Jestem posiadaczem skutera Motobi sprint 50 cm3 czterosuw. Mam go od nowosci, ale jakis czas temu (po przejechaniu okolo 3 tys km), stwierdzilem ze go odblokuje. I tu zaczely sie moje problemy
Wymienilem tylko moduł cdi na odblokowany, i to mi starczylo, predkosc max wzrosla z 50 na 60 i o to mi chodzilo, wiecej nie wymagam od 50 cm3.
Ostatnio mialem problem z przednim amortyzatorem i rozebralem przod motorka (amortyzator naprawilem) i moim oczom ukazal sie spalony ( tzn wygrzany, wykruszony gips, z jakas wypadnieta sprezynka) opornik świateł. Wiec spisalem parametry 30 W 5,9 oma, zlozylem skuter i pare dni stał nieodpalany. Po tych paru dniach chcialem jechac do sklepu po ten opornik bo go predzej zamowilem, a skuter krecil i nie chcial zapalic, ale po kilku minutach krecenia odpalil, ale tak jakby nie mial ssania i gasl. Troche wiec go przytrzymalem na obrotach i jak sie rozgrzal to juz niegasł.
Ale jak wracalem z tego sklepu
to zapalila mi sie kontrolka od oleju, zatrzymalem sie, sprawdzilem czy jest olej i dojechalem do domu. Jak jechalem to wydawalo mi sie jakby nachwile zapalila sie kontrolka od paliwa, mimo ze w zbiorniku prawie pelno.
W domu wymienilem ten opornik swiatel i okazalo sie ze grzeje sie bardzo, bardzo mocno, po 1min jest tak goracy ze dym z niego leci i jest nie do dotkniecia.
Na drugi dzien jak odpalilem to tak samo sie grzeje, i jak zimny jest to gasnie na wolnych obrotach.
Okazalo sie jeszcze ze odblokowany modul ktory wlozylem przepala bezpiecznik. Wlozylem wiec stary zablokowany moduł.
Prad akumulatora ok 12,5V, a prad ładowania 13,8.
Pytania jakie mam:
Po co wogole jest opornik swiatel i czy on moze sie tak mocno grzac?
Co z tym gasnieciem jak zimny?
Dlaczego odblokowany moduł pali bezpiecznik, ale mimo tego skuter odpala i jezdzi?

Wymienilem tylko moduł cdi na odblokowany, i to mi starczylo, predkosc max wzrosla z 50 na 60 i o to mi chodzilo, wiecej nie wymagam od 50 cm3.
Ostatnio mialem problem z przednim amortyzatorem i rozebralem przod motorka (amortyzator naprawilem) i moim oczom ukazal sie spalony ( tzn wygrzany, wykruszony gips, z jakas wypadnieta sprezynka) opornik świateł. Wiec spisalem parametry 30 W 5,9 oma, zlozylem skuter i pare dni stał nieodpalany. Po tych paru dniach chcialem jechac do sklepu po ten opornik bo go predzej zamowilem, a skuter krecil i nie chcial zapalic, ale po kilku minutach krecenia odpalil, ale tak jakby nie mial ssania i gasl. Troche wiec go przytrzymalem na obrotach i jak sie rozgrzal to juz niegasł.
Ale jak wracalem z tego sklepu
to zapalila mi sie kontrolka od oleju, zatrzymalem sie, sprawdzilem czy jest olej i dojechalem do domu. Jak jechalem to wydawalo mi sie jakby nachwile zapalila sie kontrolka od paliwa, mimo ze w zbiorniku prawie pelno.
W domu wymienilem ten opornik swiatel i okazalo sie ze grzeje sie bardzo, bardzo mocno, po 1min jest tak goracy ze dym z niego leci i jest nie do dotkniecia.
Na drugi dzien jak odpalilem to tak samo sie grzeje, i jak zimny jest to gasnie na wolnych obrotach.
Okazalo sie jeszcze ze odblokowany modul ktory wlozylem przepala bezpiecznik. Wlozylem wiec stary zablokowany moduł.
Prad akumulatora ok 12,5V, a prad ładowania 13,8.
Pytania jakie mam:
Po co wogole jest opornik swiatel i czy on moze sie tak mocno grzac?
Co z tym gasnieciem jak zimny?
Dlaczego odblokowany moduł pali bezpiecznik, ale mimo tego skuter odpala i jezdzi?