Witam
Tytułem wstępu kilka słów o instalacji co do której mam poważne obawy (a którą przyjdzie mi przez jakiś czas używać).
Instalacja antenowa zamontowana w domku jednorodzinnym na wsi z serii 50 lat+. Domek bez instalacji odgromowej.
Uziemienie instalacji elektrycznej to trzy 1,5m sztyce wbite w ziemię obok domku.
Instalacja składa się z anteny dvb-t zainstalowanej na jednej z ścian budynku, multiswitcha i anteny satelitarnej z konwerterem quatro.
Antena satelitarna zainstalowana jest na bocznej ścianie budynku (poniżej lini dachu) gospodarczego oddalonego ok 7m od budynku mieszkalnego na wysokości ok 3m.
Kable sygnałowe z konwertera (4 kable koncentryczne) doprowadzone są do multiswitcha zlokalizowanego w domu jednorodzinnym przy użyciu stalowej linki rozwieszonej pomiędzy budynkami (kable umieszczone są w peszlu).
Zarówno antena, jak i linka stalowa nie jest do niczego uziemiona (budynek także nie posiada instalacji odgromowej).
Jedyne zabezpieczenie to zainstalowane przed gniazdami we do multiswitcha zabezpieczenia przeciwprzepieciowesignal dostępne w dipolu. Multiswitch nie uziemiony do PE.
W związku z powyższym mam pytanie do kolegów (pomimo lektury wielu wątków mam więcej znaków ? niż potencjalnych odpowiedzi) w jaki sposób rozsądnym nakładem kosztów doprowadzić instalację do stanu który zwiększy obecny poziom ochrony (zapewne równy prawie 0) i da realną szansę (większą niż obecnie) na przetrwanie instalacji w przypadku uderzenia pioruna kilku km od domu.
Uziemienie linki stalowej i anteny sat? Jeśli tak to do czego? Osobny uziom przy budynku gospodarczym czy podłączenie się pod uziom przy budynku mieszkalnym? Uziemienie multiswitcha do PE?
Uziemienie obudów kabli sygnałowych?
Będe bardzo wdzięczny za jakieś racjonalne sugestie.
Tytułem wstępu kilka słów o instalacji co do której mam poważne obawy (a którą przyjdzie mi przez jakiś czas używać).
Instalacja antenowa zamontowana w domku jednorodzinnym na wsi z serii 50 lat+. Domek bez instalacji odgromowej.
Uziemienie instalacji elektrycznej to trzy 1,5m sztyce wbite w ziemię obok domku.
Instalacja składa się z anteny dvb-t zainstalowanej na jednej z ścian budynku, multiswitcha i anteny satelitarnej z konwerterem quatro.
Antena satelitarna zainstalowana jest na bocznej ścianie budynku (poniżej lini dachu) gospodarczego oddalonego ok 7m od budynku mieszkalnego na wysokości ok 3m.
Kable sygnałowe z konwertera (4 kable koncentryczne) doprowadzone są do multiswitcha zlokalizowanego w domu jednorodzinnym przy użyciu stalowej linki rozwieszonej pomiędzy budynkami (kable umieszczone są w peszlu).
Zarówno antena, jak i linka stalowa nie jest do niczego uziemiona (budynek także nie posiada instalacji odgromowej).
Jedyne zabezpieczenie to zainstalowane przed gniazdami we do multiswitcha zabezpieczenia przeciwprzepieciowesignal dostępne w dipolu. Multiswitch nie uziemiony do PE.
W związku z powyższym mam pytanie do kolegów (pomimo lektury wielu wątków mam więcej znaków ? niż potencjalnych odpowiedzi) w jaki sposób rozsądnym nakładem kosztów doprowadzić instalację do stanu który zwiększy obecny poziom ochrony (zapewne równy prawie 0) i da realną szansę (większą niż obecnie) na przetrwanie instalacji w przypadku uderzenia pioruna kilku km od domu.
Uziemienie linki stalowej i anteny sat? Jeśli tak to do czego? Osobny uziom przy budynku gospodarczym czy podłączenie się pod uziom przy budynku mieszkalnym? Uziemienie multiswitcha do PE?
Uziemienie obudów kabli sygnałowych?
Będe bardzo wdzięczny za jakieś racjonalne sugestie.