Panowie mam problem. Dzisiaj jeszcze jeździłem moją primerą dolałem paliwa i pojeździłem jeszcze jakieś dwie godziny. Potem była chwila przerwy, zapaliłem ale z ledwością kręcił kręcił ale zapalił. Ujechałem jakieś 20km i zgasł na drodze i nie zapali. Kręci kręci i nie zapali. Żadnych błędów nie pokazuje na wyświetlaczu. Bezpiecznik (od pompowtrysków) jest na pewno dobry ponieważ bez bezpiecznika kręci kręci i nic a z bezpiecznikiem coś tam łapie ale strasznie strasznie słabo. Na plaku też nie odpali. Może to coś z elektroniką bo dziwne żeby tak od razu zgasł i nie odpalił.