Witam. Mam pytanie czy woda ze studni kręgowej (12metrów do dna) po 5 latach nie używania powinna byc jakoś zbadana przed użyciem czy w ciemno zdezynfekować i to jak? Wody w studni jest 6 metrów, nurka zanurzyłem 3 metry od dna. Wypompowałem tyle wody ile mogłem aż na nurku zawór pływakowy opad i pompe wyłączył. Wody z początku nie przybywało ale po 2 dniach nurek był już zalany a po tygodniu było mniej więcej tyle samo wody co na początku. I tu znowu wypompowałem tyle wody ile mogłem i tu miła niespodzianka poziom wody powrócił do stanu pierwotnego juz po 3 dniach. Teraz nie wiem czy moge ją już puścić w rudy domowe czy jeszcze zrobić parę takich wymian wody. Dodam ze woda nigdy nie była zła, brak kamienia i raczej żelaza też. Nie wiem co teraz. Wiem tylko ze woda nie śmierdzi, po wypiciu pół szklanki po tygodniu jeszcze żyje:)
Co teraz, dać wode do badania czy wlać do studni środek do dezynfekcji? Czytałem o tym środku ale było to bardzo zakręcone i wole was spytać co robić.