Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Piła/przecinarka do metalu tarczowa czy taśmowa ?

Uruk-hai 16 Jun 2014 23:22 22623 16
  • #1
    Uruk-hai
    Level 10  
    Szukałem już na forum ale nie znalazłem podobnego porównania więc zapytam:
    Stoję właśnie przed dylematem zakupu przecinarki/piły do metalu. W pracy używam piły taśmowej (w żadnym z zakładów gdzie pracowałem nie była używana tzw gumówka) dlatego też byłem zdecydowany na zakup takiej piły. W tej chwili byłbym pewnie zadowolonym posiadaczem jakiejś piły taśmowej ale kolega namówił mnie na wizytę u jego znajomego, który handluje tego typu sprzętem i zaczęły się schodu. Gość bez najmniejszego problemu mógł wcisnąć mi jakąś taśmówkę ale uznał za swój obowiązek uświadomić mi jak bardzo błądzę. Otrzymałem więc propozycję zakupu piły tarczowej z tarczą z węglikiem spiekanym. Dzięki takiemu zestawowi podobno będę ciął precyzyjnie jak taśmówką, dużo szybciej i dużo taniej.

    Wdzięczny będę za wyjaśnienie kwestii na forum bo gość mnie nieco zaskoczył a nigdzie nie mogę znaleźć sensowego porównania takiego sprzętu.
  • #2
    kindlar
    Level 41  
    Niech kolega przemyśli gdzie będzie ostrzył piły spiekowe i co się dzieje z węglikiem jeśli sztywność przy cięciu jest zbyt mała i dochodzi do drgań. Moim zdaniem takimi piłami można ciąć na maszynach sztywnych jak frezarka. Niech kolega nie kupuje zanim nie zrobi próby cięcia i sam oceni.
  • #3
    Uruk-hai
    Level 10  
    Ja do wydawania pieniędzy raczej skory nie jestem więc każdy zakup rozważam długo i dokładnie. Jeśli chodzi o piłę to ciągle moim numerem jeden jest "budżetowa" piła taśmowa np Makteka G5013W. W firmie mamy podobną i jako piła pomocnicza sprawdza się bardzo dobrze. Taka piła to wydatek ok 2tys zł i za te pieniądze otrzymujemy sprzęt "hobby line". Za dwa tysiące można kupić półprofesjonalną piłę tarczową.

    Niestety sprzedawca nie zaprosił mnie na prezentacje a jedynie próbował przekonać suchymi faktami dlatego też postanowiłem zapytać na forum.
  • #4
    prezesAdammm
    Level 13  
    Przeszedłem wiele firm, jako spawacz / ślusarz, ale w żadnej nie używali piły z tego typu tarczą, no fakt była jakaś do cięcia aluminium małych profili ale to ot mało jakościowe cięcie było (ramka znaku drogowego).

    Do cięcia również używało się przecinarkę tarczową z tarczą ścierną (gumówkę) ale to rzadko...

    Większość rzeczy cięło się na przecinarce taśmowej, jakoś była b. dobra, powtarzalne wymiary jeśli taśma była dobrej jakości owszem prędkość nie powalała ale jeśli ułożyło się w pakiety i włączyło piła sama cięła tylko z delikatnym nadzorem, sama się wyłączała

    Istotna kwestia hałas bez porównania - do tego istotny szczegół chłodzenie taśmy - materiału, ważny argument przy cięciu - np. kwasiaka... do tego łatwo usunąć zadzior po cięciu...

    Ja też byłem sprzedawcą, wiesz moja opinia o tym co sprzedaję - no rozumiesz...

