Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Symulator ogniwa fotowoltaicznego PV

matuszynski 19 Aug 2014 10:11 2148 5
  • #1
    matuszynski
    Level 2  
    Witam,

    Planuję zrobić stanowisko do testowania inwertera. Na wejściu potrzebne jest mi coś, co będzie symulować pracę ogniwa fotowalicznego, ale nie mogę nigdzie znaleźć typowych "charakterystyk". Mam system baterii 15 sztuk 12V, 9Ah każda, to daje mi na wejściu 180Vdc-204Vdc (pracują do 13,6V).

    Tam kabelki i watomierze to już dalszy etap, ale nie wiem co powinienem być w stanie zasymulować ze strony PV. Chciałem wrzucić dwa duże rezystory z suwakami, jeden szeregowo, drugi równolegle, żeby symulować jakieś spadki napięcia czy inne wariacje, ale tak właściwie nie wiem na jakie możliwości powinienem to przygotować. Inwerter przyjmuje napięcie 130-300Vdc, więc przynajmniej spadek do 120V muszę być w stanie zasymulować, ale czy jest sens pakować tam takie rezystory, żeby symulować spadek napięcia do 90V? albo niżej?
  • Helpful post
    #2
    micard
    Level 14  
    Podstawowy schemat zastępczy ogniwa fotowoltaicznego znajdziesz tutaj: Link.

    Wynika z tego, że charakterystyka panelu słonecznego (bo zakładam, że o to właśnie Ci chodzi) jest mocno nieliniowa i dość trudno będzie Ci ten efekt uzyskać zwykłymi suwakami.

    Mocno łopatologicznym sposobem byłoby wstawienie ampero-, oraz woltomierza na wyjściu Twojego "symulatora" i dobraniu parametrów pożądanego punktu pracy przy zadanym obciążeniu (stanie inwertera). Nie dość, że dość upierdliwe, to do tego baterie długo nie pożyją.

    Tutaj Link znajdziesz mały dokument opisujący schemat symulatora 10W, a tu: Link komercyjne rozwiązania.

    Pozdrawiam,

    micard
  • #3
    matuszynski
    Level 2  
    Micard, dziękuję za odpowiedź. Faktycznie z grubsza o coś takiego mi chodziło.

    http://matuszynski.net/schemat.svg

    Plan był prosty bateria, dwa rezystory do zabawy, jakiś wyłącznik i bezpiecznik jako podstawa bezpieczeństwa, mierniki i terminal dla oscyloskopu. W sumie takie coś mógłbym podłączyć za równo do gniazdka jak i do baterii i symulować szaleństwa na sieci. output do Invertera, miernik i obciążenie na wyjściu invertera i można sprawdzić kilka podstawowych rzeczy:
    -efektywność mocy (watomierz na wyjściu i wejściu)
    -czystość przebiegu (oscyloskop na wyjściu i wejściu)
    -symlowanie spadków napięcia i prądu (chociaż jak rozumiem taki inwerter automatycznie zwiększy pobór z baterii i póki całość nie przekroczy zabezpieczenia nadprądowego, to wszystko powinno i tak działać stabilnie)
    -no i przełączanie automatyczne w przypadku spadku napięcia poniżej zakresu wejścia (tu 130-300VDC).

    Załamałem się trochę z kosztami rezystorów sterowalnych, taki jeden co się nada na 2000W kosztuje nawet 2000zł, ja rozumiem dać trochę pieniędzy za dobry miernik energii, mocy, prądu, napięcia AC/DC z zakresem do 10A i 300V, ale za rezystor, to już ciężko. Ma ktoś może na to jakąś radę albo zastępstwo? Widziałem takie "rezystory", które są de facto motorkami DC, które mogą zwiększać opór i od biedy tą energie można zużyć na coś innego niż na grzanie druta.
  • #4
    fuutro
    Level 43  
    A myślałeś o czajniku elektrycznym? Toż to chłodzony wodą rezystor dużej mocy. Albo druty oporowe np do piecyków - drogie to nie jest a budujesz rezystor jaki chcesz tylko liczyć się musisz z dużą ilością ciepła.
  • #5
    matuszynski
    Level 2  
    Dobre pomysły! Czajnik na pewno byłby przydatny, nie ma to jak napić się herbatki podczas testów. Szkoda, że nie sterowalny... Natomiast grzejnik to już zupełnie co innego, faktycznie mógłbym dobrać konkretnym programem wymagany opór.

    Widzę tylko jeden problem, potrzebuję tych oporników po stronie wejścia, która będzie chodziła na 180-205V DC... a to już sprawia problem. Chyba, że to będzie całkowity miks przebojów jeśli zamiast opornika podłączę drugi inwerter z obiążeniem w postaci czajnika... dobiorę jakiś taki inwerter może...
  • #6
    fuutro
    Level 43  
    Skombinuj kilka czajników i zmieniaj ich połączenia szeregowo-równoległe a i od biedy i żarówki nie zaszkodzą - tylko te są nieliniowe. I będzie dużo taniej niż z silnikiem z możliwością zmiany obciążenia.