Witam.
Mam problem z moim ursusem, jeszcze na początku wiosny podnośnik pracował całkiem poprawnie kiedy pracowałem z broną talerzową 450kg (podnosił, szybko opadał, ale zawsze podnosił). Dzisiaj nadszedł czas na uprawki pożniwne więc zapiąłem tę samą bronę i zauważyłem że podnośnik bardzo słabo podnosi dopiero po "przegazówce" dał radę. No więc pojechałem w pole przejechałem jedno okrążenie i po tym podnośnik praktycznie odmówił posłuszeństwa, przegazówka na max i ledwo ledwo, ale udało się podnieść.Miałem bardzo duży problem żeby do domu dojechać, bo brona bardzo szybko opadała.W domu dolałem oleju do skrzyni ale nie pomogło, przy podnoszeniu często zdarza się że wajcha się zacina, nie powraca do pierwotnego położenia i pompa cały czas pracuje, trzeba z siłą odbić wajche w drugą strone.
Odkręciłem rozdzielacz oringi pod nim były już trochę skatowane, a potem całą pompę, filtr był bardzo zanieczyszczony.
Teraz pytanie czy może być to wina zanieczyszczonego filtra?
Parę lat temu przed remontem miałem podobny problem i okazało się że była rysa na na cylindrze siłownika, pompa została ta sama. Kiedy po remoncie porównywaliśmy działanie pomp w usrusach z sąsiadem na dużym agregacie jakieś 700kg, jego 30-tka spokojnie dała rade go podnieść, mój ursus podniósł go ale tylko na jakieś 3/4 wysokości i więcej nie chciał.
Więc wydaje mi się że chyba pompa stanowi problem, z chęcią bym ją wymienił bo w ofercie są jakieś wzmacniane tylko czy akurat to nie jest jakaś podpucha?
Mam problem z moim ursusem, jeszcze na początku wiosny podnośnik pracował całkiem poprawnie kiedy pracowałem z broną talerzową 450kg (podnosił, szybko opadał, ale zawsze podnosił). Dzisiaj nadszedł czas na uprawki pożniwne więc zapiąłem tę samą bronę i zauważyłem że podnośnik bardzo słabo podnosi dopiero po "przegazówce" dał radę. No więc pojechałem w pole przejechałem jedno okrążenie i po tym podnośnik praktycznie odmówił posłuszeństwa, przegazówka na max i ledwo ledwo, ale udało się podnieść.Miałem bardzo duży problem żeby do domu dojechać, bo brona bardzo szybko opadała.W domu dolałem oleju do skrzyni ale nie pomogło, przy podnoszeniu często zdarza się że wajcha się zacina, nie powraca do pierwotnego położenia i pompa cały czas pracuje, trzeba z siłą odbić wajche w drugą strone.
Odkręciłem rozdzielacz oringi pod nim były już trochę skatowane, a potem całą pompę, filtr był bardzo zanieczyszczony.
Teraz pytanie czy może być to wina zanieczyszczonego filtra?
Parę lat temu przed remontem miałem podobny problem i okazało się że była rysa na na cylindrze siłownika, pompa została ta sama. Kiedy po remoncie porównywaliśmy działanie pomp w usrusach z sąsiadem na dużym agregacie jakieś 700kg, jego 30-tka spokojnie dała rade go podnieść, mój ursus podniósł go ale tylko na jakieś 3/4 wysokości i więcej nie chciał.
Więc wydaje mi się że chyba pompa stanowi problem, z chęcią bym ją wymienił bo w ofercie są jakieś wzmacniane tylko czy akurat to nie jest jakaś podpucha?