Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Rejestracja Traktora - Ursus c-355 1973r.

xsango 01 Dec 2014 20:11 12276 13
  • #1
    xsango
    Level 1  
    Witam, mam problem i proszę o pomoc Panowie i Panie.
    Mianowicie, jakiś czas temu kupiłem traktor od znajomego który wcześniej kilka lub kilkadziestąt lat temu odkupił go od skr-u lub pgr-u. Traktor nie posiadał tablic rejestracyjnych ani dowodu rejestracyjnego. Posiadam tylko umowę kupna sprzedaży spisana na kartce.
    Czy jest jakakolwiek możliwość rejestracji tego pojazdu?
    Jest od wyremontowany, sprawny technicznie.
    Traktor wyprodukowany w 1973 roku.
  • #3
    Rasoir
    Level 11  
    Nie ma żadnej możliwości, aby zarejestrować pojazd niezbędny jest:

    - dowód rejestracyjny
    - ciągłość umów kupna-sprzedaży
    - tablice (można zgłosić zniszczenie np. podczas orki - dopłata 70zł)

    Nic nie da że to ciągnik z SKR/PGR, w tych "instytucjach" rejestrowane były jedynie ciągniki które jeździły po drogach, te które przeznaczone były do pracy w polu nigdy nie były rejestrowane, jedyne co posiadały to fakturę zakupu z fabryki których to faktur nikt nie opiekował i przeważnie służyły do podpałki (jeżeli taką byś uzyskał, to ciągnik zarejestrujesz, ale pod warunkiem że dane z tabliczki znamionowej się zgadzają). Ogólnie traktory w SKR/PGR to ciężki temat, bo przeważnie jeden traktor to zlepek 5 innych, tam nikt się nie bawił w remonty, jak w jednym skrzynia była dobra, a silnik padnięty, natomiast w drugim na odwrót to składało się z dwóch jednego i do pola. Remonty się robiło po 6-7 tysiącach mtg :)
  • #6
    eurotips
    Level 39  
    bizon_126 wrote:
    Ja mam podobna sytuacje tylko ze dowód rej.zaginął tablice są numery się zgadzają z tym co na umowie traktor przejdzie przegląd od strzała
    Czy w moim przypadku coś z tym można by zrobić ?


    To nic że stan techniczny jest dobry, ale ciągnik ma wadę prawną i twoje wysiłki mało że nic ci nie dadzą to jeszcze się możesz pogrążyć na obowiązkowym OC bo to ostatni właściciel buli jak za zboże jak przez ostatnie lata nikt go nie ubezpieczał.
    Taki zakup jakiegokolwiek pojazdu podlegającego rejestracji bez wymaganych dokumentów to nie jest dobry pomysł, owszem 10 lat temu można było coś wykombinować ale na dzień dzisiejszy zapomnij o happy endzie takiego zakupu.
  • #7
    bizon_126
    Level 31  
    eurotips wrote:
    buli jak za zboże

    W moich okolicach trzeba się prosić żeby zboże ktoś kupił i na dodatek za grosze
    A co jeśli w tym momencie bym sprzedał ten traktor jest ciągłość umów tablice są a nowy właściciel jest zobowiązany zawrzeć polise oc najpóźniej w dniu zakupu

    Dodano po 54 [sekundy]:

    tylko co z dowodem?
  • #8
    citroenek
    Level 9  
    może wystarczy zgłosić że się zagubił.
  • #9
    eurotips
    Level 39  
    citroenek wrote:
    może wystarczy zgłosić że się zagubił.

    Tak ale musisz się udać do wydziału komunikacji ze stosownym pismem i badaniami zrobionymi na oświadczenie tylko jest jeden problem, tam się na bank upomną o aktualne ubezpiecznie no i zacznie się zabawa...
  • #10
    bizon_126
    Level 31  
    Czyli teoretycznie najlepiej by było aby to nowy właściciel ''zgubił'' dowód tylko na podstawie czego zawrzeć polisę oc?

    Dodano po 2 [minuty]:

    eurotips wrote:
    citroenek wrote:
    może wystarczy zgłosić że się zagubił.

    Tak ale musisz się udać do wydziału komunikacji ze stosownym pismem i badaniami zrobionymi na oświadczenie tylko jest jeden problem, tam się na bank upomną o aktualne ubezpieczenie no i zacznie się zabawa...

