Witam.
Dom piętrowy z lat 70 tych z płaskim dachem i piwnicą. Instalacja spawana grawitacyjna, kocioł węglowy w piwnicy bez pompki, sterownika i żadnych zaworów. Naczynie przelewowe otwarte na piętrze. Grzejniki żeliwne bez zaworów i głowic termostatycznych.
Podjęta została decyzja o wymianie kotła na gazowy. Kocioł węglowy chcemy zostawić w razie braku prądu i/lub gazu - poza tym jest sprawny więc po co go wyrzucać. Do kotła gazowego będzie zrobiona instalacja zamknięta połączona poprzez wymiennik płytowy z instalacją otwartą w której będzie kocioł węglowy i reszta starej instalacji.
Rozumiem że w przypadku takiego połączenia można palić w kotle węglowym lub włączać gazowy bez żadnego przestawiania zaworów? Chodzi o taki przypadek. Węglowy załadowany na noc wygasł, temperatura spada co uruchamia piec gazowy. Inna sytuacja - chodzi kocioł gazowy, rozpalamy w węglowym i gazowy się wyłącza, czy takie coś jest możliwe do zrealizowania?
Zastanawiam się nad Viessmannem Vitodensem 100 lub 200 + zasobnik CWU Vitocell 150 litrów. Czy w moim przypadku jest sens dokładać 3500 zł do do Vitodensa 200? Wiem że 200 ma lepszą automatykę i sterowanie i podobno jest to solidniejszy kocioł od 100 która jest budżetowym produktem ( tak słyszałem). Vitodens 200 ma lepsze sterowanie pogodowe niż 200 i chyba w moim przypadku przy braku zaworów przy grzejnikach lepsze by było sterowanie pogodowe po odpowiednim zaprogramowaniu krzywej grzewczej?
Zostaje kwestia CWU. Czy zasobnik Vitocell oferowany do kotła Vitodens można w wypadku braku gazu podłączyć do prądu jak bojler? Czy jest tam grzałka lub możliwość jej montażu?
Czy w starej instalacji warto zakładać stację uzdatniania wody np. Viessmann Aquahome. Jedni mówili ze warto a nawet trzeba, a drudzy że to może spowodować niesczelności instalacji. Dodam że przy instalacji kotła nie zamierzam płukać chemicznie instalacji bo bo może się rozciec, ale co ze stacją uzdatniania?
Kwestia komina. Czy lepiej zrobić nowy komin na zewnątrz budynku o odpowiedniej konstrukcji, czy zrobić wylot boczny spalin przez ścianę. Wiem że wylot boczny jest dużo tańszy ale jakie wady posiada to rozwiązanie bo niektórzy tego nie chcą u siebie. Czy są z tym jakieś problemy?
Dom piętrowy z lat 70 tych z płaskim dachem i piwnicą. Instalacja spawana grawitacyjna, kocioł węglowy w piwnicy bez pompki, sterownika i żadnych zaworów. Naczynie przelewowe otwarte na piętrze. Grzejniki żeliwne bez zaworów i głowic termostatycznych.
Podjęta została decyzja o wymianie kotła na gazowy. Kocioł węglowy chcemy zostawić w razie braku prądu i/lub gazu - poza tym jest sprawny więc po co go wyrzucać. Do kotła gazowego będzie zrobiona instalacja zamknięta połączona poprzez wymiennik płytowy z instalacją otwartą w której będzie kocioł węglowy i reszta starej instalacji.
Rozumiem że w przypadku takiego połączenia można palić w kotle węglowym lub włączać gazowy bez żadnego przestawiania zaworów? Chodzi o taki przypadek. Węglowy załadowany na noc wygasł, temperatura spada co uruchamia piec gazowy. Inna sytuacja - chodzi kocioł gazowy, rozpalamy w węglowym i gazowy się wyłącza, czy takie coś jest możliwe do zrealizowania?
Zastanawiam się nad Viessmannem Vitodensem 100 lub 200 + zasobnik CWU Vitocell 150 litrów. Czy w moim przypadku jest sens dokładać 3500 zł do do Vitodensa 200? Wiem że 200 ma lepszą automatykę i sterowanie i podobno jest to solidniejszy kocioł od 100 która jest budżetowym produktem ( tak słyszałem). Vitodens 200 ma lepsze sterowanie pogodowe niż 200 i chyba w moim przypadku przy braku zaworów przy grzejnikach lepsze by było sterowanie pogodowe po odpowiednim zaprogramowaniu krzywej grzewczej?
Zostaje kwestia CWU. Czy zasobnik Vitocell oferowany do kotła Vitodens można w wypadku braku gazu podłączyć do prądu jak bojler? Czy jest tam grzałka lub możliwość jej montażu?
Czy w starej instalacji warto zakładać stację uzdatniania wody np. Viessmann Aquahome. Jedni mówili ze warto a nawet trzeba, a drudzy że to może spowodować niesczelności instalacji. Dodam że przy instalacji kotła nie zamierzam płukać chemicznie instalacji bo bo może się rozciec, ale co ze stacją uzdatniania?
Kwestia komina. Czy lepiej zrobić nowy komin na zewnątrz budynku o odpowiedniej konstrukcji, czy zrobić wylot boczny spalin przez ścianę. Wiem że wylot boczny jest dużo tańszy ale jakie wady posiada to rozwiązanie bo niektórzy tego nie chcą u siebie. Czy są z tym jakieś problemy?