Po niedzielnym czyszczeniu przy próbie włączenia od razu wybija mi wyłącznik różnicowy. Wcześniej kilka lat działała bez żadnych przygód, więc podejrzewam że coś się zalać musiało.
Nowa kosztuje niewiele ponad 200 zł więc naprawiać się raczej nie opłaca.
Jest szansa że zacznie działać jak ją zostawię na kilka dni na przeschnięcie czy od razu zamawiać nową?
Nowa kosztuje niewiele ponad 200 zł więc naprawiać się raczej nie opłaca.
Jest szansa że zacznie działać jak ją zostawię na kilka dni na przeschnięcie czy od razu zamawiać nową?