił, że stan silnika jest ok. Ja też nigdy nie przegrzałam silnika i nie wlewałam płynu od razu po jeździe.
  • #27
    rik
    Level 12  
    Należy upuścić trochę oleju do kontroli jeżeli znika zbiorniczek płynu na tydzień mieszając się z olejem to olej będzie jak mleko bardzo prawdopodobne że nie udało sie mechanikowi z głowicą, jeszcze trzeba sprawdzić czy płyn nie wycieka z nagrzewnicy w kabinie i nie wchodzi w dywany, wyciszenia itp.
  • #28
    adele
    Level 8  
    Witam
    Wszystkie dywaniki itp. sprawdzałam już wcześniej, żeby wykluczyć inne rzeczy, zanim znowu oddam auto do warsztatu.
    Teraz stało kilka dni u mechanika. Były ślady płynu chłodniczego w oleju (nie nazwałabym tego mlekiem, ale na zimnym silniku było widać ewidentnie inną barwę). Jeszcze ten uciekający w dużych ilościach płyn chłodniczy. Dodatkowo zmierzyłam czujnikiem do tlenku węgla (musimy nosić taki w pracy, to jest najprostszy czujnik ostrzegajacy tego typu, co na zdjęciu http://img.directindustry.de/images_di/photo-g/codetektoren-einfamilien-20351-2994951.jpg
    Zmierzyło mi ponad 33 ppm CO, chociaż tutaj wartość akurat nie ma wielkiego znaczenia, chodzi o sam fakt zmierzenia czegokolwiek ponad zero. Jeśli to wszystko, co zaobserwowałam nie wskazuje ewidentnie na uszczelkę czy też głowicę, to ja już nie wiem. Opisałam wszystkie moje obserwacje mechanikowi, a ten z uporem maniaka szuka przecieków w instalacji gazowej. Co do płynu w oleju, powiedział mi, że po wymianie uszczelki i głowicy może się tak dziać. Na pytanie, skąd w takim razie tlenek węgla w płynie, skoro jest pewien, że dobrze wykonał naprawę, odpowiedział, że nie może mi aktualnie odpowiedzieć na to pytanie. No za przeproszeniem ręce i cycki opadają. Nie jestem znawcą tematu, ale wg mnie dowody są i po prostu już nie wiem jakim językiem mam rozmawiać z tymi ludźmi.
    Stąd moje pytania:
    Czy jest możliwe przy wymianie uszczelki i głowicy, żeby np. uszczelka nie była dobrze położona lub coś w tym stylu (tzn. uszczelka powiedzmy jest jako taka bez zarzutu, ale jej umiejscowienie nie)?
    Czy to co mechanik twierdzi, że po wymianie tych elementów może pojawiać się płyn w oleju to normalne (dodam, że olej był nowy wlany przy wymianie, normalna sprawa)?

    Ja już naprawdę nie wiem jakich mam używać argumentów, bo to, że mierzyłam miernikiem CO w płynie nie bardzo ich rusza....
  • #29
    majsster
    Level 23  
    Napisz może z jakich okolic jesteś ? to polecimy Ci jakiś dobry warsztat
  • #30
    adele
    Level 8  
    Dzekuje za dobre checi, ale aktualnie mieszkam w Niemczech i tutaj musialam naprawiac auto. Teraz zaluje, bo moglam przewiezc auto chociazby na lawecie i naprawic i kogos normalnego w Polsce...