Witam. Problem polega na ciężkim paleniu na ciepłym silniku. Z rana pali na dotyk aby złapie temp do 5-7 sek trzeba trzymać rozrusznik. Błędy jakie pokazało to: 18025,17552
Paliwa nie cofa dla pewności zasilany był paliwem z bańki pomijając filtr.
Może ktoś miał podobny przypadek lub jakieś wskazówki.
Masa ludzi miała taki przypadek. To typowe zachowanie tych silników. Jak odłączysz czujnik temperatury to odpali z półobrotu bo sterownik "myśli" że silnik jest zimny. Rozwiązania są następujące:
-dokładny przegląd rozrusznika i dobry akumulator,
-zmiana mapy w sterowniku silnika,
-kombinatorstwo z odłączaniem czujnika temperatury na czas rozruchu,
P.S.
Za chwilę na bank dostaniesz poradę żeby polać pompę wtryskową wodą.
Zwykły przekaźnik który odłącza czujnik temperatury silnika podczas kręcenia rozrusznika załatwia sprawę i jest dużo tańsze od mapowania , a poza tym takie rozwiązanie było stosowane np w serwisach autoryzowanych Skody , wię nie widze tu kombinatorstwa .
Co bede uzasadniał,odłaczenie czuja powoduje wzbogacenie dawki i dlatego pali.Czujnik masz ok.
Mozna ewentualnie poprawic ciepły start jak niehcesz kosztow ładowac w pompe.
Uzasadnienie takie ze jak pompa sie rozgrzeje to niewytwarza cisnienia.
Dziękuję za porady. Zacznę od wymiany czujnika , pompy bym się nie czepiał silnik pracuje równiutko ,autko nie kopci reaguje na pedał gazu bez zarzutu. Jeżeli podmiana czujnika nie pomoże zerkniemy mapy tak jak sugeruje kolega Stomat.
jokerro
,,Uzasadnienie takie ze jak pompa sie rozgrzeje to nie wytwarza ciśnienia.'' odpięcie czujnika nie schładza raptownie pompy a pali na dotyk.
Wymiana czujnika raczej nic nie da . Odłączenie czujnika podczas rozruchu powiększa dawkę sterownik widzi wtedy temperaturę silnika -35 stopni i rozruch jest łatwiejszy , co da wymiana czujnika ?
Odłączenie czujnika na przekaźniku czasowym jest gorszym rozwiązaniem niż korekcja map. Najlepszym rozwiązaniem jest naprawa pompy. Niestety koszt dość wysoki. Więc stosuje się przekaźnik. Tylko należy to zrobić sprytnie, z rezystorem, żeby auto błędów nie łapało. Ja zamiast wpinać się w przewód rozrusznika, daję czasówkę i mam z głowy.
Rozpinanie czujnika to dużo szybsze uśmiercanie swiec żarowych to tak na marginesie.
A autorowi tłuczemy do głowy co i jak a on dalej się pyta co zrobić.Nie wspomne już na ilu forach pewnie ten sam temat.
Odpowiedzi sa jasne tylko nikt nie chce wkleić zdjęć co jak zrobić krok po kroku stad pytania co sugerujemy.
Już wiem o co kaman podjadę jutro gdzieś do elektronika i założę czasówkę jak radzi kolega Pawel wawa a kolejnym krokiem lokalizacja warsztatu pompiarskiego. Kupowanie używki po jakimś czasie może powielić problem.
Zlogujcie sobie na ciepło i na zimno odpalanie ( dawkę paliwa i obroty) takiego silnika a dowiecie się co się zmienia wraz z temperaturą silnika.
Zmiana proporcji paliwa i progu podania paliwa zmienia się, bo tak skonstruowane są mapy paliwowe.
Dla zimnego silnika potrzeba około 120-150 obr silnika natomiast powyżej 80 stopni już 280 -300 obrotów silnika aby sterownik podał paliwo.
Odpinanie czujnika temperatury silnika powoduje przyjecie temperatury zastępczej, jaką jest temperatura paliwa w pompie, a ona nigdy nie będzie równa temperaturze płynu chłodzącego, dlatego zmniejsza się próg podawania paliwa i auto odpala, z podłączonym czujnikiem temperatury silnika przy 85 stopniach po 5 sekundach nie uzyskania odpowiedniej prędkości obrotowej silnika, awaryjnie podawane jest paliwo i silnik odpala.
