Witam forumowiczów. Posiadam piłę jak w tytule (czyli właściwie Husqvarna 45) którą dostałem kilka lat temu, rok produkcji 94
. Piła była użytkowana głównie do przygotowywania opału więc jakoś wytrzymała do tej pory. Ponieważ z czasem działała coraz gorzej i mocno się grzała a w zeszłym roku mechanik stwierdził że nie opłaca się jej naprawiać, używałem jej nadal aż się lekko przytarła. Teraz trochę ją naprawiam w celach "edukacyjnych". Chociaż jestem elektrykiem to wiem teoretycznie jak działa taki silnik/gaźnik itp. ale nie posiadam praktycznego doświadczenia a lubię sobie pogrzebać
w takich rzeczach więc chciał bym się czegoś więcej dowiedzieć. Po wymianie łożysk i uszczelniaczy wału oraz uszczelki przewodu impulsowego i czyszczeniu cylindra z pozostałości tłoka
, wymianie membran gaźnika, silnik jest teraz w miarę szczelny gdy sprawdzałem go na podciśnienie dużą strzykawką, oraz ma w mirę spory opór na sznurku czyli kompresji trochę jeszcze jest. Piła daje się odpalić i nawet da się coś grubszego nią przeciąć tylko że czasem dość mocno się grzeje ale to może wina zużycia albo nieodpowiedniej regulacji. Teraz po tym przydługim wstępie budującym napięcie
moje pytania :
1. W czasie regulacji gaźnika zauważyłem że jeśli piłę ustawię na nadmiernie bogatą mieszankę wysokich obrotów (H wykręcona za dużo) to piła mam mniej mocy itp. ale w czasie cięcia momentami zachowuję się jak by jej brakowało paliwa to znaczy np. gaśnie przy zamykaniu przepustnicy jeśli np. łańcuch jest zablokowany trocinami, albo wchodzi na bardzo duże obroty gdy zmniejszę obciążenie. Czy to normalne? Czy raczej objaw jakiejś nieszczelności, problemów z membraną pompy paliwa, filtrem paliwa, zużyciem silnika? (Odpowietrzenie zbiornika paliwa na pewno nie jest zatkane, wężyk szczelny, filtr paliwa wymieniony ze 3 lata temu). Piła także po przytrzymaniu na pełnym gazie bez obciążenia, po kilku sekundach zwiększa lekko obroty? Może to nieszczelność gaźnika gdyż oś przepustnicy gazu ma już taki luz że często się nie domyka? Może tam coś ciągnie?
2. A drugie pytanie z tym związane: Czy zbyt bogata mieszanka podobnie jak zbyt uboga może powodować przegrzewanie silnika? Ponieważ piła jest w jaka jest więc raczej staram się ustawić ją na jak najbogatszą mieszankę.
3. Tłumik ma uszkodzony króciec i jest tam dość nieszczelny więc spaliny wybijają bokiem i chyba nawet część idzie na dolną część cylindra, aż czasem parzy w lewą rękę gdy trzymam bliżej prawej strony. Uszczelki wcale tam nie ma, szpilki są jakieś dorabiane a osłona cieplna jest zrobiona z blachy aluminiowej
. Czy to może powodować przegrzewanie? Czy raczej stan silnika lub regulacja gaźnika za to odpowiada? Ciężko to uszczelnić tak żeby wytrzymało temperaturę i ciśnienie spalin i nawet nie wiem jak wyglądała oryginalna osłona cieplna.
4. Cylinder nie ma w prawdzie żadnych rys ale gdy czyściłem go po przytarciu to zauważyłem w niektórych miejscach pionowe pasy srebrnawego koloru np. na przedłużeniu brzegów kanałów przelotowych, to chyba znaczy że powłoka się przeciera/przetarła? Po honowaniu zostały już tyko pojedyncze ryski.
5. Po rozkręceniu silnika zauważyłem że na brzegach od spodu są ślady jak by przeciwwagi wału zaczepiały o tłok
. Widział ktoś coś takiego? To objaw nadmiernych luzów korbowodu/tłoka czy może przegrzania silnika?
Z góry dziękuję za wszelkie konstruktywne sugestie, tylko nie typu: kupić nową piłę bo to akurat wiem sam
. Ale zanim ją wyrzucę chciał bym się czegoś dowiedzieć. Ostatnio udało mi się obalić i pociąć na opał starego lipowego pniaka wysokości ok. 3-4m i średnicy przy ziemi 75-105cm i po tym się nie zatarła jeszcze
Więc jeszcze jej nie wyrzucam. Niestety na razie nie mam nic więcej na czym dało by się ją testować
a opału na razie jeszcze nie szykuję. Na ewentualne pytania postaram się szybko odpowiedzieć.
Ale się rozpisałem :/. Pozdrawiam.




1. W czasie regulacji gaźnika zauważyłem że jeśli piłę ustawię na nadmiernie bogatą mieszankę wysokich obrotów (H wykręcona za dużo) to piła mam mniej mocy itp. ale w czasie cięcia momentami zachowuję się jak by jej brakowało paliwa to znaczy np. gaśnie przy zamykaniu przepustnicy jeśli np. łańcuch jest zablokowany trocinami, albo wchodzi na bardzo duże obroty gdy zmniejszę obciążenie. Czy to normalne? Czy raczej objaw jakiejś nieszczelności, problemów z membraną pompy paliwa, filtrem paliwa, zużyciem silnika? (Odpowietrzenie zbiornika paliwa na pewno nie jest zatkane, wężyk szczelny, filtr paliwa wymieniony ze 3 lata temu). Piła także po przytrzymaniu na pełnym gazie bez obciążenia, po kilku sekundach zwiększa lekko obroty? Może to nieszczelność gaźnika gdyż oś przepustnicy gazu ma już taki luz że często się nie domyka? Może tam coś ciągnie?
2. A drugie pytanie z tym związane: Czy zbyt bogata mieszanka podobnie jak zbyt uboga może powodować przegrzewanie silnika? Ponieważ piła jest w jaka jest więc raczej staram się ustawić ją na jak najbogatszą mieszankę.
3. Tłumik ma uszkodzony króciec i jest tam dość nieszczelny więc spaliny wybijają bokiem i chyba nawet część idzie na dolną część cylindra, aż czasem parzy w lewą rękę gdy trzymam bliżej prawej strony. Uszczelki wcale tam nie ma, szpilki są jakieś dorabiane a osłona cieplna jest zrobiona z blachy aluminiowej

4. Cylinder nie ma w prawdzie żadnych rys ale gdy czyściłem go po przytarciu to zauważyłem w niektórych miejscach pionowe pasy srebrnawego koloru np. na przedłużeniu brzegów kanałów przelotowych, to chyba znaczy że powłoka się przeciera/przetarła? Po honowaniu zostały już tyko pojedyncze ryski.
5. Po rozkręceniu silnika zauważyłem że na brzegach od spodu są ślady jak by przeciwwagi wału zaczepiały o tłok

Z góry dziękuję za wszelkie konstruktywne sugestie, tylko nie typu: kupić nową piłę bo to akurat wiem sam



Ale się rozpisałem :/. Pozdrawiam.