Jestem po przekładce silnika z F18B2 na F20B6 (czyli generalnie to samo). Po swapie został komputer z F18 ze względu na immobilizer, ale zakupiłem komputer od F20 i przełożyłem moduł immo ze starego komputera. Po podłączeniu przerobionego kompa, immo zachowuje się normalnie, auto odpala i od razu pojawia się check - jest to błąd prawdopodobnie 41 (sonda lambda):
https://www.youtube.com/watch?v=OTQ3ZQtzfn4&feature=youtu.be
Ale !! po chwili pojawia się dym z komputera, a dokładnie z tego tranzystora:
Także odłączyłem te ecu i wróciłem do starego (już z wylutowanym modułem immo), na nim silnik odpala normalnie, ale jak zauważyła osoba która przelutowywała te moduły, jeden z tranzystorów był nadpalony i faktycznie jak dam zapłon to ten tranzystor jest baaardzo gorący (ale dym nie leci). Także problem widniał jakoś wcześniej:
Pożyczyłem inny komp od F20, na chwile podłączyłem i dałem zapłon - z niego również idzie dym, także to wina instalacji, a nie komputera.
W skrócie na kompie F18 jest "ok", ale jeden tranzystor się bardzo grzeje i jest nadpalony, a na 2 kompach F20 leci dym i jest błąd 41.
Co robić ?
https://www.youtube.com/watch?v=OTQ3ZQtzfn4&feature=youtu.be
Ale !! po chwili pojawia się dym z komputera, a dokładnie z tego tranzystora:


Także odłączyłem te ecu i wróciłem do starego (już z wylutowanym modułem immo), na nim silnik odpala normalnie, ale jak zauważyła osoba która przelutowywała te moduły, jeden z tranzystorów był nadpalony i faktycznie jak dam zapłon to ten tranzystor jest baaardzo gorący (ale dym nie leci). Także problem widniał jakoś wcześniej:

Pożyczyłem inny komp od F20, na chwile podłączyłem i dałem zapłon - z niego również idzie dym, także to wina instalacji, a nie komputera.
W skrócie na kompie F18 jest "ok", ale jeden tranzystor się bardzo grzeje i jest nadpalony, a na 2 kompach F20 leci dym i jest błąd 41.
Co robić ?