Witam wszystkich.
Mój problem polega na tym że, kiedy jechałem do domu auto zaczęło dziwnie zachowywać się na skrzyżowaniu.. zgasło.. więc odpaliłem myślałem że sprzęgło puściłem za mocno, lecz problem powtarzał się co parę metrów w końcu dojechałem nieszczęśnikiem do domu i pomyślałem, może go spróbować trochę przegazować, więc tak też zrobiłem wsiadłem pojechałem na prostą i wcisnąłem buta, ku mojemu zdziwieniu wtedy ani razu nie zgasło nawet przy hamowaniu gdy obroty spadły do wartości normalniej czasami tylko przy kręceniu kierownicą skakały od 900 do 1300 jedynie przy ruchu kierownicą w prawo i w lewo gdy stałem w miejscu, lecz już gdy zajechałem z powrotem na parking zapaliłem papierosa i nawet nie zdążyłem dobrze spalić już zgasło. Było już późno więc przełożyłem lokalizację problemu na następny dzień. Zszedłem z rana zobaczyć co jest grane, włożyłem kartę odpalam, rozruch kręci kręci i kręci ale nie chce zaskoczyć jest tak do dziś, sprawdziłem bezpieczniki w kabinie, wszystkie sprawne, dodam jeszcze że mam całkowity brak kontrolek na desce, nic się nie świeci, kierownica po wyłączeniu zapłonu (wyjęciu karty) się nie blokuje, ropa w baku jest.
Nie mam zielonego pojęcia co może być przyczyną tego nie codziennego zachowania, proszę o pomoc, co może być przyczyną?
Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Mój problem polega na tym że, kiedy jechałem do domu auto zaczęło dziwnie zachowywać się na skrzyżowaniu.. zgasło.. więc odpaliłem myślałem że sprzęgło puściłem za mocno, lecz problem powtarzał się co parę metrów w końcu dojechałem nieszczęśnikiem do domu i pomyślałem, może go spróbować trochę przegazować, więc tak też zrobiłem wsiadłem pojechałem na prostą i wcisnąłem buta, ku mojemu zdziwieniu wtedy ani razu nie zgasło nawet przy hamowaniu gdy obroty spadły do wartości normalniej czasami tylko przy kręceniu kierownicą skakały od 900 do 1300 jedynie przy ruchu kierownicą w prawo i w lewo gdy stałem w miejscu, lecz już gdy zajechałem z powrotem na parking zapaliłem papierosa i nawet nie zdążyłem dobrze spalić już zgasło. Było już późno więc przełożyłem lokalizację problemu na następny dzień. Zszedłem z rana zobaczyć co jest grane, włożyłem kartę odpalam, rozruch kręci kręci i kręci ale nie chce zaskoczyć jest tak do dziś, sprawdziłem bezpieczniki w kabinie, wszystkie sprawne, dodam jeszcze że mam całkowity brak kontrolek na desce, nic się nie świeci, kierownica po wyłączeniu zapłonu (wyjęciu karty) się nie blokuje, ropa w baku jest.
Nie mam zielonego pojęcia co może być przyczyną tego nie codziennego zachowania, proszę o pomoc, co może być przyczyną?
Z góry dziękuje i pozdrawiam.