Witam.
Tak jak w temacie, mam problem z Peugeotem 407 z silnikiem 1.6HDi znanego też z forda jako TDCi, czy innych!
Otóż powyżej 3 tys obrotów pojawiał się stuk w okolicach góry rozrządu - diagnoza była jednoznaczna - wyciągnięty łańcuch wałków rozrządu lub już niewydajny napinacz tegoż łańcucha - zostało więc to wymienione, silnik złożony, wszystko ustawione w znaki a auto ZONK nie odpala.
Po w/w wszystko zostało sprawdzone ponownie, znów ustawienie łańcucha w znaki, rozrządu na blokady i to samo - auto kręci, nie odpala. Wyraźnie słychać, że nie jest to kręcenie takie jak przed wymianą - silnik kręci jakby brakowało mu kompresji.
Po każdej z w/w operacji przed zakręceniem rozrusznikiem obrót wałem był wykonywany ręcznie za pomocą klucza. Silnik obracał się luźno więc nie było żadnych wątpliwości, aby dokonać próby odpalenia auta.
Zanim auto powędruje z powrotem do mechanika chciałbym poradzić się forumowiczów - czy macie pomysł co mogło pójść źle? Czemu się dzieje jak opisałem wyżej?
Będę wdzięczny za każdą wypowiedź - a za wypowiedzi typu zmień mechanika itp z góry dziękuję - zależy mi naprawdę na fachowej poradzie.
Pozdrawiam.
Tak jak w temacie, mam problem z Peugeotem 407 z silnikiem 1.6HDi znanego też z forda jako TDCi, czy innych!
Otóż powyżej 3 tys obrotów pojawiał się stuk w okolicach góry rozrządu - diagnoza była jednoznaczna - wyciągnięty łańcuch wałków rozrządu lub już niewydajny napinacz tegoż łańcucha - zostało więc to wymienione, silnik złożony, wszystko ustawione w znaki a auto ZONK nie odpala.
Po w/w wszystko zostało sprawdzone ponownie, znów ustawienie łańcucha w znaki, rozrządu na blokady i to samo - auto kręci, nie odpala. Wyraźnie słychać, że nie jest to kręcenie takie jak przed wymianą - silnik kręci jakby brakowało mu kompresji.
Po każdej z w/w operacji przed zakręceniem rozrusznikiem obrót wałem był wykonywany ręcznie za pomocą klucza. Silnik obracał się luźno więc nie było żadnych wątpliwości, aby dokonać próby odpalenia auta.
Zanim auto powędruje z powrotem do mechanika chciałbym poradzić się forumowiczów - czy macie pomysł co mogło pójść źle? Czemu się dzieje jak opisałem wyżej?
Będę wdzięczny za każdą wypowiedź - a za wypowiedzi typu zmień mechanika itp z góry dziękuję - zależy mi naprawdę na fachowej poradzie.
Pozdrawiam.