Którą szlifierkę stołową wybrać?

Witam,
z dotychczasowych poszukiwań moje typy, to:
Makita GB602W, 150mm, 250W, ok. 420 zł
Skil Masters 3900MA, 200mm, 370W, ok. 360 zł
Sparky MBG 200L, 200mm, 400W, ok. 300 zł
Graphite 59G383, 150mm, 370W, ok 320 zł
Graphite 59G382, 150mm, 250W, ok 210 zł

Zastosowanie: gospodarstwo domowe.

Nie wiem, czy lepiej tarcze 200 czy 150.
O firmie Sparky naczytałem się samych dobrych rzeczy i kusi ceną.
Makita - bo marka ale jednak tylko 250W i boję się, że zatrzymam ją gwoździem.

Na razie moje typy to Makita lub Skil, ale bardzo proszę o podpowiedzi z argumentacją.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Napewno tarcza 200 mm. Jeżeli zaś chodzi o moc to jak najmocniejsza. Takie jest moje zdanie

Wczoraj zamówiłem Sparky 200. Zobaczę jak to się zachowuje. Z przesyłką wyszło mnie niecałe 300 zł, więc cena atrakcyjna.

Za ok. 300 lepiej było kupić jakąś starą polską np. ELNA.

Dobre są elektronarzędzia od firmy Tryton, ja mam od nich kilka sprzętów i się sprawują bardzo dobrze. Pracuję z jakościowymi tarczami, używanie to wtedy sama przyjemność.

Nie od firmy Tryton bo takiej nie ma tylko marki Tryton firmy Proline. Polskiej firmy handlującej narzędziami z Chin.

Kiedy te natręty z trytona wreszcie skończą z tą debilną reklamą. Macie ludzi za idiotów, którzy nie widzą, że nie pisze tego użytkownik tego sprzętu tylko ktoś próbuje nieudolnej reklamy.

Ciężkich czasów dożyliśmy. Polski przemysł praktycznie nie istnieje. Firm handlujących sprzętem z Chin przybywa to każdy sposób złapania naiwnego klienta jest dobry. Najbardziej szkoda mi ludzi, którzy nabierają się, że Romet to wszystko u nas produkuje. Kupują więc motorowery warte dużo większych pieniędzy jak elektronarzędzie za 100 czy 200 złotych.

Więc kupiłem tą Sparky 400W 200mm.

Uruchomiłem bez mocowania. Lewa strona bardzo wibruje (źle wyważona tarcza). Napisałem do serwisu Sparky żeby mi ją wymienili (tarczę) i zero odzewu. A chciałem dobrze.

Zauważyłem że zarówno jedna jak i druga tarcza odchyla się o ok. 1-1,5mm na boki podczas kręcenia. Czy to normalne według Was?

Ogólnie jakość tego sprzętu jest taka sobie. Nieudolne gwintowanie osi, skoszone nakrętki, lampa diodowa, która nadaje się do ... nie wiem czego.

Żałuję, że nie wziąłem Skila lub Makity. To tyle o firmie Sparky.

Skil Masters napewno byłby lepiej wykonany od Sparky. Mam piłę szablastą właśnie Skil-a w tej wersji i służy bezawaryjnie. Firmy Sparki posiadam od wielu lat szlifierkę taśmową i przy szlifowaniu pył idzie na boki zamiast do worka. Pod tym względem Ferm był lepszy.

Możesz spróbować reklamacji tej Sparki jak towar niezgodny z opisem sklepu czy fabrycznie wadliwy, trzeba tylko skutecznie dochodzić swojego w sklepie. Powinni oddać Ci kasę jeśli zażądasz. A jak kasę dostaniesz spowrotem to popatrz za czym solidniejszym. Ja mam te szlifierkę tej trytona ze 2 lata i działa bez problemów, fakt że też i dbam o nią.

Napisałem do sklepu i wymienią mi tarczę na nową. Zobaczymy jak będzie. Serwis Sparky całkiem się nie odezwał - żenada.

Sprzedawca podmienił mi jeden kamień. Jest lepiej. Choć teraz jest inne bicie ale z czasem powinno się wyrównać. Już szlifierka nie "jeździ" po stole.

Po pewnym czasie powinno być już lepiej. Jednak nie należy spodziewać się po niej nie wiadomo czego. Warto by było też ją jakoś przymocować jeśli "jeździ" po stole. A jeśli nie przymocować to kupić matę gumową, która ułatwi Ci pracę.

Na pewno ją przymocuję.

Życzymy Ci miłej pracy !