    Weź przelicz co ci się opłaca - koszt taśm, płynu do chłodzenia a tarcz - nie wiem jak tarcze wyglądają w praktyce ale jak nie mam zęba to już mi w drzewie robią się problemy, trzeba stać i ciąć każdy element - hałas mi przeszkadza... a z resztą na dobrej z odpowiednimi taśmie można pociąć sporo, czasem pęknięcie na zgrzewie dało radę zespawać TIG...
  • #5
    Uruk-hai
    Level 10  
    Ja u siebie w firmie jedną taśmą jestem w stanie wykonać ponad 2tys cięć, jeśli w domu uzyskałbym choć zbliżony wynik to najprawdopodobniej tą piłą cięłyby moje wnuki, więc koszty eksploatacji praktycznie żadne. Chłodziwo to też nie problem bo zakupując emulsję do tokarki mam lekki rabat.

    Na taśmówkę jestem już zdecydowany, nie wiem tylko jaką. Nie chciałbym wydać więcej niż 3500zł.
  • #6
    manta
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Posiadałem wszystkie z wymienionych pił, od polskich ramówek ( długi czas cięcia),
    tarczowe zwane gumówkami ( masa pyłu, kiepskie krawędzie po cięciu, hałas), piły tnące tarczą ( czas cięcia, duży tzwn. rzaz około 4mm, krawędzie po cięciu wymagające obróbki, duże koszty ostrzenia wymiany frezu), ostatnia była piła taśmowa, Pilous Arg-250, nic lepszego i tańszego w cięciu na dzień dzisiejszy nie ma, warunek, dobrej klasy taśma (ja kupowałem roentgena) i chłodziwo. Pocięte około 70 ton profili stalowych. Nie jest to piła w Twoim budżecie, ale może popatrz po rynku maszyn używanych, ja swoją sprzedałem za połowę ceny. Najważniejsze aby posiadała łożyskowane prowadzenie taśmy i prowadzenie dokładne z węglika, a nie samo z węglika (niektóre tańsze maszyny tak mają).
  • #7
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    Zdezelowane taśmówki ( nowe też) tną "na kiełbasę", czyli nie ma kąta prostego
  • #8
    Uruk-hai
    Level 10  
    Używanych pił chciałbym raczej uniknąć. Mój szef kupił używaną piłę i wiem, że to nie jest najlepszy pomysł. Niby nie ma w nich nic do zepsucia a jednak da się zepsuć i to. Pomijając już nawet ten aspekt w ogłoszeniach przeważają piły przemysłowe. Ty piszesz o 70 tonach ja przy dobrych układach będę przecinał 7 sztang rocznie więc....

    Myślałem o MAKTEK G5013W; MAKTEK MCB 181 lub MAKTEK BS 712 N dobijają mnie tylko skrętne imadła. Jeśli przyjdzie mi ciąć początek sztangi pod kontem 45stopni to nie pozostanie mi nic innego jak się pochlastać. Przy skrętnym ramieniu sprawa wygląda zdecydowanie lepiej ale to już model MAKTEK BS 712 R gdzie trzeba sporo grosza dołożyć.
  • #9
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    Uruk-hai wrote:
    Ty piszesz o 70 tonach ja przy dobrych układach będę przecinał 7 sztang rocznie więc....

    Myślałem o MAKTEK G5013W; MAKTEK MCB 181 lub MAKTEK BS 712 N dobijają mnie tylko skrętne imadła. Jeśli przyjdzie mi ciąć początek sztangi pod kontem 45stopni to nie pozostanie mi nic innego jak się pochlastać. Przy skrętnym ramieniu sprawa wygląda zdecydowanie lepiej ale to już model MAKTEK BS 712 R gdzie trzeba sporo grosza dołożyć.