Aby pozbyć się problemu należy sprawdzić, ewentualnie wymienić akumulator na odpowiedni, markowy, sprawdzić przewody rozrusznika i ich połączenia oraz sam rozrusznik ( jeśli ktoś ma wątpliwości, niech rozgrzeje takie auto, podjedzie drugim, na grube kable rozruchowe podłączy pracujące auto i spróbuje odpalić to nie palące).
Druga opcja to zmiana map, pieniądze podobne jak w pierwszym przypadku ale zaleczają objaw a nie przyczynę.
...jeśli ktoś ma wątpliwości, niech rozgrzeje takie auto, podjedzie drugim, na grube kable rozruchowe podłączy pracujące auto i spróbuje odpalić to nie palące.
Tyle że taki test może nie wyjść:
- lichy rozrusznik,
- spadki napięć w instalacji,
- przewody rozruchowe grube ale tylko z zewnątrz bo w środku mniej miedzi niż w przewodzie 2,5mm2
Reszta to prawdziwa prawda.Czasem nawet i wymiana tego wszystkiego nie pomoże jak silnik w lichym stanie.
Nie zawsze działa przekodowanie na automata.
Zagrzej auto, podłącz VAGa, wejdź w bloki pomiarowe i zobacz jaka jest prędkość jak kręcisz rozrusznikiem i nie chce zapalić.
Mam dostęp do VCDS jutro przekoduje go na automat i zobaczymy efekty. Jeżeli nie będzie problemu z paleniem awarię pompy będziemy mogli wykluczyć - dobrze główkuje ?
Przy okazji zmierzę prędkość podczas kręcenia - to już trochę rozjaśni nam sytuację.
To wytłumacz jedna kwestie.
Niedawno klient postawił tez afna na niepalenie,zrobiłem pompe i samochod odpala jak marzenie.
Te samochody maja nastukane po pół miliona przecież.
Oczywiście powyższe odpwiedzi nie twierdzę ze nie sa słuszne,lecz na logike odpalanie z kabli bądź zrobienie układu rozruchowego skutkuje zwiększeniem obrotow pompy a tym samym szybsze uzyskanie cisnien wewnątrz.To proste jak drut.
Ten samochod z dobra pompa ma odpalać od strzała ostatnim tchem akumulutaora,taka prawda i przekonaliście się o tym niejednokrotnie na warsztatach.
Panowie, spokojnie, zarówno zużycie pompy, jak i układu rozruchu dają te same objawy. Auto ma problem z odpaleniem na ciepłym silniku. Usterki te także nakładają się na siebie. Stąd też jednemu pomaga zrobienie rozrusznika (przewodów, akumulatora itd), drugi powinien zregenerować pompę, trzeci i pompę i rozrusznik. Ogólnie mówiąc, wszyscy macie rację. Dlatego pomaga odpięcie czujnika temperatury, zwiększenie napięcia (odpalanie z kabli pracującego auta) w instalacji, korekcja map (zarówno obroty jak i dawka), przekodowanie na automat, polewanie pompy zimną wodą, samostart w kolektor itd...
Więc proponuję na tym spory zakończyć.
Czyli czas zacząć od diagnozy.
Odpiecie czujnika - zły pomysł.
Podpięcie testera i obserwacja obrotów rozrusznika na ciepło wiele wyjaśni.
Jeżeli są obroty - pompa do naprawy. Nie ma- rozrusznik, akumulator.
A wy się pogryziecie ze swoimi racjami.
Bo w sumie każdy ją ma ale najpierw panowie DIAGNOZA.
Dziś sprawdzałem obroty na VCDS : temp 60 st - ok 230 obrotów , przy ok 92 st trzy pomiary 240,250,290 obrotów temp paliwa 49,5 st.
Dla pewności przejrzę rozrusznik i w piątek dam znać.
Wlałem specyfika do czyszczenia układu STP zrobione ok 200 km i powiem że palenie się trochę poprawiło.