Prosty układ do odsiarczenia akumulatora - prośba o sprawdzenie

Próbuję zreanimować mój akumulator 12V 4Ah. Da się jeszcze ładować ale nie trzyma prądu. Z części dostępnych pod ręką postanowiłem zbudować łatwy w budowie prostownik który dodatkowo pomoże odsiarczyć akumulator. Jest to prostownik jednopołówkowy z rezystorem do uzyskania prawidłowego napięcia i żarówką 5W która ograniczy prąd do 0,41 A. Żarówka 2W podłączona równolegle do akumulatora będzie go rozładowywać prądem ok. 0,167 A w czasie gdy napięcie z prostownika nie będzie dostarczane. Czy moje myślenie jest poprawne, czy wszystko na schemacie jest wporządku?

Przestań wierzyć w takie rzeczy akumulator jak nie trzyma energii to mu nic nie pomoże ,ani wymiana elektrolitu,ani odsiarczanie,ani inne cudowne zabiegi,Nie ma pojęcia takiego że ładować się go da, gdyby tak był to gromadził by energię,po prostu przepływa przez niego prąd i to wszystko.

Ale ja nie pytałem o opinie na temat odsiarczania tylko czy schemat jest ok.

Tak ,schemat jest dobry, ale po co chcesz to robić. Trupa nie da się reanimować.

Układ kosztował mnie 0 zł więc czemu nie spróbować
Mam jeszcze pytanko ,bo miernik uniwersalny pokazuje wartość 10,8 V DC z diodą i rezystorem, on pokazuje wartość średnią?

Mierniki uniwersalne to pokazują. W tym układzie masz prąd prostowany jednopołówkowo.

Miernik wskazuje wartość skuteczną. Niestety nie jest to prąd stały a tętniący i zwykły multimetr przekłamuje.

Chyba raczej wartość średnią ,bo tylko na diodzie pokazuje 10,8 V(x2=21,6 czyli skuteczna wartość połówki) a z rezystorem 7 z kawałkiem(x2=14 czyli tyle ile potrzebuje do ładowania). Podłączyłem wszystko i działa tylko prąd zamiast 0,41 A jest 0.11 A

Gdyż jako zasiarczony ma większą oporność wewnętrzną i tyle wymaga prądu z układu. Jeżeli próba odsiarczenia się powiedzie będzie miał większy apetyt na prąd.

Akumulator się ładuje ale przy podłączeniu żarówki 2W napięcie spada i akumulator się rozładowuje zamiast ładować. Być może będę musiał zafundować akumulatorowi kilka sesji ładowania żeby ładował się z tym obciążeniem

Schemat ok ale wartości elementów...
Jak pamiętam dla optimum odsiarczania prąd rozładowania/ładowania powinny być jak 1/10.
Dla akumulatora 4 Ah usunąłbym żarówkę 12 v 5W i zmienił 2 W na 12V 1 W. Wyczulam, że prąd ładowania płynie przez pół okresu Cały układ jest " z grubsza" bo żarówki w roli rezystorów to... (tutaj różna rezystancja w zależności od naładowania akumulatora).

Niewielkie obniżanie się napięcia na aku w początkowej fazie ładowania to prawidłowy objaw. Gdzieś na elektrodzie jest piękne kilkaset stron wątku z wykresami o regeneracji zasiarczonych akumulatorów...

Jeśli chodzi o prąd ładowania to jest właśnie 1/10 C dzięki żarówce 5W więc nie rozumiem po co ją usuwać. Ale tą żarówkę 2W muszę zmienić, dać na tyle małe obciążenie żeby ładowało mi akumulator

Kolego Yautja,
Sam podałeś, że prąd ładowania wynosi 0,11A zamiast spodziewanego 0,41 więc moja sugestia (prawo Ohma) to usunięcie żarówki 5W.
Mylisz prąd ładowania (1/10C) i "prąd odsiarczania" gdzie stosunek prądu rozładowania do prądu ładowania wynosi 1/10.
Ponownie wyczulam, że w Twoim układzie prąd ładowania płynie przez pół okresu (czytaj - przez połowę czasu pracy ładowarki).

Z schematu post# 1,żarówka 2W 12 V niepotrzebnie pobiera prąd przy ładowaniu .Można zrobić małą poprawkę.
Na przykład tak:

Przemek7, spróbuję zamienić żarówkę 5W na 21W
chrust58, możesz opisać zasadę działania twojej modyfikacji?

Przecież to proste.Przy dodatnim okresie tranzystor BC 547 zwiera"Bazę" tranzystora BD 135 do masy(akumulator się ładuje),przez żarówkę(2W 12V) nie płynie prąd,a przy ujemnym jest odwrotnie.Rezystorem nastawnym można regulować prąd żarówki.

