Witam, przeszukałem forum wzdłuż i w szerz i nie znalazłem rozwiązania palącego mnie (i moich współpracowników) problemu. Ekspres nie trzymał ciśnienia a spod niego lała się woda. Rozkręciłem, obejrzałem i wyczyściłem. Okazało się, ze uszczelki są już mocno zużyte. Zamówiłem nowe. Ekspres po złożeniu działał jeszcze dwa dni. Pracował dużo gorzej - domyślam się, że brud który usunąłem jakoś go doszczelniał.
Przyszły zamówione uszczelki do tłoka głównego, tłoka kotła i kotła(dolne sitko). Rozkręciłem ekspres raz jeszcze. Wymieniłem uszczelki. Te które pracują w tłoku nasmarowałem smarem silikonowym. Skręciłem wszystko do kupy.Od tamtej pory, ekspres po włączeniu pyta o godzinę, następnie przeprowadza auto-test i informuje o konieczności napełnienia ekspresu. Po wyrażeniu zgody pompuje dobrą szklankę wody przez dyszę do spieniania mleka. Następnie znów auto test i tak w kółko.
Nagrałem filmik pokazujący co dzieje się podczas auto-testu. Tłok kotła delikatnie się obniża, zgarniacz zużytego dropsa kawowego przesuwa się do połowy i wszystko staje. Wyskakuje informacja o konieczności napełnienia ekspresu.
http://youtu.be/AfSbUZsOfxs
W między czasie sprawdziłem zawór dwu barowy i filtr za przyłączem wody. Raz jeszcze rozebrałem główny tłok. Sprawdziłem, czy działa i przesuwa się bez zarzutu. Odkręciłem silniczek krokowy i wizualnie oceniłem stan zębatek w dozowniku. Bez rezultatu - ekspres zachowuje się tak samo. Innych podpowiedzi na forum nie znalazłem. Bardzo proszę Was drodzy forumowicze o pomoc. W pracy bez kawy to jak na wojnie bez karabinu
Pozdrawiam!
Przyszły zamówione uszczelki do tłoka głównego, tłoka kotła i kotła(dolne sitko). Rozkręciłem ekspres raz jeszcze. Wymieniłem uszczelki. Te które pracują w tłoku nasmarowałem smarem silikonowym. Skręciłem wszystko do kupy.Od tamtej pory, ekspres po włączeniu pyta o godzinę, następnie przeprowadza auto-test i informuje o konieczności napełnienia ekspresu. Po wyrażeniu zgody pompuje dobrą szklankę wody przez dyszę do spieniania mleka. Następnie znów auto test i tak w kółko.
Nagrałem filmik pokazujący co dzieje się podczas auto-testu. Tłok kotła delikatnie się obniża, zgarniacz zużytego dropsa kawowego przesuwa się do połowy i wszystko staje. Wyskakuje informacja o konieczności napełnienia ekspresu.
http://youtu.be/AfSbUZsOfxs
W między czasie sprawdziłem zawór dwu barowy i filtr za przyłączem wody. Raz jeszcze rozebrałem główny tłok. Sprawdziłem, czy działa i przesuwa się bez zarzutu. Odkręciłem silniczek krokowy i wizualnie oceniłem stan zębatek w dozowniku. Bez rezultatu - ekspres zachowuje się tak samo. Innych podpowiedzi na forum nie znalazłem. Bardzo proszę Was drodzy forumowicze o pomoc. W pracy bez kawy to jak na wojnie bez karabinu
