test bezpieczników kanlux

Ostatnio zamontowałem bezpieczniki nadprądowe w garażu .Niestety co do ich poprawności działania nie mam pewności.
Dwa B6 , B10 Bezpieczniki są połączone fazowo , i wyprowadzone do dwóch osobnych gniazdek .Problem jest taki gdy bezpieczniki są wyłączone przepuszczają przez siebie niewielki prąd fazowy.(dioda w próbniku lekko się świeci).

Czy tak ma być, czy może bezpieczniki(nowe) są wadliwe.
Doradzcie panowie elektrycy.

Nigdy nie słyszałem o producencie Kanalux, jakaś nowość na rynku?
Znam jedną markę, ale ona bodajże nazywa się Kanlux.
Próbnik neonowy potrafi świecić na metalowej obudowie sprzętu, który nie posiada przewodu uziemiającego. Nie jest on wskaźnikiem obecności szkodliwego napięcia.

Proponuję wziąć najzwyklejszy multimetr, ustawić pomiar napięcia zmiennego i po prostu sprawdzić, czy w gniazdku jest napięcie na wyłączonym bezpieczniku. Jeśli nie ma- wszystko jest w porządku.

Na pewno bezpieczniki zamontowane są na przewodzie fazowym?

Jeżeli chcesz sprawdzić czy bezpieczniki wyrzucą przy zwarciu, podłącz je np pod jakiś prostownik do akumulatorów (mogący dać natężenie wyższe niż natężenie wyzwolenia bezpiecznika). Powinien wyrzucić, gdyż minimalne napięcie zadziałania większości tych zabezpieczeń to 12V

Witam ponownie!
Popełniłem literówkę to firma "knlux"
Postanowiłem zrobić zdjęcia połączonych bezpieczników.Jedno zdjęcie troszkę zmodyfikowałem(dorysowałem ścieżki połączenia) i zawarłem w nim dokładnie odwzorowany schemat podłączenia bezpieczników do sieci 230VAC.Według mnie jest wszystko dobrze podłączone.Niepokoi mnie tylko że przy wyłączonym bezpieczniku nad-prądowym w gałęzi L1 , L2 płynie niewielkie napięcie .L1= jest to napięcie 6V L2= to napięcia 14v.Niby jest niegroźne ,ale jest! Wiem że przy wyłączonych bezpiecznikach nad-prądowych powinno być 0V.Gdy wyłączę bezpiecznik różnicowo-prądowy wtedy prąd nie płynie i na mierniku wzkazuje 0V.


Proszę o wszelką pomoc. Dlaczego jest napięcie jak bezpieczniki są wyłączone .Czy tak powinno być?Czy może ta firma kanlux jest jakaś nie dobra, nie wiem czy przyjmą w markecie reklamację.
Tyle mądrych głów , znajdziecie pewnie przyczynę usterki.Przynajmniej taka mam nadzieję.

Poniżej zdjęcia :



jeszcze niżej schemat podpięcia :

Odłącz kabel od bezpiecznika i zobacz czy napięcie jest na bezpieczniku czy na kablu.

Dziś odłączyłem kable na wyjściu dwóch bezpieczników nadprądowych B6 , B10 i zmierzyłem napięcie miernikiem.Same bezpieczniki bez kabla przepuszczają napięcie rzędu 1-2v(volta).A z kablami na wyjściu tak jak pisałem powyżej.

Czy bezpieczniki mogą przepuszczć napięcie 1-2v czy to jest normalne?Wracając , może być to wina gdzieś sciągniętej naderwanej izolacji z kabla.Poradzcie czy ma sens zmiany człego okablowania odciągniętego od bezpieczników?Może być to wina pola magnetycznego?Próbowałem czy kable w zaciskach nie są za głeboko upchnięte czy może przez to , ale to nie pomogło.Czekam na odp.

Można sie jakoś pozbyć tej pojemności pasożytniczej?W domowej instalacji zakładanej przez elektryka te zjawisko nie występuje.Piszę tak bo bezpieczeństwo jest przcież najważniejsze.

Gdybym połączył kabel ochronny z neutralnym bez odbiornika to znikło by wtedy napięcie? Bo niektórzy elektrycy tak łączą przewody(oczywiście faza zostaje osobno!).Mogło by to w czymś pomóc i doprowadzić do zaniku sprzężenia pojemnościowego przynajmniej do 80% ?

Zostaw to tak jak jest bo szukasz dziury w całym. Wszystko jest w porządku i nie kombinuj. U mnie między bolcem uziemiającym w gniazdkach a np kaloryferem jest 110V i jakoś nic złego się nie dzieje.

Dziękuję wszystkim za informację i dobre porady.Do usłyszenia.