    Takie ilości stali i "problemy" rozwiąże dobra kątówka 125mm 1200W, kątownik 45st i wprawna ręką. Szybciej utnę taki profil niz Ty go zamocujesz na tym skretnym stole.
    Lepiej takie "ilości" zlecić innej wyspecjalizowanej firmie- zrobią to szybko i tanio, a jak coś nie bedzie rowno jak nalezy- nie płacisz.
  • #10
    Uruk-hai
    Level 10  
    Ogólnie trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś ale mnie w bardzo często zależy mi na czasie, ponadto ja sprzętu używam głównie do napraw i jednostkowych "projektów". W przypadku niewielkiej produkcji seryjnej twoje rady mają sens. Ja niestety nie mam czasu na to, żeby jechać z jednym detalem do firmy, zwłaszcza, że zazwyczaj elementów nie docinam na wymiar (nie znam wymiaru wcześniej) a na spasowanie. Dużym problemem są też cięcia wałków i rur. To tyle jeśli chodzi o "produkcję"
    Przy naprawach niestety precyzja jest mile widziana więc szlifierka kątowa słabo się w tej roli sprawdza. Tu czas gra jeszcze większą rolę więc zlecenia dopadają a nikt nie zdejmie mi z maszyny materiał, tylko po to by wykonać jedno cięcie.
  • #11
    miszelk85
    Level 1  
    A ja kupiłem używkę i jestem bardzo zadowolony, przecinarka optimum S275G
    ma 6 lat i pewnie trochę już pocięła ale u mnie dalej chodzi baz zarzutu. Zapłaciłem 2200zł wiec chyba się opłacało. Ważne jest tez jakie duże elementy masz zamiar ciąć i czy przy większych elementach piła przetnie Ci np. pod kątem 45°
  • #12
    Uruk-hai
    Level 10  
    Kupienie używanej piły jest bardzo trudne. Przeszukałem ogłoszenia i nic ciekawego nie znalazłem. W mojej okolicy jest bardzo mało zakładów więc i ilość sprzętu jest ograniczona a kupowanie przez internet używki to raczej słaby pomysł. Tokarki szukałem kilkanaście miesięcy a teoretycznie w ogłoszeniach jest ich więcej.
  • #13
    Uruk-hai
    Level 10  
    Nie wiem czy takie informacje mogą się komuś do czegoś przydać ale podzielę się swoimi spostrzeżeniami po zakupie przecinarki taśmowej.

    Ogólnie jestem mega zadowolony z zakupu. Odżałowałem trochę grosza i zakupiłem maszynę ze skrętnym ramieniem. Już przy pierwszych cięciach doceniłem zalety tego rozwiązania.

    W międzyczasie byłem na "prezentacji" przecinarki tarczowej u w/w sprzedawcy i teraz z pełną świadomością mogę stwierdzić, że mój wybór był słuszny.

    Czasy cięcia każdej z pił nie odbiegają od siebie tak znacząco aby można było z tego robić decydujący argument. Hałas przemawia zdecydowanie na niekorzyść piły tarczowej. Z precyzją cięć jest różnie ale raczej też na plus pile taśmowej. Płaszczyzna po cięciu piłą wymaga zdecydowanie mniej obróbki. Możliwość regulacji obrotów i szybkości opadania piły jest nieoceniona przy cięciu małych niewielkich i delikatnych detali. Możliwość chłodzenia również przemawia za zakupem piły taśmowej.

    Według mnie jedyną zaletą pił tarczowych jest cena i jeśli ktoś chce ciąć szybko mało i bez przesadnej precyzji to takie rozwiązanie może mu wystarczyć ale tylko pod w/w warunkami
  • #15
    Uruk-hai
    Level 10  
    Takową też posiadam. Polecam. Tylko taśmy dodają słabe (u mnie się nie sprawdziły).
  • #16
    Anonymous
    Level 1  
  • #17
    bozzzz
    Level 1  
    Hey Koledzy odświeżam temat. Mam problem nad wyborem piła tarczowa czy taśmowa. Problem następujący, chcial bym sie zająć produkcją stelaży stalowych do mebli industralnych mam spawarke tig i zalezy mi nad precyzją, by spawy były jak najmniejsze, proste do finalnego obrobienia czyli.material musi być dokladnie dociety ale i tu drugi haczyk awaryjnie bym mógł sie.przebranzowic na spawanie balustrad bram płotów. Myślałem nad tarczową evolution raptor 355 tylko cena tarcz dosyć duża taśmowa zaś stiler 728 lub maktek z tych wiekszych z ramieniem sretnym, brak miejsca na materia 6 m. Profile grubość 2 mm .