Mam taki problem z którym walczę jakiś czas, może zacznę od objawów bo to chyba najistotniejsze, praca silnika w pewnych nie określonych momentach zostaje zakłócona, a wygląda to tak jak by na ułamek sekundy został wyłączony zapłon, cały proces jest tak szybki ze nie raz nawet ciężko to wyczuć, a jedyny objaw to świecąca się kontrolka check engine, innym razem auto szarpnie nieco mocniej że wyraźnie czuć ale to dzieje się przy przyspieszaniu, zdarza sie również ze auto przy zwalnianiu na światłach po prostu zgaśnie, po czym można natychmiast zapalić jak gdyby nic.
Za każdym razem gdy zapala sie kontrolka komputer pokazuje czujnik wału.
Co zostało już zrobione.
Został wymieniony czujnik wału na nowy oryginał (co ciekawe tydzień czasu wydawało mi się ze problem rozwiązany)
Zostały przeczyszczone styki na wtyczkach i w miarę możliwości dogięte.
Co mogę zrobić w dalszej kolejności ?, czujnik wykluczam ponieważ objawy są identyczne na obu czujnikach, najczęściej z czujnikiem są problemy po nagrzaniu a w tym przypadku na obu czujnikach ten objaw jest jednak dosyć nietypowy.
Za każdym razem gdy zapala sie kontrolka komputer pokazuje czujnik wału.
Co zostało już zrobione.
Został wymieniony czujnik wału na nowy oryginał (co ciekawe tydzień czasu wydawało mi się ze problem rozwiązany)
Zostały przeczyszczone styki na wtyczkach i w miarę możliwości dogięte.
Co mogę zrobić w dalszej kolejności ?, czujnik wykluczam ponieważ objawy są identyczne na obu czujnikach, najczęściej z czujnikiem są problemy po nagrzaniu a w tym przypadku na obu czujnikach ten objaw jest jednak dosyć nietypowy.