Buggy - synchronizacja skrzyni biegów

Witam.

Przez ostatnie kilka dni szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, otóż planuje wraz z przyjacielem budowę buggy. Wybór padł na VW Golf II(ewentualnie coś innego, lecz nie malacza) jako dawce. Wszystko zapalanowane, a tu w ostatnim stadium planowania pojawia się problem. Chcielibyśmy aby silnik był z tyłu. Ale golfik jest przednio napędowy, a po obróceniu silnika mielibyśmy kilka biegów w tył i jeden w przód. I jak to rozwiązać, żeby mieć 5 w przód i wsteczny. Przeszukuje już kilka dni internet aby odpowiedzieć sobie na to pytanie a tu nic. Wujcio google nie pomaga.


Pozdrawiam Dawid!

P.S jeżeli zły dział to przepraszam z góry

Witam. Jeżeli chce Kolega odwracać silnik to chciałem zapytać jaki jest powód takiej decyzji, bo myślę, że nie jest to chłodnica i dźwignia zmiany biegów. czy kierunek wylotu spalin.

Po prostu, silnik chciałbym mieć za plecami. A gdybym dał silnik bez obracania musiałbym wydłużyć klatkę na silnik a tego bym nie chciał, bo potem okaże się że buggy ma 5m długość.



Czy odwrócenie dyferencjału pomogłoby? Pomijając jak już wyżej kolega napisał chłodnice, wydech itd.

Silnik w samochodzie VW jest ustawiony poprzecznie w stosunku do osi samochodu, ale równolegle do osi napędu. Przesuwając go bez obracania z przodu pojazdu do tyłu pojazdu to z tego tytułu mogą wynikać pewne nieduże różnice. Różnic tych należy się doszukiwać w odległości osi symetrii silnika od osi symetrii napędu i tylko ta różnica będzie miała wpływ na długość konstrukcji. Ale nie można wszystkiego przekreślać, bo może okazać się ona bardziej korzystna. Pozostałe sprawy jak ulokowanie chłodnicy, odprowadzenia spalin, układ zmiany biegów czy inne możemy tak rozwiązać, aby nie miały wpływu na długość konstrukcji.

Dodano po 23 [minuty]:

W samochodzie VW przekładnia główna wraz z układem różnicowym i skrzynią biegów jest zamontowana w jednej konstrukcji w którą to niema możliwości prostej ingerencji, ponieważ każdą ingerencją wchodzimy w sprawy wytrzymałościowe. Gdyby przekładnia główna była w oddzielnym moście napędowym to oczywiście taka możliwość istnieje, należało by rozwiązać smarowanie tego mostu i odwrócić go o 180° i sprawa rozwiązana.

Ale przesuwając silnik bez obracania będzie problem z układem zmiany biegów. Po pierwsze będzie problem z ulokowaniem drążka zmiany biegów koło kierowcy, chyba że da się jakoś cięgnami podprowadzić drążek pod kierowce. A gdyby nawet udałoby się podprowadzić drążek do kierowcy to biegi będą na odwrót. Na miejscu jedynki będzie wsteczny. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Dźwignię zmiany biegów można zawsze ulokować w dogodnym dla nas miejscu i przy pomocy drążków i dźwigni ułożyć sobie biegi tak jak potrzebujemy. Dźwignią odwracamy kierunki działania sił i niema tutaj mowy o odwróceniu układu biegów. Skoro ma to być pojazd drogowy to jestem przekonany, że Kolega doskonale wie, że układ kierowany może być tylko na przedniej osi. Przeciwnie jazda tym pojazdem będzie niemożliwa. Stosuje się takie układy, ale w maszynach wolnobieżnych.

Przepraszam za moją nie kompetencje ale mam dopiero 16 lat i idę w tym roku do szkoły samochodowej. A mój problem wynika z tego że nigdy nie miałem doczynienia z zmianą położenia silnika z przodu na tył. I owe problem są przejawem tzw. chłopskiego myślenia. Buggy które mam w planach zbudować będzie moim pierwszym takim projektem. I wolałem napisać tu o swoim problemie a nie potem iść na żywioł i głowić się z tym podczas budowy. A wracając do tematu skąd mógłbym pozyskać takie dźwignie i drążki?

Jeżeli zaczynamy projektować konstrukcję to proszę sobie zawsze robić szkice, aby nie wracać do początku. Z logiką się zgadzamy. Dźwignie buduje się z blachy o grubości np. 6 mm, a drążki z rury czarnej bez szwu np. Φ 22 x 2. Jeżeli jest Kolega na etapie nauki to proszę sobie przeanalizować cały układ napędowy samochodu np. Skoda 120.