Witam, od jakiegoś czasu mam problem z przepalaniem w mojej mztce, świeca jest ciągle mocno brązowa lub czarna niezależnie jaką bym świece wkręcił i co bym robił. Obecnie jeżdżę na NGK B8HS bo w końcu na jakiejś jednej muszę jeździć. Filtr powietrza nowy, gaźnik BING 84, zapłon elektonik, cewka iskrowa nowa, kabel BERU, fajka NGK z opornikiem 5, remont zrobiony 600 km temu. Iglica jest ustawiona na 2 rowek od góry, śrubka paliwo-powietrze była wykręca od 1 obrotu do 2óch, zapłon ustawiony czujnikiem zegarowym na 2.75 mm przed GMP i na dzień dzisiejszy już nic mi do głowy nie przychodzi i nwm co robię nie tak. Jakieś rady?