
Witam.
Chciałbym zaprezentować urządzenie, które wykonywałem, z dużymi przerwami, w ciągu ostatnich 4 miesięcy.
Podstawowe funkcje:
- zegar z datownikiem,
- dwupunktowy pomiar temperatury,
- oświetlenie nocne,
- obsługa za pomocą pilota RC5,
- automatyczne dostosowanie jasności wyświetlacza do natężenia światła (fotorezystor),
- podtrzymanie pracy zegara przez Gold Cap (1,5F).
Projekt:
Podstawowym moim celem było stworzenie zegara z dużym i wyraźnym wyświetlaczem. Zastanawiałem się nad gotowymi 7-segmentowcami, ale po krótkim czasie zrezygnowałem z powodu ich ceny i słabej dostępności w porównaniu z diodami LED. Poza tym cyfry zbudowane z pojedynczych punktów wyglądają dużo efektowniej i można je ustawić pod dowolnym kątem (w tym przypadku 0°), ale to oczywiście kwestia gustu. Szukając w sieci szablonów, natrafiłem na ten temat: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1586433.html , który to zadecydował o wykorzystaniu przeze mnie diod LED, od siebie dodałem własne szablony wyświetlaczy. Oczywiście nie jest to kopia

Od samego początku zegar miał być wyposażony w podwójny termometr i osobne wyświetlacze do niego - wymagało by to dodatkowych minimum 6 cyfr (bez znaku stopnia). Zrezygnowałem z nich jednak, bo nie chciałem stosować 7-segmentowców, a cyfry z diod (mniejsze od zegarowych) mogły okazać się nieczytelne. Odczyt temperatury trafił więc na wyświetlacze zegara (na wzór zegarów widocznych niekiedy na budynkach), a czasy jej wyświetlania można dostosować do własnych potrzeb w trakcie użytkowania (szczegóły niżej). Po drodze, doszedł jednak jeszcze datownik, który z powodu małej wagi informacji, jaką niesie, ma postać 20-milimetrowego 7-segmentowca.
Obudowa (drewno, szkło i aluminium):
Ścianki wykonane są z oklejanej płyty MDF o grubości 8mm, z czego przednia przesunięta jest o ok. 1cm w głąb. Znajdują się na niej diody poprzetykane przez otwory, nóżkami do środka. Dzięki temu nie są schowane w obudowie, a sam wyświetlacz nabiera trochę przestrzenności. Diody ochrania szyba przyciemniona czarną folią, którą trzymają aluminiowe kątowniki. Do górnej ścianki przymocowane są 2 diody mocy. Na początku były 3, lecz jedna spłonęła podczas testów, a z braku podobnej, wnęka została wypełniona kilkoma kolorowymi diodami o średnicy 5mm i chyba tak już zostanie.
Całość miała wisieć wysoko na ścianie...
Wymiary:
- szerokość 520mm
- wysokość 140mm
- grubość 65mm (mogłoby być mniej

- wysokość cyfry 87mm
Elektronika:
Czas odczytywany jest z PCF8563 przez Atmegę8 i po przetworzeniu wysyłany na rejestry szeregowo-równoległe 74HC595 - to trochę niecodzienny sposób sterowania 7-segmentowców, ale dzięki temu nie jest wykorzystywane multipleksowanie. Każda cyfra ma własną płytkę drukowaną (w technologii SMD) z rejestrem przesuwnym, tranzystorami i rezystorami. LED-y w segmentach połączone są szeregowo, a całość ma wspólną anodę. Wszystkie diody wraz z dwukropkami i datownikiem sterowane są sygnałem PWM przez tranzystor MOSFET typu logic-level. Drugi MOSFET steruje diodami mocy.
Termometry to DS18B20 - wewnętrzny na 2-przewodowej skrętce, zewnętrzny na 10-metrowym płaskim kablu telefonicznym, który bez problemu przechodzi przez okno. Podpinane są za pomocą "goldpinów".
Całość zasilana jest z 12V, a część logiczna i datownik przez stabilizator obniżający napięcie.
Obsługa pilotem:
Z racji tego, że zegar ma wisieć na ścianie, całą obsługę wykonuje się za pomocą pilota. Za jego pomocą można:
- ustawić czas,
- włączać i wyłączać diody mocy i diody dodatkowe,
- płynnie regulować jasność diod mocy,
- ustawić płynne wygaszanie diod mocy po czasie od 1 do 99 min (wył.)
- włączyć termometr w tryb ciągłego wyświetlania,
- ustawiać opcje:
.........minimalną jasność wyświetlacza (noc)
.........wartość dodawaną do automatycznie ustawianej jasności (reg)
.........czasy między pomiarami temperatury (1.ter/2.ter)
.........czas wyświetlania temperatur (czas)
Napisy w nawiasach odpowiadają tym na wyświetlaczu - widać je na filmie.
Po każdej zmianie ustawień następuje ich zapis do pamięci EEPROM.
Na filmie słabo widać efekt przemiatania wyświetlaczem (cyfry gasną od lewej do prawej i zapalają się w tej samej kolejności w ok. 200 ms). Poza tym diody wcale nie są tak blade jak na zdjęciach.
Program jest pisany w BASCOM-ie i jak widać - potrzebuje jeszcze doszlifowania.
Oczywiście jeśli ktoś chce, to wstawię kod i schemat (w całości lub fragmenty), na razie to pierwsze jest niedopracowane, a to drugie nie istnieje.
Czekam na Wasze oceny i opinie.
Pozdrawiam.























W załączniku znajduje się aktualny kod źródłowy (BAS + HEX) na prośbę kolegi waleryfw oraz płytki PCB i szablon cyfry.
Cool? Ranking DIY