Posiadam Opla Astrę 2.0DTI z 2001r 101KM. W aucie wymieniłem akumulator bo stary wyzionął ducha, kupiłem VARTĘ 74Ah 750A, wymieniłem świece żarowe na nowe firmy BOSCH, do paliwa wlałem środek do czyszczenia wtrysków. Wszystko to było robione w celu poprawy odpalania auta ale jak narazie brak poprawy. Zawsze po nocy jak temperatura jest zbliżona 0 stopni auto ma problem z odpaleniem. Świece długo grzeją i jak przekręcam kluczyk aby auto odpaliło to wskazówki zegarów spadają na sam dół i tak podskakują, silnikiem rzuca na wszystkie strony i auto wtedy odpala. Alternator ma prawidłowe ładowanie. Jutro zostaje mi jeszcze wymiana filtru paliwa. Gdzie jeszcze można szukać przyczyny takiego odpalania? Co można jeszcze sprawdzić?
Właśnie spróbuje pomierzyć wszystkie prądy i napięcia dzisiaj, wymienić filtr paliwa i testować co dalej. Ale co może mieć rozrusznik do niskich temperatur? Ciężko ma i pobiera duży prąd?
Ale Ty mi mówisz o świece żarowe jaki mają pobór. Teraz tego nie sprawdzę bo mam za duży miernik cęgowy i mi sie nie zmieści tam gdzie są świece. A jak zapnę cęgówkę na przewód idący do rozrusznika to jaki pobór powinien mieć podczas rozruchu?
Ja bym radził ci abyś skupił się na szczelności układu paliwowego bo to jest podstawowa usterka w tych autach.
Kolego raczej nie szukam tam przyczyny. Dlaczego? Dlatego, że jak jest ciepło to auto może tydzień stać nieodpalane, wsiądę do niego i odpali bezproblemowo. Dzisiaj było -2 stopnie i auto już długo mieliło. Świece według mnie strasznie długo grzały. Zeszłej zimy tyle z tym nie schodziło.
Dodano po 2 [minuty]:
juniorK123 wrote:
Nie to miałem na myśli ,wepnij sie szeregowo między minus akumulatora a minusowa kleme amperomierzem i sprawdz jaki prąd pobiera auto w spoczynku.
W spoczynku czyli co masz na myśli? Mam się wpiąć i zobaczyć czy jest jakiś pobór? Czy mam się wpiąć, przekręcić kluczyk na grzanie świec i wtedy zobaczyć jaki jest pobór? Jaki powinien być pobór prądu po przekręceniu kluczyka i grzaniu świec?
Kolego,czy trzeba Ci to narysować?! Kolega wyżej opisał krok po kroku co i jak masz zrobić. Masz sprawdzić czy twoje autko jak sobie odpoczywa w nocy,nie wysysa prąd z akumulatora.
Zawsze po nocy jak temperatura jest zbliżona 0 stopni auto ma problem z odpaleniem. Świece długo grzeją i jak przekręcam kluczyk aby auto odpaliło to wskazówki zegarów spadają na sam dół i tak podskakują, silnikiem rzuca na wszystkie strony i auto wtedy odpala.
Zmierz więc napięcia akumulatora po postoju. Albo coś rozładowuje Ci akumulator albo masz zwarcie na rozruszniku albo słabe połączenie masy.
Napięcie akumulatora na drugi dzień wynosi 12,3V.
Auto z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami pobiera 0,172A prądu. Czy to dużo? Świadczy to o jakimś zwarciu?
170mA to dużo, nie powinno być więcej niż 30mA, ale o zwarciu też to nie świadczy - co najwyżej o jakimś urządzeniu które nie przechodzi w stan uśpienia - pasuje to radia (jeśli jest niefabryczne i źle podłączone). Z drugiej strony taki pobór nie rozładuje sprawnego akumulatora za 1 czy 2 dni.
Nie doszukałem się informacji na temat napięcia ładowania na biegu jałowym bez włączonych odbiorników i na światłach mijania.
Napięcie ładowania na biegu jałowym jak i pod obciążeniem wynosi 14,3V.
Co do radia to jest fabryczne ale nie oryginalne od tego auta bo je wymieniłem po zakupie. Ale od 4 lat nie było z tym problemów.
Swego czasu w aucie robiłem modyfikację z tym silniczkiem od obiegu zewnętrznego i wewnętrznego. On działa non stop i żeby zmniejszyć obciążenie wpiąłem mu żarówkę. Jutro to wyeliminuję bo mam jakieś dziwne przeczucie że to właśnie jest przyczyna moich problemów.
