Witam , dzisiaj zepsulem auto.., pomocy ... ale od początku ...
Peugeot 307 1.6 benzyna 2002 rok.
Chciałem naprawic manetke kierunkowskazów , i rozebralem kierownice poduche itd , robilem to juz trzeci raz , bo poprzednie dwa razy za słabo rozciągnąłem sprężynkę i problem wracał. Dzisiaj kierunkowskazy zrobiłem wszystko działało ładnie do momentu gdy odpaliłem silnik i zacząłem kręcić kierownicą , prawdopodobnie zerwałem poduchę powietrzną bo pojawił się komunikat airbag fault. nie przejąłęm się strasznie , trudno zepsułem to zepsułem, obejdzie się bez bez poduchy.... ale.. postanowiłem jeszcze przetrzeć piszczący pasek klinowy gęstym mydłem ( robiłem to wcześniej miesiąc temu) na uruchomionym silniku, przetarłem pędzelkiem i już wszysko działało dalej. Miałem trochę mało paliwa. Postanowiłem że pojadę na stację zatankować. Zgasiłem auto poszedłem się przebrać wróciłem i auto zapala na 5 sek i gasnie , pojawił się check engine ( oczywiście air bag też) . Myślałem że może pechowo skończyło się paliwo więc bańka i na stację . Dolałem pięć litrów wzkazówka od paliwa nie drgnęła i dalej swieci się żółta kontrolka ( zapaliła się wczoraj a przejechałem od tamtej pory 5 km wiec po 5 litrach powinno się podnieść). I dalej jest to samo jak próbuję zapalić bez dodawania gazu to uruchomi się na 2- 3 sek 1100 obrotów i gaśnie, jak próbuję dodawać gazu to nie chce zapalic wogóle i dzwięk jest taki jakbym mu filtr powietreza zdjął tak buczy. Odpinałem jeszcze raz klemy na jakiś czas , podłączalem ponownie , po podłączeniu czekałem około minuty na wł zapłonie żeby komp się poprawnie zrestartował i nic , ciągle to samo. Mam wrażenie jakby komputer twierdził że nie ma paliwa i nie chce go puścić dalej tak jakby błąd jakiś odczytu poziomu paliwa , bądz pompy paliwowej ( zresztą nie wiem czy jest możliwe w tym aucie taka sytuacja że nie można uruchomić auta bo komp twierdzi że za mało paliwa, auto mam 1,5 miesiąca) . Myślałem też że może żle podpiąłem przewody od poduchy i stacyjki i może tu jest jakiś błąd , sprawdziłem wszystko jeszcze raz , inaczej się tam podłączyć nie da.
Acha i ciekawostka , dodatkowo teraz jak tylko przekręcę kluczyk ( bez uruchomienia silnika ) to słyszę buczenie pompy wspomagania i mam wspomaganie
kierownicy na niuruchomionym sil;niku.
Pytanie , czy może być w tym modelu jest tak że np błędny odzczyt poziomu paliwa przez komputer ( np że nie ma ) może powodować jakdyby brak zezwolenia na uruchomienie silnika mimo iż fizycznie paliwo jest i pompa paliwa jest sprawna? Pytam bo nie wiem od czego zacząć. Pomóżcie.
Peugeot 307 1.6 benzyna 2002 rok.
Chciałem naprawic manetke kierunkowskazów , i rozebralem kierownice poduche itd , robilem to juz trzeci raz , bo poprzednie dwa razy za słabo rozciągnąłem sprężynkę i problem wracał. Dzisiaj kierunkowskazy zrobiłem wszystko działało ładnie do momentu gdy odpaliłem silnik i zacząłem kręcić kierownicą , prawdopodobnie zerwałem poduchę powietrzną bo pojawił się komunikat airbag fault. nie przejąłęm się strasznie , trudno zepsułem to zepsułem, obejdzie się bez bez poduchy.... ale.. postanowiłem jeszcze przetrzeć piszczący pasek klinowy gęstym mydłem ( robiłem to wcześniej miesiąc temu) na uruchomionym silniku, przetarłem pędzelkiem i już wszysko działało dalej. Miałem trochę mało paliwa. Postanowiłem że pojadę na stację zatankować. Zgasiłem auto poszedłem się przebrać wróciłem i auto zapala na 5 sek i gasnie , pojawił się check engine ( oczywiście air bag też) . Myślałem że może pechowo skończyło się paliwo więc bańka i na stację . Dolałem pięć litrów wzkazówka od paliwa nie drgnęła i dalej swieci się żółta kontrolka ( zapaliła się wczoraj a przejechałem od tamtej pory 5 km wiec po 5 litrach powinno się podnieść). I dalej jest to samo jak próbuję zapalić bez dodawania gazu to uruchomi się na 2- 3 sek 1100 obrotów i gaśnie, jak próbuję dodawać gazu to nie chce zapalic wogóle i dzwięk jest taki jakbym mu filtr powietreza zdjął tak buczy. Odpinałem jeszcze raz klemy na jakiś czas , podłączalem ponownie , po podłączeniu czekałem około minuty na wł zapłonie żeby komp się poprawnie zrestartował i nic , ciągle to samo. Mam wrażenie jakby komputer twierdził że nie ma paliwa i nie chce go puścić dalej tak jakby błąd jakiś odczytu poziomu paliwa , bądz pompy paliwowej ( zresztą nie wiem czy jest możliwe w tym aucie taka sytuacja że nie można uruchomić auta bo komp twierdzi że za mało paliwa, auto mam 1,5 miesiąca) . Myślałem też że może żle podpiąłem przewody od poduchy i stacyjki i może tu jest jakiś błąd , sprawdziłem wszystko jeszcze raz , inaczej się tam podłączyć nie da.
Acha i ciekawostka , dodatkowo teraz jak tylko przekręcę kluczyk ( bez uruchomienia silnika ) to słyszę buczenie pompy wspomagania i mam wspomaganie
kierownicy na niuruchomionym sil;niku.
Pytanie , czy może być w tym modelu jest tak że np błędny odzczyt poziomu paliwa przez komputer ( np że nie ma ) może powodować jakdyby brak zezwolenia na uruchomienie silnika mimo iż fizycznie paliwo jest i pompa paliwa jest sprawna? Pytam bo nie wiem od czego zacząć. Pomóżcie.