Podłączyłem żarówkę 21W i układ działa ale żarówka nie świeci. Prąd ok. 200 mA zamiast spodziewanych 400 mA. Napięcie 13,5 V i zaczęło rosnąć aż do prawie 15V, wtedy podłączyłem jednak żarówkę 2W na obciążenie i napięcię trzyma się w okolicy 11,7 V

Jeśli prąd 1/20C powoduje tak szybki przyrost i przekroczenie bezpiecznego napięcia aku to wg mnie akumulator jest nieodwracalnie uszkodzony (duża rezystancja wewnętrzna, b. mała pojemność)

Do tego układu przydałby mi się oscyloskop żebym mógł określić wartość napięcia skutecznego ,multimetr pokazuje wartość ok. 10,5V na wyjściu układu i nie wiem z jakim rodzajem napięcia mam do czynienia.
Natomiast chciałbym dopracować nieco ten układ żeby służył jako prostownik z funkcją odsiarczania ale tylko dla zdrowych akumulatorów.
Mam już na myśli drugi układ który będzie służyć już typowo do odsiarczania. W tym układzie kondensator będzie się rozładowywał przez akumulator pikami napięcia z zakresu 30-50V. Najpierw trzeba wyprostować prąd diodą i dać równolegle kondensator. Nie wiem tylko czy ten kondensator da radę się naładować w 10 ms i rozładować przez 10 ms.

Oscyloskop pokaże wartość szczytową.

I z tej wartości mogę obliczyć wartość skuteczną czyli tę która jest mi potrzebna

Teraz akumulator dziwnie "zaskoczył" ,bo nawet na żarówce 5W nie ma napięcia 11,7 tylko startuje od 12 z kawałkiem i rośnie w górę, słychać ,że następuje gazowanie. Tak więc ten układ nie sprawdzi się do odsiarczania.
Odnośnie mojego pomysłu z kondensatorem znalazłem w sieci film:
https://www.youtube.com/watch?v=Q5julT33cAM
I schemat:

Może mi ktoś wyjaśnić jak działa układ wyzwalania tyrystora i czym się kierować dobierając elementy układu?

Yautja wrote:

Może mi ktoś wyjaśnić jak działa układ wyzwalania tyrystora i czym się kierować dobierając elementy układu?

Jak widzisz napięcie prostowane jest przez jedną diodę. Czyli masz tętnienie 25Hz. Tyrystor jest wyzwalany 25 razy na sekundę. Potencjomentrem teoretycznie możesz regulować częstotliwość wyzwalania ale nie będzie ona stabilna i będzie miała tendencję to rozjeżdzania się. Elementy musisz niestety dobierać eksperymentalnie w zależności od każdego elementu. Wpływ ma napięcie z trafa, pojemność kondensatora (max 680uF), Oczywiście trzeba dobrać odpowiedni tyrystor bo nie każdy jest szybki. Niektóre zwierają zamiast przerywać.
Ten schemat jest bardzo uproszczony dlatego sterowanie bramki tyrystora najlepiej poprowadzić bezpośrednio z trafa niezależną diodą wtedy główny kondensator może być dowolny i łatwiej uruchomić całość. Oscyloskop jest wymagany bez niego nie będziesz wiedział czy tyrystor prawidłowo działa i ładuje akumulator ostrymi pikami, a nie napięciem stałym.
Zrobiłem taką odsiarczarkę na trafie 45V i działa świetnie. Poważną wadą jest jednopołówkowe prostowanie co bardzo obciąża transformator i kondensator. Bez wentylatora nie da rady. Najlepiej od razy wstawić wstawić mostek prostowniczy, kondensator minimum 10000uF, sterowanie tyrystora zrobić niezależne lub nawet na generatorku NE555.
Z tymi żarówkami w pierwszego postu to się nie baw bo szkoda prądu. Szybciej spali się trafo niż odsiarczysz akumulator. Do odsiarczenia potrzebujesz szybkie impulsy powyżej 20V.

Spróbuje jeszcze tym sposobem:
https://www.youtube.com/watch?v=6x-JfckAt20

Chciałbym zapytać czemu takie odsiarczanie robi się tylko na jednej diodzie zamiast mostka?

Wynika to z prostoty i z tego żeby ładować akumulator prądem tętniącym, a nie wyprostowanym.
W drugim przypadku wymaga tego układ z tyrystorem. Jednopołówkowe prostowanie prądu jest potrzebne do przeładowania bramki tyrystora. Przy prostowaniu dwupołówkowym tyrystor byłby stale w stanie przewodzenia.

Ale ja mówię o układzie bez tyrystora - jak jest samo trafo i dioda + dwa kondensatory. Inni proponują natomiast mostek pełny bez kondensatorów.
Które rozwiązanie lepsze do odsiarczania?

Przy odsiarczaniu akumulatora zależy nam na impulsach, a nie na prądzie wyprostowanym stąd prostownik na jednej diodzie i prostowanie jednopołówkowe.

Przy prostowaniu bez kondensatora na samym mostku i trafo też niby pulsuje ale wiadomo, nie tak gwałtownie. Pulsujący a nie IMpulsujący
Jeśli chodzi o schemat z użyciem tyrystora - to może Pan jakiś prosty do wykonania polecić?
I na jakie napięcie trafa najlepiej to robić? 12V? 24V?

Folxs wrote:

Chciałbym zapytać czemu takie odsiarczanie robi się tylko na jednej diodzie zamiast mostka?

unitra wrote:

Przy odsiarczaniu akumulatora zależy nam na impulsach, a nie na prądzie wyprostowanym stąd prostownik na jednej diodzie i prostowanie jednopołówkowe.

Nie tylko na tym
Jedna ze szkół odsiarczania mówi, że akumulator powinien być na przemian ładowany i rozładowany. Układ z jedną diodą i opornikiem (lub żarówką) wpiętym równolegle do akumulatora, realizuje taką funkcję.