Dzisiaj trochę poeksperymentowałem z autem. Wywaliłem ten dodatkowy wynalazek, od silniczka obiegu zewnętrznego i wewnętrznego. Niestety nic to nie pomogło. Ale co zauważyłem. Po odpięciu akumulatora i ponownym wpięciu, pobór prądu wynosi 15mA. Jak zamknę auto i je otworzę to pobór wynosi 160mA i tak jest już cały czas. Jakby się jakiś sterownik od centralki uzbrajał i żarł tyle prądu. Możliwe to jest? Sterownik od centralnego zamka jest oryginalny, alarmu w tym aucie nie ma (chyba nie ma bo nie wiem jak to sprawdzić czy gdzieś jest).
Mógłby mi ktoś powiedzieć, gdzie w Astrze II 2.0DTI jest sterownik, który odpowiada za grzanie świec? Dodatkowo mam pytanie tam przy silniku w jednej puszcze jest 8 bezpieczników, natomiast w drugiej puszcze są przekaźniki. 2 przekaźniki i 3 bezpieczniki. Jest jedno miejsce na przekaźnik. Mógłby mi ktoś powiedzieć za co odpowiadają tam te przekaźniki?
Nie świeci mi również światło przeciwmgielne tylne. Na desce z bezpiecznikami sprawdziłem i jest wszystko ok, przekaźnik działa i przerzuca, bezpiecznik dobry. Nie dochodzi napięcie do żarówki. Te przewody idą pod autem czy może pod tapicerką i trzeba to wszystko zdzierać? Czy może jest jakiś prostszy sposób na sprawdzenie tego gdzie tkwi przyczyna.
Co do ładowania to załączając wszystkie odbiorniki tj światła długie, radio, radio CB, nawiewy na full to napięcie spadło do około 14V - potem ustabilizowało się na poziomie około 14,15V
Chodzi mi o to puste miejsce na przekaźnik i za co odpowiadają te dwa które są?
Pobór prądu musisz mierzyć na zamkniętym aucie, a miernik włączać tak by nie przerwać obwodu podczas jego włączania. Od zamknięcia auta do pomiaru powinieneś odczekać kilkadziesiąt sekund, by wszystko co się miało uśpić się uśpiło.
No to takie wnioski. Zamykam auto centralka zaskoczyła. Auto zamknięte. Czekam 2 minuty. Pobór prądu wynosi 10mA. Otwieram auto, czekam 2 minuty, pobór prądu wynosi 160mA. Wszystkie odbiorniki wyłączone. Jak auto jest zamknięte to pobór prądu wynosi około 10mA, czyli wychodzi na to, że jest to prawidłowa wartość.
A koledzy co powiecie na wadliwie działający przekaźnik świec żarowych? Jutro przyjdzie mi mały miernik cęgowy to zmierzę jakie są pobory na każdej świecy. Mam nieodparte wrażenie, że te świece grzeją się zdecydowanie za długo. Tylko nie wiem co jest tym spowodowane. Oprócz przekaźnika świec co jeszcze odpowiada za grzanie świec?
Jak auto jest zamknięte to pobór prądu wynosi około 10mA, czyli wychodzi na to, że jest to prawidłowa wartość.
Taka wartość jest jak najbardziej prawidłowa.
ziooober88 wrote:
Mam nieodparte wrażenie, że te świece grzeją się zdecydowanie za długo.
Twoje wrażenie jest mylne, świece grzeją jeszcze długo po zgaśnięciu kontrolki, a nawet w sytuacji gdy jest ciepło i kontrolka nie zaświeca się wcale. Grzeją dobrych kilkanaście, a może i kilkadziesiąt sekund po uruchomieniu silnika. Chyba, że chodzi Ci o czas świecenia kontrolki...
To, że świece długo grzeją to oczywiście wiem, chodzi mi o długo świecącą kontrolką. Zeszłej zimy czas świecenia jej przy 30 stopniach wynosił tyle samo co teraz przy 3 stopniach mrozu. I zastanawiam się czym to może być spowodowane?
Bo jeżeli nie jest to przyczyną moich problemów to gdzie ich szukać? Rozrusznik?
Kolego,co do poboru prądu,musisz znaleźć radioodbiornik od centralnego zamka,jeśli jest fabryczny będzie zamontowany w okolicy bezpieczników(w kabinie) te ustrojstwo jest wielkości paczki od papierosów,jak znajdziesz to odłącz i wtedy sprawdź pobór prądu. Przerabiałem ten temat w paru autach,i właśnie to było winowajcą, minus tego,nie będziesz mógł otwierać i zamykać auta z pilota.
