Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Trzeszczący kanał lewy w amplitunerze Pioneer.

20 Jun 2014 19:56 2088 12
Wago
  • #1
    User removed account
    User removed account  
  • Wago
  • #2
    problem.z.ko
    Level 25  
    Proponuje zaczać od koncówki mocy, tzn obejrzeć wszystkie elementy, zwłaszcza kondensatory. Sprawdzić dokładnie wszystkie kable łączące końcówke mocy z resztą układów.Sprawdzić, czy układ zasilania daje stabilne napięcie/a. Proponuje też obejrzeć dokłądnie potencjometry i ukłąd przedwzmaczacniacza.
  • #3
    User removed account
    User removed account  
  • Wago
  • #4
    problem.z.ko
    Level 25  
    Ma związek. Czesto słuchawki maja własna końcówkę mocy. Ją proponuje pominąć.
    Do sprawdzenia diody/rezytora/kondnensatora zwykły miernik wystarczy. Nie bede wywarzał otwartych drzwi. Jak sprawdzić te elementy musisz sobie sam znaleźć.

    Dodano po 56 [sekundy]:

    Jeżeli myślisz, że nie dasz rady/że coś zepsujesz to polecam oddać sprzęt do serwisu. Tam naprawiają takie usterki za grosze.
  • #5
    User removed account
    User removed account  
  • #6
    User removed account
    User removed account  
  • #7
    kicajbas
    Level 32  
    Witam
    ...jest to cewka ( dławik); obrazowo:wpięta jest pomiędzy kolumnę a wyjście końcówki mocy. Sama nie powinna trzeszczeć, chyba że zimny lut.
    Generalnie kilka razy opisywane było wstępne diagnozowanie "strzelających" wzmacniaczy:
    Sprawdź wizualnie czy elektrolity nie są spuchnięte lub wylane
    Jakimś izolatorem ( np.: długopis ) delikatnie ruszaj poszczególne elementy.

    Pozdr.
  • #8
    problem.z.ko
    Level 25  
    Ten element to dławik i on nie ma prawa trzeszczeć, chyba ze jest źle przylutowany i jego ruszenie powoduje trzaski słyszalne w kolumnie. Jak kolega wy,żej napisał obejrzyj kondensatory, ale metoda wizualna jest zazwyczaj zawodna, wiec proponuje wylutować je i sprawdzić, choć najlepiej byłoby założyć nowe. Na twoim zdjęciu nie widzę żeby były uwalone, nawet płyta wygląda jakby była prosto ze sklepu :)
    Ruszanie elementów nic wiele nie da, problem trzeszczenia ma źródło na pewno w straych i zużytych elementach, choć za zimnymi lutami nie zaszkodzi się rozejrzeć.
  • #9
    User removed account
    User removed account  
  • #10
    jdubowski
    Tube devices specialist
    Flashback86 wrote:
    Zacząłem szukać w necie na zagranicznych forach podobnych tematów jak ten. Jest kilka, które opisują ten sam problem. Jak można się doczytać w tych amplitunerach normą po latach użytkowania są skorodowane tranzystory na płycie wzmacniacza. Wymiana ich ma pomóc.


    Coś mi się to wydaje mało prawdopodobne...

    Flashback86 wrote:
    Są to tranzystory 2SA726. Napiszcie proszę gdzie takie mogę kupić. Szukałem wczoraj w kilu sklepach on-line, ale bez wyniku.


    Żadna kosmiczna technika to nie jest, ze znalezieniem pasownego tranzystora nie powinieneś mieć problemu:

    Type Designator: 2SA726
    Material of transistor: Si
    Polarity: PNP
    Maximum collector power dissipation (Pc), W: 0.1
    Maximum collector-base voltage |Ucb|, V: 50
    Maximum collector-emitter voltage |Uce|, V: 50
    Maximum collector current |Ic max|, A: 0.1

    Jest też pytanie czy wszystkie są PNP - nie jest to aby para komplementarna?
  • #11
    User removed account
    User removed account  
  • #12
    jdubowski
    Tube devices specialist
    W końcówkach nie ma czterech tranzystorków PNP:

    Trzeszczący kanał lewy w amplitunerze Pioneer.

    Cała serwisówka:
    http://elektrotanya.com/pioneer_sx-626_sm_1.part1.rar/download.html
    http://elektrotanya.com/pioneer_sx-626_sm_1.part2.rar/download.html

    Flashback86 wrote:
    Czy końcówka mocy ma związek z wyjściem słuchawkowym? W słuchawkach trzasków nie ma.


    Ma związek - jest wspólna dla głośników i słuchawek (patrz schemat). Więc najbardziej podejrzane będą przełączniki wyjść głośnikowych, zaciski/gniazda głośnikowe, połączenia i w kiońcu sam zespół głośnikowy. Nie jest też wykluczone że końcówka trzeszczy przy obciążeniu, ale w takim wypadku najbardziej podejrzane byłyby tranzystory końcowe i połączenia w ich okolicy.

    kicajbas wrote:
    ...jest to cewka ( dławik); obrazowo:wpięta jest pomiędzy kolumnę a wyjście końcówki mocy. Sama nie powinna trzeszczeć, chyba że zimny lut.


    Bedzie trzeszczeć - ale to skutek usterki a nie przyczyna - cewka włączona jest w szereg z głośnikiem i też w jakiś sposób odtwarza dźwięk jesli zwoje nie są sztywno umocowane.

    Flashback86 wrote:
    jdubowski wrote:
    Coś mi się to wydaje mało prawdopodobne...

    Dlaczego?


    Bo tranzystory nie korodują (pomijam bateryjne urządzenia wrzucone do wody i ekstremalne zastosowania w przemysle chemicznym itp.). Oczywiście bywały wadliwe partie które z czasem zaczynały trzeszczeć ale po pierwsze raczej radzieckiej a nie japońskiej produkcji, po drugie trudno to nazwać korozją - to był raczej efekt starzenia.

    Prośba o wstawienie linka do forum gdzie o tej korozji piszą.


    Flashback86 wrote:
    jdubowski wrote:
    Jest też pytanie czy wszystkie są PNP - nie jest to aby para komplementarna?

    Co to znaczy ?


    Para komplementarna - dwa tranzystory o takich samych parametrach a przeciwnej polaryzacji - jeden PNP drugi NPN.