Witam, mam taki problem, może ktoś pomoże?
Wpadł mi w ręce uszkodzony instrument Yamaha PSR-530, po oględzinach znalazłem upalony pin procesora. Pin jest przywarty do plusa zasilania rezystancją ok. 55ohm jednak oscyloskopem da się wyłowić pewne impulsy o amplitudzie mniej niż 20mV.
Rysunki pokazują co jest i co z grubsza chciałbym z tego dostać.
Myślałem o wzmacniaczach operacyjnych, robiłem kilka prób ale nic mi jak do tej pory nie wyszło.
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak zbudować układ przynajmniej do detekcji tych impulsów T3,T5?
Ja wiem: powinno się wymienić taki procesor ale chyba nie muszę pisać, że to nie realne. Procesor to HD6437042F28 firmy Hitachi/Renesas, inaczej zwany SH7042. Program posiada w zewnętrznym epromie więc wymiana była by w sumie możliwa ale pytałem już nawet chińczyków i nikt nie ma. Na eBay są ale w innej obudowie - ja mam QFP112. Szkoda instrumentu - jeszcze by pograł.
Robiłem już podobne cuda ale gdy wyprowadzenie portu było przywarte do masy, jakoś nie mogę sobie poradzić gdy impulsy są na potencjale ok. 4,7V