Kolego,co do poboru prądu,musisz znaleźć radioodbiornik od centralnego zamka,jeśli jest fabryczny będzie zamontowany w okolicy bezpieczników(w kabinie) te ustrojstwo jest wielkości paczki od papierosów,jak znajdziesz to odłącz i wtedy sprawdź pobór prądu. Przerabiałem ten temat w paru autach,i właśnie to było winowajcą, minus tego,nie będziesz mógł otwierać i zamykać auta z pilota.
Prawidłowo wykonany pomiar poboru prądu wykazał 10mA, więc nie ma się tu do czego przyczepić...
Co do poboru prądu to jest prawidłowy z tego co koledzy piszą bo na zamkniętym aucie pobór prądu wynosi 10mA. Dzisiaj z rana było 3 stopnie mrozu, grzałem świece trzy razy i po odpaleniu na desce była dyskoteka, wskazówki drgały i dopiero po odpaleniu wszystko wróciło do normy. Jutro nagram filmik jak to wygląda. Spróbuję jeszcze odłączyć przewód od czujnika temperatury cieczy chłodzącej aby zobaczyć jaki jest efekt przy czymś takim. Po podpięciu op-coma do auta nie wywala żadnego błędu.
Może zwyczajnie trafiłeś na uszkodzony akumulator...
ziooober88 wrote:
grzałem świece trzy razy
Po co? Przy takiej temperaturze to nawet nie trzeba czekać aż kontrolka zgaśnie... nie wiem skąd te wymysły z kilkukrotnym grzaniem świec (zwłaszcza, że one grzeją jeszcze po zgaśnięciu kontrolki - wystarczy chwilę zaczekać). Mi się zdarzyło tak robić przy mrozach typu -20*C.
Nie rozumię co ma do rzeczy akumulator ( nie sądzę żeby był uszkodzony) skoro kolega ziooober88 pisze, że grzeje świecami trzy razy, rozrusznik długo kręci, a auto odpala z trudem i rzuca silnikiem. Ja stawiałbym raczej na układ zasilania. Może szwankuje ktoryś z wtryskiwaczy ( leje) , może na jednym z cylindrów jest slabsza kompresja , może filtr paliwa jest do wymiany . W dieslu takie usterki mają zasadnicze znaczenie podczas rozruchu ( silnik z trudem odpala i rzuca nim bo nie na wszystkich cylindrach pracuje jednakowo) zwłaszcza przy niskich temperaturach.
Kolego robię tak bo gdzieś wyczytałem, że to dobre rozwiązanie. A próbuję robić różne manewry a nóż któryś pomoże.
Co do wadliwego akumulatora to raczej nie jest on wadliwy ze względu na to, że na poprzednim działo się to samo. Dlatego wymieniłem nowy akumulator, nowe świece BOSCH nowy filtr paliwa.
Co do zapowietrzania się układu to też bym na to nie stawiał bo jak temperatura jest dodatnia to auto może stać nawet tydzień i odpali bezproblemowo.
A koledzy powiedzcie mi jaki prąd powinno auto brać podczas rozruchu? I jaki prąd powinna brać każda świeca w czasie grzania?
Dodano po 58 [minuty]:
Co do akumulatora to tak mi się teraz przypomniało, że miałem ostatnio akumulator Centra Futura 72AH 720A, teraz zamieniłem go na większy z Varty 74AH 750A mogłoby to mieć wpływ na działanie silnika, że akumulator jest za duży?
W dieslu, zwłaszcza starszej generacji, prąd przy rozruchu potrzebny jest przedewszystkim do podgrzania świecami żarowymi i kręcenia rozrusznikiem . Skoro świece są sprawne ( piszesz, że wimieniłeś a komputer nie wykazał błędów w tym obwodzie) , a rozrusznik kręci ( piszesz, że długo kręci) , to moim zdaniem daj spobie spokój z tym akumulatorem i mierzeniem napięć. Miałoby to sesns tylko wtedy gdyby rozrusznik miał problemy z obracaniem wałem. Wydaje mi się, że problem może stanowić jedna z rzeczy o których wspomniałem wcześniej plus sterowanie pompą paliwa ( sterownik, któryś z czujników).
Podobne tematy były już wielokrotnie poruszany na tym forum. Zobacz np. tu:https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1841878.html