    Możesz rozwinąć bardziej ta myśl odnośnie badań
  • #11
    eurotips
    Level 39  
    bizon_126 wrote:
    ...
    Możesz rozwinąć bardziej ta myśl odnośnie badań


    Nigdy nie zabrako ci miejsca na pieczątkę w dowodzie? wtedy daje ci diagnosta takie zaświadczenie o przeprowadzonym przeglądzie które dołaczasz do wniosku o wydanie nowego.

    A polisę OC zawierasz na podstawie faktury jeśli kupujesz nowy albo na podstawie poprzedniej jeśli używany... nie licz że nikt się nie dokopie że była luka w ubezpieczeniu, bo polisę ci wystawi na nr VIN ale to będzie początek poważnych problemów które doświqadczysz w przyszłości.
    I pamiętaj że każdy kwit zaniesiony do urzędu to wszczęcie postępowania administracyjnego i pewne sprawy "z urzędu" zostaną zrobione m.in. sprawdzony zostanie status polisy OC, żebyś potem się nie dziwił jak fundusz do ciebie napisze i poprosi o okrągłą sumkę
  • #13
    eurotips
    Level 39  
    bizon_126 wrote:
    Ale z tego co rozumuje to nowego właściciela nie powinni dręczyć odnośnie zaległego OC
    A z tym numerem Vin jak to będzie w c 330 ?


    Mylisz się. Tu jest właśnie pułapka. To własnie ty będziesz pociągnięty do odpowiedzialności za brak OC, wynika to z zapisu w Ustawie.

    W zaświadczeniu wpisze ci numer ramy który masz nabity a jak nie masz to ci stosowny nabije za odpowiednią opłatą oczywiście, cena jest urzędowa.
  • #14
    Rasoir
    Level 11  
    Quote:
    Mylisz się. Tu jest właśnie pułapka. To własnie ty będziesz pociągnięty do odpowiedzialności za brak OC, wynika to z zapisu w Ustawie.


    Nie ma już czegoś takiego jak dobijanie się Funduszu Ubezpieczeniowego o zaległe pieniądze za składki poprzedniego właściciela od nowego właściciela! Fundusz będzie ścigał osobę która zalega ze składkami, a nie tego kto taki pojazd od niej kupuje.

    Można wykupić nową polisę na siebie, stara Cię nie interesuje. To w gestii poprzedniego właściciela leży zgłoszenie faktu, że pojazd został sprzedany!

    Quote:
    W zaświadczeniu wpisze ci numer ramy który masz nabity a jak nie masz to ci stosowny nabije za odpowiednią opłatą oczywiście, cena jest urzędowa.


    Brak numerów ramy (tylnego mostu) to wcale nie jest takie "hop-siup". Wcale nie wygląda to tak, że diagnosta nabije Ci od "strzała" numery jak ich nie masz. To dużo jeżdżenia i załatwiania, przede wszystkim trzeba sprawdzić historię tych numerów w CEPiK'u, a w przypadku traktorów to może być ryzykowne ponieważ handel dokumentami do ciągników jest dosyć rozwinięty i może się okazać że podanie w tym systemie numerów "naszego" ciągnika może pokazać komunikat np. "Pojazd skradziony dnia xx.xx.xxx" i będą wtedy niemałe kłopoty, no chyba że co do jego historii jesteśmy pewni.

    Quote:
    Ja mam podobna sytuacje tylko ze dowód rej.zaginął tablice są numery się zgadzają z tym co na umowie traktor przejdzie przegląd od strzała
    Czy w moim przypadku coś z tym można by zrobić ?


    Jedyne co mogę Ci poradzić, to udanie się z tym problemem do wydziału komunikacji, w którym był rejestrowany ostatnio ten traktor. O ile masz ciągłość umów, tablicę rejestracyjną i tabliczkę znamionową z numerem mostu to jest duża szansa, że możesz złożyć wniosek o wydanie wtórnego dokumentu i potem zarejestrowanie go na siebie, tylko tutaj znów może się okazać, że numer mostu z Twojego traktora jest wpisany w inny dowód i ma innego właściciela (popularna "sprzedaż papierów"). Chyba, że jesteś pewien, że numery na tablicy rejestracyjnej to te same numery które są wbite w dowód z numerem mostu Twojego ciągnika i właściciel w tym dowodzie to gość od którego kupiłeś ciągnik, albo masz ciągłość umów potwierdzającą historię ciągnika.

    Wiem że to zagmatwane, jak czegoś nie rozumiesz to pisz, ale reasumując:

    W Twoim przypadku jest szansa na rejestrację, jednak to od wydziału komunikacji zależy w dużej mierze jak wielka - dlatego zadzwoń i się dowiedz.