Witam,
Deweloper wraz z elektrykiem i "specjalistą od zabezpieczeń" z b. popularnej na rynku firmy ochroniarskiej uszczęśliwili mnie gotowym podtynkowym okablowaniem do systemu alarmowego. Niestety nie miałem żadnego wpływu na to co i jak instalują w czasie budowy. Na początku myślałem, że do każdego z dozorowanych pomieszczeń jest poprowadzony osobny przewód, ale po sprawdzeniu okazało się ze od centrali do czujek jest tylko 1 przewód 8-żyłowy i biegnie on przez wszystkie pomieszczenia. Chciałbym ten przewód jakoś wykorzystać żeby podłączyć 7 czujek PIR i 1 PIR+MW. Chciałbym zrobić 2 strefy, bo na szczęście mam poprowadzone 2 przewody do 2 manipulatorów do obsługi wejść parter/piętro. Doszedłem do wniosku, że jedyne co mogę zrobić to:
- linia 1: 3 czujki (2 PIR, 1 MW) szeregowo, styki alarmu w konfiguracji NC lub EOL/NC = strefa 1 "parter"
- linia 2: 5 czujek szeregowo, styki alarmu w konfiguracji NC lub EOL/NC = strefa 2 piętro
- linia 3: sabotażowa szeregowa, wspólna dla czujek linii 1 i linii 2, może być sparametryzowana EOL. Nie martwię się zbytnio sabotażem kabli, bo kable są schowane i wyprowadzone dokładnie tam, gdzie mają być czujki.
- zostają mi 2 kabelki na zasilanie/masę wszystkich czujek.
To wszystko na tym 1 przewodzie 8-żył. Centralą będzie prawdopodobnie Integra 128 wrl, czujki też Satela. Oczywiście mógłbym olać ten kabel i zrobić wszystko na ABAX-ie, ale martwią mnie koszty tej opcji (i nie wiem jak z niezawodnością ABAX-a, w końcu kable to kable). Pytanie do was, czy można z tego jednego przewodu przy moich założeniach odnośnie stref wycisnąć coś więcej lub funkcjonalnie zrobić lepiej? Zdaję sobie sprawę z różnych niedogodności użytkowo-serwisowych związanych z przedstawionym przeze mnie rozwiązaniem ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Deweloper wraz z elektrykiem i "specjalistą od zabezpieczeń" z b. popularnej na rynku firmy ochroniarskiej uszczęśliwili mnie gotowym podtynkowym okablowaniem do systemu alarmowego. Niestety nie miałem żadnego wpływu na to co i jak instalują w czasie budowy. Na początku myślałem, że do każdego z dozorowanych pomieszczeń jest poprowadzony osobny przewód, ale po sprawdzeniu okazało się ze od centrali do czujek jest tylko 1 przewód 8-żyłowy i biegnie on przez wszystkie pomieszczenia. Chciałbym ten przewód jakoś wykorzystać żeby podłączyć 7 czujek PIR i 1 PIR+MW. Chciałbym zrobić 2 strefy, bo na szczęście mam poprowadzone 2 przewody do 2 manipulatorów do obsługi wejść parter/piętro. Doszedłem do wniosku, że jedyne co mogę zrobić to:
- linia 1: 3 czujki (2 PIR, 1 MW) szeregowo, styki alarmu w konfiguracji NC lub EOL/NC = strefa 1 "parter"
- linia 2: 5 czujek szeregowo, styki alarmu w konfiguracji NC lub EOL/NC = strefa 2 piętro
- linia 3: sabotażowa szeregowa, wspólna dla czujek linii 1 i linii 2, może być sparametryzowana EOL. Nie martwię się zbytnio sabotażem kabli, bo kable są schowane i wyprowadzone dokładnie tam, gdzie mają być czujki.
- zostają mi 2 kabelki na zasilanie/masę wszystkich czujek.
To wszystko na tym 1 przewodzie 8-żył. Centralą będzie prawdopodobnie Integra 128 wrl, czujki też Satela. Oczywiście mógłbym olać ten kabel i zrobić wszystko na ABAX-ie, ale martwią mnie koszty tej opcji (i nie wiem jak z niezawodnością ABAX-a, w końcu kable to kable). Pytanie do was, czy można z tego jednego przewodu przy moich założeniach odnośnie stref wycisnąć coś więcej lub funkcjonalnie zrobić lepiej? Zdaję sobie sprawę z różnych niedogodności użytkowo-serwisowych związanych z przedstawionym przeze mnie rozwiązaniem ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.