Witam,
Od dwóch dni mam problem z alarmem Challenger ST-800P zamontowanym w ASO w moim Nissanie Almerze N16 2002r. W momencie w którym klikam przycisk 'I' w celu włączenia alarmu. Centralka zamiast piknąć, mrugnąć światłami i zamknąć centralny, robi następujące czynności: zamyka samochód, włącza alarm (miga normalnie dioda jakby alarm się uzbrajał) ale syrena zamiast piknąć wyje jakby ktoś wzbudził alarm, wyje z 2-3 sygnały (ok 4-6 sekund) i przestaje. Alarm jest normalnie uzbrojony i w razie otwarcia drzwi bez rozbrojenia wyje bez przerwy. Wyłączając alarm normalnie pika dwa razy (nie wyje, nic, jakby wszystko było ok).
Myślałem, że coś nie tak z syreną (psuje się wbudowany w nią akumulator czy coś)- syrena dostaje na zasilaniu normalnie ponad 12V. Na kablu sygnałowym w momencie uzbrajania dostaje 12V przez te 4-6 (dlatego syrena wyje, bo z centralki dostaje sygnał że ma wyć), w momencie rozbrajania przy tych dwóch piknięciach syrena dostaje sygnał 2-3V.
Wychodzi na to, że syrena zachowuje się ok, tylko centralka zamiast wysłać sygnał piknięcia (2-3V) to wysyła 12V.
Po tym jak alarm zaczął się tak zachowywać, zaobserwowałem tylko jedną różnice, w stosunku do czasu w którym było ok. Silniczek odpowiedzialny za zamykanie drzwi przednich (pojazd 3 drzwiowy) zaczął jakoś tak 'delikatniej' zamykać drzwi. Drzwi są poprawnie zamknięte, ale wcześniej było słychać jakby silniczek stanowczo szarpał za drucik od zamka, teraz szarpie za niego spokojniej. Jeszcze zaobserwowałem coś takiego, że silniczek od centralnego w klapie bagażnika, czasem (nieregularnie, raz to jest raz nie) wydaje z siebie jakiś dźwięk, ale jakby nie mechaniczny, a elektroniczny jakby takie piknięcie, no ale tak pikał też zanim alarm wył przy uzbrajaniu, więc to chyba z tym nie związane.
Bezpieczniki w kabinie i przy silniku sprawdzone (chyba, że alarm ma jakiś osobny bezpiecznik gdzie indziej, a ja o nim nie wiem). Kabelki od centralki wyłączałem podłączałem jeszcze raz, w razie gdyby problem leżał w tym, że coś nie styka, kabelki przy czujnikach (czujnik ultradźwiękowy zbicia szyby i czujnik wstrząsowy) też poprawiałem.
Może ktoś ma pomysł o co może chodzić, może ktoś miał podobną sytuacja i zechce pomóc.
Od dwóch dni mam problem z alarmem Challenger ST-800P zamontowanym w ASO w moim Nissanie Almerze N16 2002r. W momencie w którym klikam przycisk 'I' w celu włączenia alarmu. Centralka zamiast piknąć, mrugnąć światłami i zamknąć centralny, robi następujące czynności: zamyka samochód, włącza alarm (miga normalnie dioda jakby alarm się uzbrajał) ale syrena zamiast piknąć wyje jakby ktoś wzbudził alarm, wyje z 2-3 sygnały (ok 4-6 sekund) i przestaje. Alarm jest normalnie uzbrojony i w razie otwarcia drzwi bez rozbrojenia wyje bez przerwy. Wyłączając alarm normalnie pika dwa razy (nie wyje, nic, jakby wszystko było ok).
Myślałem, że coś nie tak z syreną (psuje się wbudowany w nią akumulator czy coś)- syrena dostaje na zasilaniu normalnie ponad 12V. Na kablu sygnałowym w momencie uzbrajania dostaje 12V przez te 4-6 (dlatego syrena wyje, bo z centralki dostaje sygnał że ma wyć), w momencie rozbrajania przy tych dwóch piknięciach syrena dostaje sygnał 2-3V.
Wychodzi na to, że syrena zachowuje się ok, tylko centralka zamiast wysłać sygnał piknięcia (2-3V) to wysyła 12V.
Po tym jak alarm zaczął się tak zachowywać, zaobserwowałem tylko jedną różnice, w stosunku do czasu w którym było ok. Silniczek odpowiedzialny za zamykanie drzwi przednich (pojazd 3 drzwiowy) zaczął jakoś tak 'delikatniej' zamykać drzwi. Drzwi są poprawnie zamknięte, ale wcześniej było słychać jakby silniczek stanowczo szarpał za drucik od zamka, teraz szarpie za niego spokojniej. Jeszcze zaobserwowałem coś takiego, że silniczek od centralnego w klapie bagażnika, czasem (nieregularnie, raz to jest raz nie) wydaje z siebie jakiś dźwięk, ale jakby nie mechaniczny, a elektroniczny jakby takie piknięcie, no ale tak pikał też zanim alarm wył przy uzbrajaniu, więc to chyba z tym nie związane.
Bezpieczniki w kabinie i przy silniku sprawdzone (chyba, że alarm ma jakiś osobny bezpiecznik gdzie indziej, a ja o nim nie wiem). Kabelki od centralki wyłączałem podłączałem jeszcze raz, w razie gdyby problem leżał w tym, że coś nie styka, kabelki przy czujnikach (czujnik ultradźwiękowy zbicia szyby i czujnik wstrząsowy) też poprawiałem.
Może ktoś ma pomysł o co może chodzić, może ktoś miał podobną sytuacja i zechce pomóc.
