OTLamp wrote:A twierdziłem gdzieś, że nie pozwala? Istotna jest za to jego moc - 2,5W. Jak to się ma do różnic w mocach wyjściowych między EL84 a 6Π1Π?
Moc transformatora audio nie jest rzeczą stałą i niezmienną. Przy większych częstotliwościach może oddać moc większą niż przy małych. Ograniczenie mocy (w istocie napięcia na uzwojeniach) bierze się z nasycania rdzenia w szczytach sygnału, zaś groźba przegrzania (jak to ma miejsce w transformatorach sieciowych) jest mało prawdopodobna z uwagi na nieciągły charakter sygnału. Toteż dołączenie impedancji obciążenia mniejszej niż znamionowa także pozwala uzyskać większą moc przenoszoną przez transformator, kosztem pewnego obniżenia sprawności (za sprawą zwiększonych strat w miedzi). Byle tylko (w przypadku transformatora SE) nie nasycił się rdzeń za sprawą składowej stałej. Nic mi nie wiadomo aby w TG2,5 przy prądzie anodowym typowym dla EL84 takie nasycanie występowało.
Quote:Jak już pisałem wcześniej, nie każdy buduje wzmacniacz lampowy na jacht.
Liczysz na to że ktoś uwierzy i plotka pójdzie w świat? Otóż na jacht zbudowałem wzmacniacz na adetkach. Oto dowód: http://forum.mazury.info.pl/viewtopic.php?p=109803#109803
Quote:Zwłaszcza z EL36, która przy Ua=Us2=100V ma nachylenie 14mA/V
Tiaaaaa, szkoda tylko że obok EL36 i PL36 nie wypuścili UL36 - byłaby jak znalazł do sprzętu o zasilaniu uniwersalnym przy 110V.

Quote:Ok, mój błąd, ale co to zmienia? 20V (40V miedzy siatkami) to pikuś dla ECC88,
6SN7 i wielu innych, przy napięciach zasilania rzędu 250V.
ECC88??? Dla niej normalne anodowe napięcie to 90V, jak to w układzie kaskodowym, dla którego została skonstruowana. Konsekwentnie, Ua max dla tej lampy - to zaledwie 130V Ani chybi znów coś pokręciłeś, podobnie jak i dalej:
Quote:Ale niestety już nie pikuś dla ECC82.
bowiem jeżeli już - to ECC83 może mieć problem z dostarczeniem tak dużego napięcia, ECC82 ma tutaj nad nią przewagę.
Quote:Bez problemu podoła na E88CC, 6SN7, EC86 i wielu innych, na ECC83 również.
Zwłaszcza zaś EC86 (lamp skonstruowanych do pracy w telewizyjnych głowicach UKF, z którego to zastosowania lampy jako pierwsze ustąpiły miejsca tranzystorom, konkretnie AF139) jest obecnie do dyspozycji wiele, tyle że aż chrupią pod stopami

Quote:Sęk w tym, że nie są lepsze, zwłaszcza w układach SE z popularnymi transformatorami głośnikowymi TG.
A jednak po coś stosowano PCL86 w "Librach" z transformatorami TG5 jakimi dysponuje Autor. A przecież w myśl Twojego rozumowania mogli sięgnąć po bezrobotne już w tamtych czasach PCL84, i też jakoby nie powinny być w tym zastosowaniu gorsze.
Quote:Oczywiście można zlecić nawinięcie lepszych transformatorów - do wzmacniacza o zniekształceniach 10%To już bym wolał zlecić nawinięcie do PP choćby w klasie A na mniejszych lampach, a nawet i na 6Π1Π.
Tak też twierdziłem, odradzając Autorowi zamawianie transformatorów SE wysokiej jakości. Wskazałem zarazem na EL90 jako małogabarytową alternatywę wobec lamp od Szarotki jakie upatrzył sobie Autor. Gdyby jednak uznał że nowale też mogą być - to 2 bańki E/PCL86 dałyby w efekcie wzmacniacz mniejszy od trzech baniek 2 X 6Π1Π + 6H2Π lub podobnych.
Quote:Oczywiście, że tak, część napięciowa pracowała jako trioda
Czyli zysk na wzmocnieniu wynikający z zastosowania pentody w stopniu wstępnym poszedł się kichać.
Quote:Zresztą wystarczy też nie windować bez powodu wartości opornika upływowego s1 części F, co przy współczesnych źródłach sygnału nie jest problemem
Problemem z mojej strony jest za to uznanie celowości budowania wzmacniaczy lampowych specjalnie na użytek takich źródeł sygnału jak laptopy czy empetrójki. Skoro normą ma być rezystancja wejściowa 47kΩ lub nawet mniej - to po co właściwie lampa? Wracając do przykładu z jachtem, skoro sam go wcześniej przywołałeś: jeżeli ktoś powział zamiar aby pływać wyłącznie na silniku a nigdy pod żaglami - to na diabła mu maszt, żeby napięte wanty grały na wietrze?
Quote:Powiem więcej, mam zamiar na dwóch PFL200 zrobić całe sterowanie do dużego wzmacniacza PP. Duże nachylenie części L pozwoli objąć silnym lokalnym symetrycznym ujemnym sprzężeniem zwrotnym cały transformator głośnikowy przy zachowaniu wystarczającego marginesu stabilności.
Lokalne sprzężenie zwrotne - w samym transformatorze głośnikowym???


