Witam!
Tematów i rozważań było już sporo ale ja nadal nie wiem jaki olej do swojego auta wybrać.
Posiadam od wczoraj takie autko jak w temacie i ma on na liczniku 280 tys. km. Nie wiem czy kręcony (zakładam że realnie ma większy). Chociaż muszę powiedzieć że pracuje bardzo cicho jak na diesla i jestem mile zaskoczony jego pracą.
Z posiadanej przeze mnie wiedzy najogólniej mówiąc z olejami jest tak, że im większy przebieg tym olej powinien być gęstszy.
Aby utrzymać obecny stan silnika jaki olej koledzy by zaproponowali? Kuzyn który ma 3 auta z silnikiem 1.9 TDI (wszystkie na zwykłych pompach) proponowałby mi pół-syntetyk i to najlepiej Castrol'a.
Czy to jest waszym zdaniem dobre rozumowanie?
Kolego zasada jest taka zalej półmsyntetyk jak będzie dużo bral mozesz zalac gesciejszy choć czasami wystarczy zalac innej firmy podam ci 2 przykłady. Najczęściej lane oleje to chyba Mobil i Castrol. Ja jezdzilem w mojej A6 na mobilu 10w40 spalanie to ok 1.5 litra na 15 tys teraz zalalem Vavoline 10w40 i po 6 tys nic a nic nie ubylo koledze w Seacie jakas benzynka brał Castrola 10w40 ilosci nie powiem przezucil sie na GM i spalanie oleju się zmniejszyło. Z własnego doświadczenia lejemy do diesli VW bo tych robi się bardzo dużo najczęściej Castrola 10w40 mamy jedna skodę od 97 roku pierwszy własciciel kupil salonowa zrobil nią juz prawie 400tys i nadal jeździ na castrolu 10w40 nie bierze nic jedynie co robił przy silniku to swiece żarowe i rozrząd takze dla 1.9 z grupy VW 300 czy prawie 400 to spokojnie bez wiekszego zuzycia oleju
Ale zdajesz sobie sprawę że w Europie firma Castrol to nie jest producent tylko cwany dystrybutor z odpowiednim marketingiem? Olej i paliwo Castrol na rynek polski pochodzi ze sporą dawką pewności z zamówienia w rafinerii Orlen lub Lotos.
To nie taniej kupić sobie olej Lotos bezpośrednio od producenta? Myślę że z olejami silnikowymi jest podobnie jak z paliwami, w zasadzie lejemy to samo. Oleje czołowych producentów motoryzacyjnych są znane i cenione na podobnej zasadzie jak celebryci w mediach. Globalizacja...
Montrres wrote:
Z posiadanej przeze mnie wiedzy najogólniej mówiąc z olejami jest tak, że im większy przebieg tym olej powinien być gęstszy.
Ale co znaczy 'gęstszy'? Bo mineralne i półyntetyczne są 'gęstsze' ale tylko na zimno. Na rozgrzanym silniku są dokładnie takie same 'rzadkie' jak syntetyczny.
O tym czy olej jest na gorąco rzadki czy nie, decyduje parametr po W w oznaczeniu oleju: ...W30, ...W40, ...W50 itd.
O tym jaki ten olej jest 'rzadki' na zimno decyduje parametr przed W, np 0W... 5W... 10W itd.
Montrres wrote:
Aby utrzymać obecny stan silnika jaki olej koledzy by zaproponowali?
Taki sam jak jest wlany - tzn takiej samej klasy Producent ma drugorzędne znaczenie w dobie globalizacji i podwykonawców. Sprawdź tylko, czy taki olej spełnia normy VW podane dla Twojego silnika (wtedy to VW testował taki olej a nie producent), i jeśli spełnia, to może to sobie być nawet i Lotos.
Kilka pozostałych faktów:
1. Olej mineralny nic nie uszczelnia. Nagar nic nie uszczelnia, może być za to powodem problemów. 'Teoryje' o rozszczelnieniu silnika po wlaniu oleju syntetycznego pochodzą z faktu że w niektórych autach z lat 70 taki nowoczesny olej rozpuszczał gumę uszczelek nie projektowaną na takie składniki. Była nieodporna na uszlachetniacze i się rozpuszczała. Dawno nieprawda ale cóż, powtórzona milion razy dla niektórych stała się prawdą
2. Należy lać olej najlepszy jaki się da (o ile nas stać i ma to uzasadnienie w starym aucie), to znaczy syntetyk. Lepiej syntetyk mniej cenionej firmy jak półsyntetyk bardzo cenionej.
3. Nieprawdą jest, że jak silnik zaczyna brać olej to przechodzi się z syntetyka na półsyntetyk a potem na mineralny. W temperaturze roboczej każdy ma identyczną 'rzadkość' o czym już pisałem - różnica jest na zimno a zwłaszcza w temperaturach minusowych, gdzie syntetyki mają ogromną przewagę nad mineralnymi, bo dużo wcześniej redukują tarcie.
4. Jak silnik już bierze olej, to bierze i zmiana oleju nie pomoże z jednym wyjątkiem*.
5. Głupotą jest też zalewanie silnika olejem sportowym bez wyraźnego powodu. Takie oleje są 'zestrojone' do pracy przy wyższych temperaturach i w silniku 'cywilnym' będą najnormalniej w świecie niedogrzane.
* - wyjątek: w starym aucie z luzami można zalać olej 'sportowy' czyli xxW50. Olej będzie niedogrzany a więc mniej 'rzadki' i zużycie oleju spadnie. Jakość smarowania również, patrz punkt 5.
Witam!
Dziękuję wam za opinie. Koniec końców kupiłem olej 10W40 Motula. Jest bardzo polecany i sprawdzony.
No to teraz już jestem mądrzejszy. Dziękuję i pozdrawiam!
Kolego nie zgodzę się z Tobą w kilku punktach po pierwsze zmiana oleju na innej firmy może zmniejszyć zużycie nie mowie tego z forum czy innych rzeczy ale mam A6 c5 2.8 na mobilu 10w40 zrobilem 14,100 tys dolewajac przy tym 1.5 oleju pozniej zmieniłem na Vavoline 10w40 i juz po kolejnej długiej trasie mineło ponad 7 tys i nie ubyło tyle co wcześniej po takim przebiegu a sprawdzam regularnie. Co do tego Castrola może i masz racje ze firma lotos to sprzedaje nawet jeśli tak jest to Firma Castrol nie tylko daje nazwę pod która jest sprzedawany olej mieszany w lotosie ale tez narzuca jakieś normy jakosciowe żeby nie zepsuć sobie opinii wiec olej Lotos i Castrol mogą być lane w tej samej fabryce ala mogą to być to całkiem różne oleje ze wzgledu na wymogi zastrzezone przez castrol