Quote:Jesteś chyba jedyną osobą, która tak maniakalnie bije się o każde miliwaty mocy zasilania. Nikt inny tego tak nie roztrząsa. Ktoś chce użyć lampę A o parametrach Uż, Iż i zamawia transformator zapewniający te parametry, a nie popada w paranoję, że nie może zastosować lampy A, bo istnieje lampa B, która zapewnia tę samą moc wyjściową, ale ma moc żarzenia mniejszą o 0,5W od lampy A.
Czasem jednak transformator już istnieje, i wtedy nie da się tak lekką ręką zastąpić ECL86 przez 6Φ5P/ECL805, nawet jeżeli ta druga jest tańsza i w danej chwili dostępniejsza.
Quote:I jakoś ich wzmacniacze nie ustępowały parametrami europejskim, a często nawet je przewyższały.
Ano zapewne były i takie co przewyższały - ale kosztem bardziej złożonej budowy, co było konsekwencją zastosowania lamp starszej konstrukcji.
Quote:Oczywiście, że tak, i to nawet wzmacniaczy mocy - warunki są podane w karcie katalogowej. Powszechnie stosowana przez Siemensa w profesjonalnym sprzęcie studyjnym, przedwzmacniaczach, mikserach itp
A z którego roku pochodzi ta karta katoalogowa? Czy aby nie z lat kiedy to już kaskodowe wzmacniacze w.cz. VHF w telewizorach, radioliniach itp. zostały już stranzystorowane? Były lampy naprodukowane w dużych ilościach, i do tego jeszcze trwałe, jak wszystkie lampy SQ - no to kombinowano na siłę gdzie można by je wykorzystać.
Quote:Nie wspominam już o milionach sztuk siedzących w oscyloskopach, jakoś nie widziałem by ich pasmo zaczynało się od 20kHz.
Ale też nie kończyło się na częstotliwości niewiele wyższej, lecz sięgało bardzo daleko, niekiedy nawet w setki MHz, nieprawdaż? I wtedy kolosalne nachylenie jak na lampę małej mocy miało conieco do powiedzenia, nie to co we wzmacniaczach audiofilskich gdzie obecnie robią niemniejszą karierę.
Quote:Piszą też, że wprowadzona w 1957 roku, co też jest bzdurą (wprowadzona w 1952). Specjalnie dla ciebie:
I znów: czy w roku z jakiego pochodzi ta karta (nie lampa!) komputery lampowe, takie jak polski XYZ nie stanowiły już muzealnych zabytków, dawno wyłączonych z użytkowania? Były gotowe lampy, może w milionach sztuk, więc po co miały iść na stłuczkę, skoro dało się im wykombinować inne zastosowanie, choćby i w audio?
Quote:Kup sobie i zmierz, wtedy się przekonasz jakie ma atrybuty. Ekrany nie są najważniejsze.
No pewnie że nie są. Zwłaszcza gdy żarzenie jest prostowane, filtrowane i stabilizowane przez plastikowy LM317

Quote:Kilka przykładów zastosowania:
Nic mi po nich, nie mam konta na radiomusemum. Kto chciał, ten kombinował, a rolą radomuseum było tego rodzaju przypadki odnotować.
Dodano po 8 [minuty]:
OTLamp wrote:Za to dla EL34, E130L przewidywał i co z tego?
Bo oczywiście udajesz że nie widzisz różnicy w rezultatach jakie osiągnie się w SE przy zastosowaniu lamp mocy żarzenia różniącej się nieco ponad półtora raza(konkretnie: EL81 i EL36 vs. EL34 oraz E130L) ale za to pod względem mocy admisyjnej różniących się wiekokrotnie: odpowiednio 8 i 10W dla lamp dla których aplikacji SE nie przewidywano, oraz 25 i 27W gdzie pracę w układzie SE przewidziano?
Dodano po 11 [minuty]:
OTLamp wrote:Jeszcze o wzmacniaczu na EL84, specjalnie dla T.J.:
http://www.radiomuseum.org/r/amroh_duette.html
Tak, tak, zestaw lamp to nie pomyłka, częśc L z ECL84 steruje EL84, na katodę części L wprowadzono sygnał sprzężenia z anody EL84, a na katodę części C ECL84 wprowadzono sygnał sprzężenia z wyjścia.
Każdy orze jak może. Mieli zapas tanich śmieciówek ECL84 które jako lampy video/ARW nie zdobyły w telewizorach popularności, tak jak nie zdobyły ich transformatory sieciowe no to je wcisnęli na siłę do przedwzmacniacza. Podejrzewam że z takim samym powodzeniem mogli użyć każdej innej triody-pentody, np. ECF80, ECF82 czy ECF802, ale mieli akurat ECL84, więc użyli tych ostatnich. Bo chyba nie zdecydowali się na pracę stopnia mocy z EL84 w klasie AB2, co uzasadniałoby użycie w stopniu sterującym lamp o nietypowo dużej mocy. Stać ich też było na odpowiednio duży transformator. Nie zmienia to jednak faktu że ECL84 tak jak i PCL84 zostały skonstruowane do wzmacniaczy wizji OTV, a nie do zastosowań audio. Do Belwedera też napakowali od pyty lamp ECL80 powierzając im w większości role właściwe lampom PCF82 (np. selektor czy wzmacniacz cz. różnicowej fonii/przedwzmacniacz m.cz.) a nawet dwie lampy PL83 z których tylko jedna pełniła właściwą sobie rolę wzmacniacza wizji a druga robiła za stopień mocy fonii, a jednak w późniejszym "Neptunie" zastąpiono większość ECL80 przez PCF82, a jedną z PL83 przez PL841. Też głąby jak ci od Philipsa skoro nie wiedzieli że można było zostawić po staremu?